Android 7.0 Nougat w końcu trafił na HTC 10. Sprawdź, co nowego
Smartfonem, z którego od nieco ponad pół roku korzystam jest HTC 10, jestem z niego bardzo zadowolony. Więcej na jego temat możecie znaleźć w mojej recenzji oraz aneksie do recenzji pisanym z perspektywy "doświadczonego użytkownika".
Dziś mój telefon doczekał się w końcu upragnionej aktualizacji do Android 7.0 Nougat. Oczywiście uważam, że jest to mimo wszystko bardzo spóźniona aktualizacja. Z zapowiedzi producenta telefonu można było bowiem wnioskować, że generalnie ubogi w bloatware i bardzo zbliżony do gołego Androida wariant HTC będzie aktualizowany w try-mi-ga. A tymczasem trzeba było swoje odczekać.
Jakie zmiany przyniósł Android Nougat na HTC 10?
Ważącą 1,17 gigabajta aktualizację ostatecznie już mam i oto jej rezultaty. Na głównym pulpicie zmieniło się tyle, co nic.
Równie "nierewolucyjnie" jest w samym menu.
Do ekranu połączenia telefonicznego dodano opcję dodania rozmówcy.
Z takich bardziej wymarzonych zmian, to Nougat zachęca teraz do Gmaila.
No dobra, czas na największe zmiany, jakie przyniosła ze sobą aktualizacja do Nougata.
Powiadomienia też doczekały się małego liftingu. Na niektóre z nich (np. Slacka) łatwiej jest odpowiadać bezpośrednio z rozwiniętego paska powiadomień.
Czas na dwie najbardziej widoczne w zakresie funkcjonalności zmiany w Nougat na HTC 10. Pierwszą z nich jest dzielenie ekranu. Funkcja dobrze znana mi z Samsungów, choć nigdy przesadnie z niej nie korzystałem. Tutaj wydaje się być ona nieco gorzej zrobiona, nie jest tak intuicyjna jak na Samsungach, ale też - wydaje mi się - nie będzie się włączać przypadkiem, tak jak ma to miejsce u koreańskiej konkurencji. Generalnie - opcja, z której być może niektórzy z Was korzystają, ja jakoś nie umiem znaleźć dla niej zastosowania w praktyce (w teorii tak, ale słabo się to przekłada na praktykę).
Druga od razu dostrzegalna funkcja to tryb nocny i to z kolei jest fantastyczna sprawa - niestety nie da się go uchwycić za pomocą screenshotów. Przyciemnia, zażółca ekran naszego telefonu wieczorową porą w sposób zbliżony np. do aplikacji f.lux.
No i tak z grubsza, to by było na tyle.
Delikatnie, aczkolwiek moim zdaniem na gorsze, zmienił się też widok ostatnio używanych elementów. Aktualizacja do Nougat nie dogaduje się też z utrzymywanym przeze mnie na co dzień Nova Launcher.
Launcher ma problemy z uzyskaniem dostępów do tak prozaicznych czynności jak Telefon (i nie za specjalnie jest mu je jak przyznać - pomogła reinstalacja aplikacji) a także nie chce wyświetlać poprawnie wszystkich systemowych widgetów (tu reinstalacja nie pomogła).
Rewolucyjnych zmian nie zaobserwowałem, natomiast te czysto ewolucyjne, jak żywotność baterii, stabilność i niezawodność, będzie można ocenić dopiero po czasie.