REKLAMA

HP zmienia zasady gry - nieoryginalne tusze właśnie przestały działać

Kupujesz nową drukarkę z nadzieją na długą, bezproblemową i przy okazji niezbyt kosztowną eksploatację. I wszystko jest w porządku, dopóki... ktoś nie postanawia zmienić zasad gry. Tak jak HP, które przy okazji aktualizacji dyskretnie zablokowało możliwość korzystania z nieoryginalnych wkładów w urządzeniach z serii Officejet.

19.09.2016 11.23
Drukarka HP Officejet - problemy z nieoryginalnymi tuszami
REKLAMA
REKLAMA

Tak, blokowanie nieoryginalnych wkładów do drukarek nie jest w żadnej mierze nową praktyką producentów, którzy sprzedają swoje sprzęty przeważnie tak tanio, że muszą znaleźć inne źródło zarobku. A tym są, jak łatwo się domyślić, elementy eksploatacyjne. Kupiłeś drukarkę za 250 zł? Nie masz wyboru, musisz kupić oryginalny wkład za 289 zł. I tak to się jakoś kręci - przywykliśmy.

HP tym razem postanowiło użytkownikom wybranych sprzętów z serii Officejet podrzucić bombę z opóźnionym zapłonem. Jak informuje ghacks.net, sprawa zaczęła się od aktualizacji datowanej na pierwszą połowę marca tego roku, która pozornie nie wyrządzała żadnych szkód. Pozornie, bo najważniejsza nowość miała zostać wprowadzona w życie z blisko półrocznym opóźnieniem.

I tak od zeszłego tygodnia świat zaczęły obiegać wieści, że drukarki przestają drukować, informując o tym, że wkład z tuszem jest uszkodzony, niedostępny, nie współpracuje z tym urządzeniem i trzeba go generalnie wymienić na nowy albo skontaktować się z serwisem HP.

Problem z wkładami do drukarek HP został jednak wyjaśniony dość szybko.

Nie trzeba było nawet czekać na oficjalny komunikat HP, który pojawił się dopiero kilka dni później. Stało się jasne, że HP zdecydowało się po prostu zablokować wkłady, które nie posiadają odpowiedniego, oryginalnego chipu. Można je nadal taniej uzupełniać, ale kupowanie kompletnego zamiennika w nieoryginalnym opakowaniu nie miało już żadnego sensu - po włożeniu go do drukarki jedynym, na co mogliśmy liczyć, był komunikat o błędzie.

W ten sposób, jedne z prawdopodobnie niewielu drukarek na rynku, które wciąż przyjmowały tańsze zamienniki, przestały je przyjmować.

Rozwiązania? Właściwie brak. Można wprawdzie wrócić do poprzedniej wersji oprogramowania, ale wiele wskazuje na to, że nie jest to procedura przesadnie prosta.

Co na to HP?

HP oficjalnie odniosło się wczoraj do tego problemu, tłumacząc go dokładnie tak, jak od lat tłumaczą się z podobnych zagrań wszyscy producenci. Blokada w oprogramowaniu ma pomóc chronić drukarki i komunikację pomiędzy wkładem a drukarką.

Ok...

Kto jest dotknięty problemem?

Serwis Ghacks podaje kilka przykładowych urządzeń, które mogła dotknąć zmiana wprowadzona wraz z marcową aktualizacją, przy czym na liście znajdują się głównie urządzenia z linii Officejet oraz Officejet Pro. Niektóre z nich, jak np. Officejet Pro 8610 czy Officejet Pro 8620 sprzedawane są w Polsce, więc warto sprawdzić, czy przypadkiem nasz sprzęt z tych serii nie padł właśnie ofiarą tej aktualizacji.

REKLAMA

Chyba, że korzystamy wyłącznie z oryginalnych materiałów eksploatacyjnych albo ponownie napełniamy oryginalne wkłady. Wtedy nic nam nie grozi...

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA