Jedziesz na narty? Z CandyRent w końcu wypożyczysz niezbędny sprzęt przez Internet
Dzięki CandyRent wypożyczanie nart wejdzie w XXI wiek.
Wreszcie będziemy mogli wypożyczyc sprzęt narciarski online. Zajmie się tym nowa platforma w polskim internecie - CandyRent.
Mamy już platformy dwustronne dla handlu czy zatrudnia freelancerów do zleceń. Za pomocą jeszcze innych platform możemy zamówić przejazd z punktu A do punktu B, albo wynająć pokój na wakacje. Dlaczego nie było platformy do wypożyczenia sprzętu narciarskiego?
- Właściciele wypożyczalni nie inwentaryzują sprzętu w elektronicznej formie, więc nigdy nie wiedzą co mają na stanie - mówi Spider's Web Dawid Woźniak, jeden z twórców CandyRent.
Zgodnie z danymi CandyRent 73 proc. polskich narciarzy jeździ w polskie góry, a ponad 60 proc. osób, które będą wypożyczać sprzęt, planuje sprawdzić wypożyczalnie online, więc popyt istnieje.
Jak działa CandyRent?
W CandyRent szukamy wypożyczalni sprzętu na podstawie ceny i odległości na mapie od hotelu albo stoku. Kiedy wybierzemy tę, która nam pasuje przesyłamy zgłoszenie zawierające niezbędne informacje: klasę nart (dla dzieci, standardowe lub premium), wzrost, wagę, rozmiar buta i styl jazdy, który odzwierciedla nasz poziom zaawansowania (dla snowboardowu dodajemy jeszcze wiodącą nogę).
Sprzęt premium od standardowego różni lepszy producent i mniejsze zużycie, gdyż to najczęściej narty lub deska z obecnego sezonu.
Później trzeba jeszcze poczekać na potwierdzenie że strony wypożyczalni, że taki sprzęt znajdą na stanie.
- Z naszych rozmów z wypożyczaniami wynika, że są w stanie w 99 proc. przypadków dobrać narty dla bieżącego ruchu i mogą na spokojnie przygotować narty na dany dzień dla osób, które zamówią online - mówi Woźniak.
Taki system wydaje mi się idealny dla początkujących, którzy sami nie wiedzą jakiego sprzętu potrzebują. W wypożyczalniach pracują zwykle doświadczeni ludzie, którzy będą w stanie dobrać sprzęt do naszych preferencji, a my oszczędzimy czas. Na miejscu stawimy sie jedynie z numerem rezerwacji i kartą kredytową (szkoda, że nie udało się wprowadzić płatności online).
Wypożyczalnia nart online
Większość wypożyczalni, z którymi się do tej pory stykałem, zdawała się tkwić w poprzedniej epoce - przedinternetowej. Ich system zarządzania rezwacjami polegał najczęściej na przyklejaniu karteczek do zarezerwowanych sprzętów. Co ciekawe, CandyRent nie zmienia tego modelu działania, a z perspektywy wyposażyczalni dodaje jedynie panel z podsumowaniem ile i jakiego sprzętu trzeba przygotować na kolejny dzień.
Wydaje mi się, że powodzenie CandyRent zależy od przekonania odpowiedniej liczby partnerów, którzy w ten sposób zyskają dodatkowy kanał pozyskiwania klientów.
- Mamy 90 wypożyczalni w bazie, a współpracujemy z 18. Toczymy jeszcze rozmowy i liczymy, że zamkniemy sezon na 40 partnerach - wylicza Woźniak.
Sam dopiero zacząłem przygodę z nartami w ubiegłym sezonie, ale już teraz wiem, że CandyRent bardzo by mi się przydał. Ułatwia wypożyczanie, a dla kogoś kto nie chce "męczyć" się z posiadaniem nart to wszystko czego trzeba. Sam nie kupuję sprzętu - nie muszę tracić czasu i pieniędzy na jego serwisowanie, zastanawiać się jak go przewieźć pociągiem, a później wysuszyć po dniu na stoku. Tym wszystkim może zająć się wypożyczania. Nie martwię się także o buty, które są dezyfekowane po każdym narciarzu.
Wypożyczalnia nad morzem
Jeśli biznes CandyRent się sprawdzi firma będzie chciała wyjść z sezonowości.
Chcemy wzbogacić ofertę o wypożyczenia sprzętu morskiego i letniego np. kajaków i po powiększeniu zespołu skupić się na ekspansji. Myślimy zarówno o kierunku zachodnim, gdzie istnieją podobni gracze, jak i wschodnim, gdzie pewnie mielibyśmy łatwiej że względu na brak konkurencji - planuje Woźniak.
Jeśli wybierasz się na narty, albo snowboard skorzystaj z naszego poradnika o sprzęcie i aplikacjach jakie warto że sobą zabrać.