Zmiana czasu ma więcej minusów niż plusów - mówi nam Artur Met z APA Innovative

Lokowanie produktu

Najbliższej nocy czeka nas zmiana czasu z zimowego na letni. Konieczne będzie wówczas przesunięcie wskazówek zegara o godzinę do przodu. Jednak czy jest ona nam potrzebna? Cóż, odpowiedź na to pytanie nie jest wcale jednoznaczna.

Zmiana czasu ma więcej minusów niż plusów.

Na początku warto sobie przypomnieć, po co dwa razy do roku zmieniamy czas. Robimy to, by lepiej wykorzystać światło słoneczne. Już jutro, w nocy z 26. na 27. marca przestawimy zegarki z godziny 2:00 na godzinę 3:00, by w ciągu długiego letniego dnia zachód słońca następował później. W ostatnią niedzielę października zniwelujemy tę różnicę i sprawimy, że krótki zimowy dzień będzie zaczynał się wcześniej.

Krótka historia (zmiany) czasu

Choć już dawno zauważono zmienną długość dnia, stosowanie zmiany czasu rozpoczęto zaledwie 100 lat temu. Wcześniej korzystano z innych rozwiązań. Przykładowo, w starożytnym Rzymie godziny nie miały stałej długości i w dużej mierze zależały od pór roku. Zimą godzina potrafiła trwać zaledwie trzy kwadranse, by latem wydłużyć się do pięciu. Po pojawieniu się zorganizowanego transportu ten podział dnia okazał się zdecydowanie zbyt elastyczny.

Wróćmy jednak do koncepcji zmiany czasu. Na początku XX wieku opracował ją pochodzący z Nowej Zelandii astronom George Wernon Hudson. Wyjątkowo irytowało go, że po pracy nie mógł grać w golfa, ponieważ jego ulubione pole było już zamknięte. Dlatego w 1895 roku zaproponował wprowadzenie czasu letniego i przesunięcie wskazówek zegarów o dwie godziny do przodu. Jego pomysł spotkał się z dużym zainteresowaniem, jednak ostatecznie nie zdobył aprobaty polityków.

Dopiero w 1916 roku na wprowadzenie czasu letniego zdecydowały się Rzesza i sojusznicze Austro-Węgry, które w ten sposób chciały zmniejszyć zużycie prądu. Następnie to samo zrobiły największe imperia, takie jak Rosja, Wielka Brytania i Stany Zjednoczone. W dwudziestoleciu międzywojennym nawet w Polsce eksperymentowano ze zmianą czasu, jednak nieprzerwanie stosujemy ją dopiero od 1977 roku. Obecnie coraz więcej krajów zaczyna się zastanawiać nad sensem tego rozwiązania. Rosja i Białoruś całkowicie z niego zrezygnowały. Nie stosują go też Islandia, Japonia i Chiny.

Zmiana czasu ma zalety i wady

Nie da się jednoznacznie określić całkowitego wpływu zmiany czasu na nasze życie. Największą jej zaletą ma być oszczędność energii. Właśnie dlatego o zasadność tego rozwiązania spytaliśmy Artura Meta z firmy APA Innovative. Ma ona w ofercie system Vision BMS, dzięki któremu dowolny budynek może stać się bardziej inteligentny i, co za tym idzie, energooszczędny.

Vision BMS Panel class="wp-image-487559"

Artur Met powiedział, że zmiana czasu ma więcej minusów niż plusów. Większość osób nie jest w stanie odczuć lepszego wykorzystania światła słonecznego, ponieważ po przyjściu z pracy do domu i tak uruchamia wiele sprzętów zużywających prąd. Niektóre urządzenia, na przykład lodówka i zamrażarka, pracują przez całą dobę. Z kolei inne, takie jak piekarnik i pralka, uruchamiamy bez względu na aktualną godzinę. W końcu codziennie chcemy zjeść ciepły posiłek i mieć czyste ubrania.

Co zamiast zmiany czasu?

Przy okazji przyjmowania i rezygnowania ze zmian czasu, w różnych częściach świata przeprowadzano badania sprawdzające przydatność tego rozwiązania. Żadne z nich jednoznacznie nie udowadniały, że zużycie energii dzięki niemu maleje. Ba, niekiedy nawet wzrasta! Dotyczy to zwłaszcza gorących krajów, w których powszechne jest stosowanie klimatyzacji.

Zdaniem Artura Meta o wiele bardziej odczuwalne oszczędności może przynieść świadomość użytkowników, którzy powinni zwracać większą uwagę na zużycie energii poszczególnych sprzętów. Rachunki za prąd skutecznie może zmierzyć też system automatyzacji budynku, taki jak Vision BMS. Potrafi on monitorować zużycie prądu, a także wykrywać najbardziej energochłonne urządzenia i ewentualne awarie sieci elektrycznej. Zdaje sobie z tego sprawę ta 70-latka, która wybudowała inteligentny dom.

Stosując odpowiednie rozwiązania można znacznie obniżyć zużycie prądu i ustabilizować je. Dzięki temu można będzie przewidzieć, ile energii zostanie wykorzystane i na tej podstawie dobrać optymalny plan taryfowy. Korzyści z tego odczują przede wszystkim duże przedsiębiorstwa regularnie zużywające ogromne ilości prądu. Często ich właściciele nie wiedzą nawet, jak duże kwoty marnują każdego miesiąca.

To zmieniać czas, czy nie?

Należy pamiętać, że zmiana czasu generuje wiele trudnych do zmierzenia efektów. Przykładowo, z powodu dłuższego dnia lepiej prosperują sklepy i jest mniej wypadków samochodowych. Z drugiej jednak strony dłuższy dzień niespecjalnie służy nam podczas upałów i sprawia, że mniej wydajnie pracujemy.

Do tego dochodzi wiele krótkotrwałych efektów, takich jak rozregulowanie harmonogramu jazdy pociągów oraz zaburzona koncentracja, której efektem jest trwający kilka dni wzrost liczby wypadków drogowych. Można zatem uznać, że zmiana czasu nie daje nam większych korzyści, ale też specjalnie nam nie szkodzi.

Jednak nawet i to jest argumentem za tym, by nie utrudniać sobie życia i po prostu z niej zrezygnować.

Lokowanie produktu
Najnowsze