REKLAMA

Tej współpracy Samsunga i Microsoftu nie traktujmy zbyt poważnie

Pod koniec ubiegłego tygodnia zaskoczyło nas bardzo ciekawe doniesienie: Samsung i Microsoft będą współpracować w sferze Internetu rzeczy. Tak przynajmniej wynikało z treści oświadczenia prasowego obu firm. Na czym ta współpraca ma polegać? I w tym momencie odpowiedzi na pytania zaczynają być mgliste i mało konkretne.

samsung
REKLAMA
REKLAMA

Samsung jest potentatem na wewnętrznym rynku Androida, ale nie uzależnia swojej przyszłości od systemu operacyjnego Google’a. Dowiedzieliśmy się, że partnerem koreańskiego giganta został Microsoft: obie firmy razem będą rozwijać Internet rzeczy. Obie firmy, jak dano nam do zrozumienia, będą pracowały nad urządzeniami zaliczanymi do segmentu Internet of Things z wykorzystaniem systemu Windows. W przeciwieństwie do niektórych urządzeń firmy opartych o platformę Tizen mają one współpracować ze sprzętem innych producentów, który też będzie korzystać z platformy Windows 10 IoT.

O partnerstwie podczas targów CES 2016 poinformował szef działu rozwiązań biznesowych Samsunga. Firma ma ambitne plany – chce tworzyć układy i same urządzenia – ale nie planuje forsować własnego oprogramowania. Zamiast tego woli skorzystać z rozwiązania Microsoftu, co może zapewnić wsparcie deweloperów i kompatybilność.

Niestety, to nadinterpretacja.

Tyle teorii. Ktoś jednak przyjrzał się faktom

A tą osobą jest Mary Jo Foley, wieloletnia obserwatorka Microsoftu pisząca dla serwisu ZDNet. Zwróciła ona uwagę, że deklaracja współpracy wcale nie oznacza, że Samsung nagle porzuci Androida i, przede wszystkim, Tizena, i zamiast tego będzie stosowała Windows 10. Podczas targów CES 2016 zaprezentowano jak urządzenia IoT Samsunga współpracują z Windows 10, w tym z nowym tabletem Galaxy z tym systemem operacyjnym.

Foley słusznie zwraca jednak uwagę, że na tych samych targach nie zaprezentowano, ani nawet nie zapowiedziano produktów Samsunga z Windows 10. Mówiono o współpracy, zarówno samych firm, jak i urządzeń. Jednak żadne z urządzeń Samsunga nawet nie korzysta z chmury Azure, że o Windows 10 nie wspomnimy.

Cała prezentacja była więc na dobrą sprawę… o niczym. Bo fakt, że można zbudować uniwersalną aplikację dla Windows 10, która gromadzi dane z czujników i innych mikrourządzeń Samsunga, jest dość oczywisty. Tak jak to, że można ją zbudować również na Windows 7, OS X czy Ubuntu.

REKLAMA

Spekulując, całe wydarzenie zostało najprawdopodobniej „wynegocjowane”, by wśród widzów promować ekspansję Windows 10 na wszystkie platformy. Windows 10 IoT na razie jednak nie będzie stanowił części oferty koreańskiego giganta. A przynajmniej nic na to nie wskazuje.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA