REKLAMA

Zainstalowałem na Lumii aplikacje z Androida. Działają świetnie!

Windows Phone to doskonały kawałek oprogramowania, którego mała popularność wynika z lenistwa deweloperów. Ci bowiem nie tworzą aplikacji z myślą o urządzeniach Microsoftu, a jeśli już to robią, nie poświęcają im odpowiednio dużo uwagi.

Zainstalowałem na Lumii aplikacje z Androida. Działają świetnie!
REKLAMA
REKLAMA

Z tego powodu większość programów tworzonych z myślą o Windows Phone cechuje się znacznie gorszą jakością wykonania nich ich odpowiedniki dostępne na systemach Android oraz iOS. To jednak niebawem może zmienić się za sprawą mobilnej wersji systemu Windows 10. Microsoft bowiem tworząc nowe oprogramowanie postawił na ideę aplikacji uniwersalnych, które mają działać na każdym sprzęcie z systemem Windows - komputerze, smartfonie, tablecie i innych.

Zdecydowana większość posiadaczy pecetów dostanie możliwość aktualizacji systemu do Windows 10. Microsoft liczy, że tak duża liczba odbiorców spowoduje, iż deweloperzy zaczną masowo tworzyć programy na nowy system Microsoftu i przy okazji dostosują je do dostępnego na smartfonach Windows 10 Mobile. Jako że proces ten ma nie być czasochłonny, jest to bardzo możliwe. W ten sposób firma z Redmond sprawi, że smartfony z ich systemem staną się bardziej atrakcyjne dla deweloperów oraz zwykłych użytkowników. Dzięki temu jego popularność może wzrosnąć. Może, ale nie musi.

Dlatego Microsoft przygotował plan awaryjny

Od dłuższego czasu mówiło się, że Windows 10 będzie obsługiwał aplikacje z systemu Android. Miało się tak stać dzięki narzędziu zapowiedzianemu podczas tegorocznej konferencji BUILD. Projekt Astoria, bo tak brzmi jego nazwa, umożliwia łatwe portowanie na Windows 10 aplikacji przeznaczonych dla Androida. W weekend została opublikowana jego dokumentacja, dzięki czemu użytkownicy dowiedzieli się, jak skorzystać z tego narzędzia.

Opisany proces nie sprawiał trudności dla zapaleńców, ale mógł być kłopotliwy dla zwykłych użytkowników. Ten stan rzeczy trwał jednak zaledwie dwa dni, ponieważ w niedzielę nastąpił wysyp narzędzi, które umożliwiły łatwiejsze instalowanie aplikacji z Androida na Windows Phone. Zdecydowanie najciekawszym tego typu programem jest, dostępny pod tym adresem, APKTOW10M, którego autorem jest Antonio de la Iglesia. Program jest dostępny w angielskiej i hiszpańskiej wersji językowej.

Jego obsługa jest bardzo prosta i powinien poradzić sobie z nią absolutnie każdy. Wszystkie kroki są opisane bezpośrednio w interfejsie aplikacji i sprowadzają się do włączenia trybu deweloperskiego w smartfonie, podłączenia go do komputera z programem za pomocą kabla microUSB, sparowania obu sprzętów za pomocą kodu PIN i przeciągnięcia odpowiedniego pliku APK do okna aplikacji. Proces instalacji trwa około minuty i w moim przypadku zawsze kończył się sukcesem.

Jak to się sprawuje?

Na swojej leciwej już Nokii Lumia 920 zdążyłem zainstalować takie programy jak Twitter, Slack, Facebook oraz Feedly. Wszystkie z nich działają praktycznie bezproblemowo. Jedyne napotkane przeze mnie problemy to powolne działanie Feedly oraz pojawiający się przy pierwszym uruchomieniu Slacka komunikat o braku usług Google Play. I to właśnie przez nie wiele androidowych aplikacji nie będzie działać po przeportowaniu na Windows 10 Mobile.

REKLAMA

Z jednej strony to zła wiadomość. Z tego powodu posiadacze Windows Phone’ów nadal nie będą mogli korzystać z oficjalnych programów Google i obecnie nie zainstalują wielu aplikacji. Jednak podejrzewam, że już niebawem wielu deweloperów zdecyduje się na stworzenie wersji swojego produktu pozbawionych Google Play i umieści je w Sklepie Windows. Oznacza to, że niemal na pewno market Microsoftu zapełni się wieloma ciekawymi produktami.

Dzięki temu mobilny Windows straci swoją największą wadę - uboższe od konkurencji portfolio aplikacji - a ja zastanowię się nad powrotem do niego po niemal rocznym romansie z Androidem.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA