Wielka konferencja Microsoftu już jutro. Oto czego powinniśmy się spodziewać
Pewni na sto procent jesteśmy właściwie tylko prezentacji dwóch urządzeń. Jednak według wielu informacji zdobytych zarówno przez rozmowy z dobrze poinformowanymi osobami, jak i bazując na cudzych wnioskach z takich rozmów przypuszczamy, że będzie tego znacznie więcej. Co więc nas jutro czeka?
Już jutro, za mniej niż 24 godziny, Microsoft zaprezentuje światu swoje „nowe urządzenia”. Spider’s Web, jako jedyny przedstawiciel mediów z Polski, będzie obecny na tym wydarzeniu w osobie Przemka Pająka, który zapewne już nie może doczekać się chwili, w której będzie mógł porównać swojego nowego iPhone’a 6s do nowych Lumii.
O nowych Lumiach piszę dość swobodnie, bo ich prezentacja jest właściwie pewna, tak jak dedykowanych im akcesoriów, w tym Continuum Dock. Nawet sam Microsoft to niechcący potwierdził, omyłkowo wprowadzając na chwilę do oferty Microsoft Store dwa nowe telefony (niestety, bez cen). Będą to Lumia 950 i Lumia 950 XL. Oczywiście z Windows 10.
Oba urządzenia mają cechować się mocną specyfikacją sprzętową. W mniejszym modelu Lumia 950 powinien znaleźć się 5,2-calowy wyświetlacz OLED o rozdzielczości 1440 x 2560 pikseli, sześciordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon, 3 GB RAM oraz 32 GB pamięci flash rozszerzalnej za pomocą kart microSD. Za możliwości fotograficzne smartfonu ma odpowiadać tylna kamera PureView o rozdzielczości 20 Megapikseli oraz przednia kamera z matrycą o rozdzielczości 5 Megapikseli. Ta ostatnia dodatkowo obsługuje szerokie kadry.
Oprócz tego Lumia 950 ma mieć wymienny akumulator o pojemności 3000 mAh ładowany za pomocą technologii Qi oraz port USB typu C. Smartfon ma też skaner siatkówki zgodny z technologią Windows Hello. Bardzo podobnie prezentuje się specyfikacja większej Lumii 950 XL. Przede wszystkim znalazł się w niej większy, 5,7-calowy wyświetlacz o takiej samej rozdzielczości oraz szybszy, ośmiordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 810.
Niestety, wiele wskazuje na to, że te telefony przyciągną przede wszystkim zadowolonych użytkowników Windows Phone. Z informacji, które już wyciekły, wiemy, że wyróżniać się będą właściwie tylko tym, co zapewnia Windows 10, a więc pecetowym trybem pracy po podłączeniu monitora (Continuum), łatwym logowaniem się za pomocą Windows Hello oraz obsługą uniwersalnych aplikacji. Nic w ich specyfikacji sprzętowej czy wymiarach nie powoduje, że posiadacze iPhone’a 6 czy Galaxy S zechcą natychmiast wyrzucić swoje telefony i kupić nowe Lumie. A to stanowi pewien problem…
Nie tylko Lumie
Równie pewną premierą wydaje się druga generacja opaski fitnessowej Microsoft Band. Choć Microsoft nie potwierdził jej prezentacji w żaden sposób, z premedytacją lub omyłkowo, tak dużo wcześniej przyznał, że pracuje nad takim urządzeniem. Nowa opaska ma się wyróżniać zakrzywionym ekranem i jeszcze większą liczbą czujników dodaną do i tak już imponującej listy. Pierwszy Microsoft Band, z uwagi na swoje możliwości, stał się bestsellerem mimo swojej toporności. „Dwójka” ma szanse swój sukces powtórzyć, choć rynek opasek rzekomo się szybko kurczy, a wręcz pęka niczym bańka mydlana. Na razie nie wiemy, czy Band 2 będzie pracował pod kontrolą Windows 10 dla IoT. Będę rozczarowany, jeśli nie.
Wielką niewiadomą są za to nowe urządzenia z linii Surface. Jeżeli będą jakieś nowości, będzie to bardzo ciekawe. Zwłaszcza, że Surface Pro 3 okazał się niespodziewanym hitem. Teraz może się okazać, czy rządził tym tylko przypadek, czy też właściwy kierunek rozwoju. Spodziewałbym się jednak niewielkich zmian: uaktualnienie płyty głównej do generacji „Skylake”, wynikające z tego zmniejszenie grubości i wagi, oraz kamera zgodna z Windows Hello i… tyle. Spodziewam się jednak agresywnego zwiększenia dostępności tych urządzeń. Już teraz są one wprowadzane do kanałów B2B firm takich, jak HP i Dell. Oczekiwałbym zwiększenia dostępności na konsumenckim rynku. Czy do Polski? Na szczęście nasz wysłannik jest już w drodze, a to oznacza, że dzięki Przemkowi tej informacji nie przegapimy.
Na deser, informacja z dziś, którą powtórzyło kilka niezależnych od siebie źródeł. Jutro na scenie ma pojawić się firma Google (!) i zaprezentować swoje aplikacje dla Windows 10 (!!), ze szczególnym uwzględnieniem telefonów (!!!). Piekło zamarzło? Biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia, niezupełnie…
Na co czekam ja?
To bardzo subiektywny wybór. Nie jestem fanem opasek fitnessowych, więc Band mnie raczej nie interesuje. Surface Pro 4 jest dla mnie dużo ciekawszy, choć mam już świetnego ultrabooka. Aplikacja YouTube od Google byłaby również bardzo miła (na resztę w moim przypadku jest już za późno). Jednak jeżeli już miałbym na coś wydawać pieniądze, byłby to nowy telefon, zastępujący moją uszkodzoną już (niestety) i wysłużoną Lumię 1520. Choć pewnie cena Lumii 950 XL szybko zgasi mój entuzjazm….