Z tymi samochodami będzie musiała się zmierzyć Tesla Model 3
Tesla Model S doskonale poradziła sobie na większości rynków ze swoimi klasowymi (i cenowymi) rywalami. Nie tylko z tymi elektrycznymi, których właściwie brak, ale przede wszystkim z tymi "klasycznymi" i to w najlepszym wydaniu - od Porsche, Mercedesa czy BMW. Przed Modelem 3, który swoją premierę będzie miał jutro, wyzwanie jest jednak dużo trudniejsze.
Nie tylko Tesla, przez niższą cenę wyjściową 3-ki, będzie miała mniejsze pole do manewru przy wyposażaniu i dopracowywaniu go, ale też i konkurencja w tym segmencie jest dużo większa. Dużo większa jest także różnorodność - o ile luksusowe limuzyny czy samochody usportowione przeważnie mogą być oferowane wyłącznie w wersji sportowej, coupe lub "prawie coupe", o tyle w segmencie odrobinę niższym tak łatwo już nie jest.
Wystarczy spojrzeć na to, jakie odmiany swoich mniejszych modeli prezentują najwięksi gracze. Zarówno BMW, Audi jak i Mercedes oferują co najmniej sedana, praktyczne kombi i coupe (czasem jako osobny model). Do tego dochodzą jeszcze kabriolety, GT, a nawet podwyższone kombi. Jest w czym wybierać, podczas gdy Model 3 zadebiutuje początkowo najprawdopodobniej wyłącznie jako sedan.
W kwestii mocy natomiast Tesla raczej nie ma się o co obawiać. Podstawowa wersja będzie raczej rozsądna (choć i tak jest szansa na to, że szybsza od bazowych modeli spalinowej konkurencji), ale - patrząc na to, co zrobiono z Modelem S - szanse na elektrycznego rywala (przynajmniej pod względem przyspieszenia) dla takich pojazdów jak Mercedes C63 czy BMW M3 są bardzo, bardzo duże.
Dlaczego jednak w ogóle Tesla Model 3 ma być porównywana do samochodów spalinowych?
Z prostego powodu - nie ma innej konkurencji. Owszem, istnieją lub pojawią się w najbliższym czasie na rynku kolejne samochody wyłącznie elektryczne, ale są one przeważnie dużo mniej od Tesli - przynajmniej wizerunkowo - atrakcyjne.
Trudno więc zakładać, że Tesla Model 3 będzie aż tak bezpośrednio rywalizować np. z Chevroletem Boltem EV (choć w pewnym sensie będzie). Jej zadaniem będzie raczej podebranie klientów BMW, Mercedesowi, Audi czy Jaguarowi. Firmom, które oferują podobnie wycenione auta, ale bez wersji "czysto elektrycznej". I jednocześnie firmom, które na rynku motoryzacyjnym są już od wielu, wielu dekad, podczas gdy Tesla w dalszym ciągu jest "świeżakiem".
Z kim więc przyjdzie zmierzyć się Tesli Model 3? Zobaczcie sami.
Postanowiliśmy zebrać najważniejsze samochody, które Tesla Model 3 będzie musiała w jakiś sposób pokonać, żeby zdobyć serca osób, które do tej pory wierzyły japońskiej, niemieckiej czy brytyjskiej myśli technicznej. Patrząc na to zestawienie, Tesla będzie miała trudne zadanie.
Bardzo trudne.
PS Ceny pochodzą ze stron internetowych amerykańskich oddziałów producentów. Stąd też podstawowe wersje są charakterystyczne dla rynku amerykańskiego. Z tego powodu może też brakować niektórych wersji nadwoziowych, niedostępnych jeszcze w Stanach Zjednoczonych. Wybranie USA jako punktu odniesienia związane jest oczywiście z ceną Tesli Model 3, którą podano jedynie dla tego rynku, z uwzględnieniem lokalnych zniżek - około 35 tys. dol.