Nikt, ale to NIKT, nie może podskoczyć Apple - 9 lat i miliard sprzedanych iPhone'ów
Miliard. Okrągły miliard. Tyle właśnie iPhone'ów udało się sprzedać Apple'owi od momentu debiutu pierwszego urządzenia z tej serii. Czyli w ciągu... zaledwie 9 lat. Miliard!
Dużo? Mało? Gigantycznie dużo. A żeby przekonać się, jak niesamowity jest to wynik i - co robimy tutaj niezwykle chętnie - po raz kolejny napisać, że iPhone był i jest jedną z największych rewolucji w ostatnich czasach, porównajmy go z innymi ikonami świata technologii. I nie tylko z nimi.
Każdy zna Walkmana. Każdy dobrze wie, co to jest. I prawie każdy, w odpowiednim wieku, miał jakieś jego wcielenie. Ile sprzedano ich przez 3 dekady? 385 mln...
Game Boy. Legenda przenośnej roz(g)rywki. Sprzedaż? Zaledwie 188 mln. A przecież każdy znał kogoś, kto miał Game Boya!
Telefon-mem, Nokia 3310. Nie zniszczy jej czas, piach, kurz, beton ani Chuck Norris. Ale ze 126 mln sprzedanych egzemplarzy iPhone niszczy ją całkowicie. Tak jak i zniszczył całą Nokię, więc i to dziwne porównanie jest zasadne.
Windows 10, czyli darmowa, bezproblemowa i bezbolesna aktualizacja dla starszych systemów ma... 350 mln użytkowników. Na oko milion razy więcej niż Windows Phone.
iPod, kolejna ikona technologicznego świata. Do tego stopnia, że niektórzy na wszystkie odtwarzacze MP3 mówili po prostu "iPod". Sprzedaż? Około 390 mln.
Kto nie ma w domu komputera? Chyba każdy ma. A tym poczciwym staruszkom przekroczenie granicy miliarda zajęło... 25 lat!
PlayStation? Może i hit - pierwszej generacji sprzedano około 100 milionów, drugiej 155 mln, trzeciej 80, natomiast czwarta przekroczyła już próg 40 mln sprzedanych egzemplarzy. W sumie? 375 mln...
Kto nie zna Harry'ego Pottera? No właśnie, niby każdy. A pomiędzy 1997 a 2011 rokiem sprzedano zaledwie 450 mln egzemplarzy książek autorstwa J.K. Rowling o tym młodym czarodzieju .
Przeminęło z wiatrem, Gwiezdne wojny IV, ET, Dźwięki muzyki, Dziesięcioro przykazań - co łączy te gigantyczne hity kinowe? To, że w sumie nie zebrały w amerykańskich kinach przed ekranami więcej osób, niż w Apple Store kupiło iPhone'a...
Tak, tak, samochody są drogie i niezbyt pasują do tego zestawienia, ale dają dobry obraz tego, dlaczego to smartfony wpływają na rynek moto, a nie odwrotnie. Rekord? Toyota Corolla i jej 40 mln egzemplarzy w 2015 roku. Od 1966!
A teraz pomyślmy jeszcze raz o tym, że iPhone w niecałą dekadę (!) sprzedał się wielokrotnie lepiej, od każdego z tych urządzeń. Ba, nie tyle urządzeń, co całych ich serii. I to serii, które często uznawaliśmy za legendy nie tylko w swoich kategoriach. Walkman, PlayStation, iPod i wiele, wiele innych. iPhone jest od nich wielokrotnie większy. I prawdopodobnie na zawsze już taki pozostanie.
Miliard!