Na własne oczy widzieliśmy najpiękniejsze auto motoryzacyjnych targów w Genewie
DS E-Tense to drapieżne auto koncepcyjne DS z silnikiem elektrycznym. Tesla ma się czego bać.
Czym jest tajemnicza marka DS? To nowa, luksusowa marka Citroena, której najnowszy owoc E-Tense był jedną z największych gwiazd tegorocznego Motor Show w Genewie.
Ma dwa miejsca dla pasażerów i przyspiesza do „setki” w 4,5 sekundy. Robi to dzięki elektrycznemu silnikowi o mocy prawie 400 KM, który czerpie energię z litowo – jonowych baterii, które umieszczone są w podłodze samochodu. Dzięki temu pojazd ma nisko położony środek ciężkości.
E-Tense waży 1800 kg i osiąga prędkość maksymalną 250 km/h. Citroen podaje, że przy miejskich prędkościach auto ma zasięg 360 km, za to w tzw. „cyklu mieszanym” może przejechać 310 km.
Podobnie jak w przypadku Tesli, także i nowy DS posiada dotykowy, choć mniejszy, bo "zaledwie" 12-calowy ekran w wysokiej rozdzielczości, ulokowany na środku deski rozdzielczej. Ciekawym bonusem jest dodanie technologii oczyszczania powietrza dostającego się do samochodu i świetnych głośników 640 W.
Auto koncepcyjne wciąż owiane jest tajemnicą. Kiedy poprosiłem przedstawicieli o krótki komentarz na temat E-Tense, usłyszałem, że taki jest ich zamysł – aby zmotoryzowana publiczność domyślała się szczegółów.
Jednym z takich domysłów jest np. napęd – prawdopodobnie tylny.
Na rynku może więc pojawić się zatem kolejny konkurent Tesli, czyli wydajne auto elektryczne o sportowym charakterze. Oczywiście to na razie tylko samochód koncepcyjny i w takim kształcie E-Tense raczej nie trafi do produkcji seryjnej. Pokazuje to jednak, że kolejni producenci próbują zabrać się razem z „elektrycznym trendem”.