REKLAMA

Uważaj na pakiet trenerski Pokemon GO (pokecoiny i unikalne pokemony). To oszustwo

Olbrzymia popularność gry Pokemon GO sprawia, że wiele osób próbuje na niej zarobić. Jedni DDoS-ując serwery liczą pewnie na pieniądze od twórców gry, inni sprzedają swoje konta w Pokemon GO, jeszcze inni w zamian za wynagrodzenie mogą za nas grać i zbierać pokemony, ale są też tacy, którzy próbują oszukać graczy.

Pakiet trenerski Pokemon Go to ściema.
REKLAMA
REKLAMA

Na Spider’s Web uruchomiliśmy Blog Blisko Pokemonów i w wielu wpisach związanych z grą Pokemon GO musieliśmy kasować dziesiątki komentarzy, które kierowały do tzw. „Pakietu trenerskiego Pokemon GO” lub „Pakietu startowego Pokemon GO”. Autorzy tych komentarzy zachęcali do odebrania należnych graczom prezentów w postaci: Pokecoinów (wirtualnej waluty, która obowiązuje w grze), Poke Balli, Inkubatorów, Lucku Eggs, wabików oraz „unikalnych i tajemniczych Pokemonów”.

Nie mniejsze zatrzęsienie podobnych komentarzy przeżył nasz facebookowy fanpage - Pokemon GO Polska – oraz youtube’owy kanał Spider’s Web TV, gdzie opublikowaliśmy film „Pokemon GO: na tropie Pokemonów + BONUS: jak złapać Pikachu”.

Stron, do których linkowali spamujący komentatorzy, było kilka, a wszystkie całkiem nieźle przygotowane. Sprawiały wrażenie przydatnych poradników, obfitowały w obszerne opisy i dobrej jakości grafiki.

Pakiet trenerski Pokemon GO – o co tu chodzi?

Graczom Pokemon GO była przedstawiana zawartość pakietu, a na samym końcu osoba odwiedzająca taką stronę była proszona o podanie nazwy użytkownika w Pokemon GO oraz wybranie systemu operacyjnego, pod kontrolą którego działa jej smartfon (Android lub iOS).

Na tym etapie jeszcze nic nie sprawiało wrażenia, że mamy do czynienia z oszustwem. Jednak po podaniu powyższych danych i zaakceptowaniu wyboru pojawiało się dodatkowe pole, które wymagało od nas zaakceptowania regulaminu i… weryfikacji przez podanie numeru telefonu.

Następnie gracz proszony był o przepisanie kodu z odebranej wiadomości SMS. Wszystko oczywiście w celu weryfikacji. I tym sposobem użytkownik odebrał pakiet trenerski, a wraz z nim masę unikalnych Pokemonów, które dadzą mu sławę i szacunek na mieście zapisywał się do płatnej subskrypcji SMS Premium, w ramach której będzie płacił za każdorazowe odebranie (!) drogich SMS-ów z informacjami o imieninach, pogodzie lub innych równie przydatnych sprawach.

Scenariusz działania oszustwa jest dokładnie taki sam, jak w przypadku jednego z najpopularniejszych oszustw na Facebooku, o którym opowiadałem ostatnio na kanale Spider’s Web TV – film poniżej.

Tym razem oszuści postanowili wykorzystać fenomen gry Pokemon GO do złapania graczy w pułapkę. Można powiedzieć, że to stara sztuczka i wielu doświadczonych użytkowników wie, jak jej unikać i nie dać się złapać.

Niestety sam fakt, że oszuści stale korzystają z tego sposobu pozwala domniemywać, że jest to dla nich całkiem intratne zajęcie, a osób, które połykają haczyk nie brakuje.

Dlatego podziel się tym wpisem ze znajomymi na Facebooku, Twitterze i Google Plusie*, żeby wiedzieli, jak działają oszuści i nie dali się złapać.

REKLAMA

*żartowałem, na Google Plusie nie musisz się dzielić tym wpisem, przecież tam nie ma twoich znajomych.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA