Grając w Forza Horizon 3 nie mogłem przestać się uśmiechać
Jeżeli Forza Motorsport ma jakiegokolwiek konkurenta, to jest to seria Gran Turismo. Forza Horizon nie ma jednak godnego rywala. A wszystko wskazuje na to, że trzecia część serii będzie najlepszą w historii!
PlayStation i Xbox to godni siebie rywale, a Microsoft i Sony prześcigają się w pomysłach na uszczęśliwianie graczy. Czasem jednak mają takie atuty, że druga strona ma czego zazdrościć. Jeszcze nie wiadomo jak dobre będzie nowe Gran Turismo (choć jestem fanem serii i mam wiele optymizmu), ale zarówno „poważna” Forza Motorsport, jak i „luzacka” Forza Horizon nie mają swoich odpowiedników na konsoli Sony. Jeżeli jesteś fanem gier wyścigowych, to wybór konsoli jest oczywisty: Xbox One.
Odpowiedzialne za serię studio Turn 10 nie marnuje czasu, a na targach E3 2016 zaprezentowało Forzę Horizon 3. Imponujący zwiastun to jedno, a jak sama gra? Po odstaniu swojego w absurdalnie długiej kolejce do stanowisk z grą w końcu mogłem ją wypróbować. I choć warunki nie sprzyjały z uwagi na gigantyczny tłum ludzi na stoisku… rany, jak ja się dobrze bawiłem!
Forza Horizon 3: słońce, plaża, ocean i najpiękniejsze samochody świata
Przygotowana na potrzeby E3 2016 kompilacja to malutki fragment gry, która ma pojawić się w sklepach na jesieni. Trzy samochody, jeden wyścig i ograniczona rozmiarem lokacja. Nie miałem jednak za dużo czasu, więc nie było to jakimkolwiek problemem. A już po pierwszej minucie zabawy zorientowałem się, że mam na twarzy szeroki uśmiech, od ucha do ucha. Forza Horizon 3 zapowiada się na moją nową ulubioną grę samochodową. Kiedykolwiek.
Model jazdy pozostał właściwie ten sam, co w poprzedniej części. A więc nie jest to skomplikowana mechanika Forzy Motorsport, a idealnie wyważone połączenie symulatora i gry zręcznościowej. Jak zawsze w przypadku Forzy, kuleje mechanika kolizji, ale cała reszta… prowadzenie Lamborghini po australijskich krajobrazach to przyjemność w najczystszej formie.
„I don’t wanna fall in love“
Jednak nie tylko mechanika stanowi o sile tej gry. „Samochodówki” to wyjątkowo łatwy gatunek gier jeśli chodzi o tworzenie warstwy wizualnej, to prawda. Jednak mimo tego Forza Horizon 3 wygląda przepięknie i aż trudno uwierzyć, że to gra na konsolę (aż musiałem sprawdzić, czy stanowisko na pewno nie tyczy się pecetowej wersji gry). Efekty świetlne, symulacja wody, jakość modeli samochodów, szczegółowość otoczenia… to niesamowite, ile daje się wycisnąć z relatywnie słabego procesora Xboxa One. Nie widziałem równie pięknej gry samochodowej na żadnej z platform, a miałem okazję pograć nawet w Gran Turismo Sport, że o DriveClubie nie wspomnę.
Za sztuczną inteligencję jak zawsze będzie odpowiadał silnik samodoskonalących się driveatarów, choć z oczywistych względów nie byłem w stanie tego przetestować. Gra jest też bardzo widowiskowa, przepełniona oskryptowanymi zdarzeniami na trasie determinowanymi przez scenariusz aktualnego wyścigu. To prawdziwa jazda bez trzymanki.
Otwarty świat, przepiękne trasy, cudowna grafika i rewelacyjny model jazdy. Forza Horizon 3 znajduje się już teraz na liście gier, które obowiązkowo należy posiadać, jeżeli lubi się gry wyścigowe. Rzecz jasna, to tylko pierwsze wrażenia na podstawie wczesnej wersji gry. Jednak to, co widziałem, spowodowało, że jesiennej premiery gry będę wyczekiwał bardzo, ale to bardzo niecierpliwie.