REKLAMA

Mój samochód wyposażony jest w grzałkę elektryczną 230V. Fajna sprawa, ponieważ zagrzane z rana auto to kilka plusów o których za chwilę.
Moja działka to ponad 50ar i niestety (...stety:)) oddzielny garaż, który położony jest w dość znacznej odległości od domu. W celu zautomatyzowania procesu aktywacji grzałki postanowiłem zakupić tanie gniazdko sterowane 2,4GHz. Wydatek był
nietrafiony, ponieważ zasięg takiego urządzenia jest bardzo niski i nie udało mi się sterować ogrzewaniem. Podjąłem kolejną
próbę i zakupiłem gniazdko programowane. Z tym jest jednak był problem taki, że włącza/wyłącza grzałkę tylko zgodnie z
wcześniej ustalonym harmonogramem, co nie zawsze jest zgodne z godzinami wyjazdu. Stąd pomysł na sterowanie za pomocą sieci WiFi i smartfonu. W pierwszej kolejności należało zakupić transmitery Powerline. Najlepszym wyborem byłoby wybranie zestawu PowerLine z bezpośrednio sterowanym gniazdkiem WiFi, lecz jest on znacznie droższy od zestawu zaproponowanego przeze
mnie. Otóż wybór padł na zestaw startowy jednej z zaufanych firm. Dodatkowo zakupiłem gniazdko 230V sterowane poprzez WiFi.
Pomimo, że garaż podłączony jest do innej fazy niż transmiter w domu współpraca przebiega bezproblemowo. Dodatkowo zyskałem zasięg sieci WiFi na terenie całej posesji. Wystarczyło już tyko zainstalować dedykowaną dla gniazdka WiFi aplikację i w
pełni wykorzystać jej możliwości. Od tej chwili grzałka może być włączana ręcznie np. godzinę przed nieplanowanym wyjazdem,
zgodnie z ustalonym na kolejne dni harmonogramem (np. godzinę przez wyjazdem do pracy), można śledzić zużycie prądu i wydatni z tym związane.
Na koniec kilka zalet przedstawionego rozwiązania:
- według szacunków zużycie silnika podczas jednego zimnego rozruchu silnika porównywalny jest z ok. 100km przejechanymi
rozgrzanym do temperatury eksploatacyjnej autem;
- interwał wymiany oleju silnikowego może zostać wydłużony;
- rozgrzany silnik to dużo niższa emisja zanieczyszczeń;
- w silnikach z turbosprężarką można bez obaw wykorzystać jej zalety już od pierwszych kilkudziesięciu metrów jazdy bez
uszczerbku dla jej trwałości;
- komfort jazdy zagrzanym autem (szczególnie w zimie) jest zdecydowanie wyższy;
Jednak "nie ma róży bez kolców". Po przyjeździe należy pamiętać o podłączeniu kabla zasilającego grzałkę do auta. Do tego jednak z biegiem czasu łatwo się przyzwyczaić.
Tak oto przy okazji zainicjowałem proces "Dom inteligentny":)

Ekodriver
REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-11-07T20:31:23+01:00
Aktualizacja: 2025-11-07T20:25:53+01:00
Aktualizacja: 2025-11-07T19:07:04+01:00
Aktualizacja: 2025-11-07T18:54:38+01:00
Aktualizacja: 2025-11-07T17:52:41+01:00
Aktualizacja: 2025-11-07T16:53:10+01:00
Aktualizacja: 2025-11-07T16:23:59+01:00
Aktualizacja: 2025-11-07T15:42:27+01:00
Aktualizacja: 2025-11-07T15:17:17+01:00
Aktualizacja: 2025-11-07T15:00:23+01:00
Aktualizacja: 2025-11-07T13:52:24+01:00
Aktualizacja: 2025-11-07T11:59:13+01:00
Aktualizacja: 2025-11-07T11:09:36+01:00
Aktualizacja: 2025-11-07T09:47:08+01:00
Aktualizacja: 2025-11-07T08:38:13+01:00
Aktualizacja: 2025-11-07T07:15:58+01:00
Aktualizacja: 2025-11-07T06:12:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-07T06:08:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-07T06:06:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-06T21:09:19+01:00
Aktualizacja: 2025-11-06T20:44:11+01:00
Aktualizacja: 2025-11-06T20:15:53+01:00
Aktualizacja: 2025-11-06T19:55:52+01:00
Aktualizacja: 2025-11-06T19:44:22+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA