Oto idealna konsola do gier dla sentymentalnych. Zamiast płyt będzie wykorzystywać... kartridże
Przez ostatnie 20 lat przyzwyczailiśmy się do tego, że konsole do gier korzystają z dysków optycznych. Jednak wcześniej przez długie lata nośnikami, na których sprzedawano gry były kartridże. Teraz sytuacja może się odwrócić i to kartridże mogą wyprzeć z rynku gier nośniki optyczne.
Przynajmniej tak uważa zespół Retro Video Games System. Chce on stworzyć nowy rodzaj kartridży, który wyeliminuje najważniejszy problem dysków optycznych, czyli zbyt małą wytrzymałość. Różnego rodzaju płyty są zbyt delikatne i bardzo szybko się niszczą. Problemu tego nie ma starszy typ nośników. Nowe kartridże oparte o pamięci SSD powinny wytrzymać nawet od 40 do 50 lat.
Czy kiedykolwiek zdarzyło się wam znaleźć starą konsolę z kartonem pełnym gier i odkryć, że pomimo upływu lat one cały czas działają? Kierujący projektem Mike Kennedy przyznał też, że jedną z przyczyn jego pracy nad odświeżeniem kartridży jest nostalgia za dawnymi czasami, ale tego akurat nie trzeba nikomu tłumaczyć.
Gdzie te kartridże miałyby być stosowane?
W konsoli, nad którą pracuje ten sam zespół. Od razu warto zaznaczyć, że nie będzie ona w stanie odczytać starych typów kartridży. Mówimy tu o zupełnie nowej konsoli, na której mają działać nowe gry inspirowane dawnymi czasami. Wspomniana konsola ma obsługiwać pady USB, jak też kontrolery wyposażone w 9-pinowe wyjście stosowane w Atari VCS, Sega Genesis oraz innych konsolach.
Do zestawu z nową konsolą prawdopodobnie będzie dodawany hybrydowy pad w stylu Pro Controller U, który pozwoli się cieszyć każdym typem gier. Oprócz tego konsola ma wyjścia S-Video, kompozytowy oraz HDMI, dzięki czemu można ją podłączyć zarówno do starego, jak też nowego telewizora.
Do tworzenia kartridży i konsol zostały użyte stare maszyny służące wcześniej do tworzenia sprzętów konsol i peryferiów do Atari Jaguar. Z tego powodu tworzona konsola przypomina właśnie Jaguara, zaś koszty produkcji sprzętu znacznie spadły. Jestem pewien, że znalazłoby się grono osób, które kupiłoby tę konsolę tylko dla samego wyglądu. Jak już wspominałem, Retro VGS ma służyć do uruchamiania starszych gier. Z tego powodu nie potrzebuje ogromnej mocy obliczeniowej. Konsola nie będzie mieć też modułu łączności, przez co nie będzie możliwe podłączenie jej do Internetu.
Retro VGS to intrygujący oraz bardzo interesujący sprzęt.
Podejrzewam jednak, że nie przyjmie się na rynku, tak samo jak idea nowych kartridży. W końcu gry inspirowane starymi czasami można tworzyć też na konsole nowej generacji, po co kupować do tego celu dodatkowy sprzęt. Dodatkowo uważam, że wielu graczy nie kupi Retro VGS, ponieważ pamięta nie tylko zalety, ale też wady dawnych konsol.
I choć serce tęskni za kartridżami, to rozum mówi, że w braku cyfrowej dystrybucji nie ma nic wygodnego. Zresztą to właśnie cyfrowa dystrybucja jest największym wrogiem Retro VGS. Jest wygodniejsza, tańsza w produkcji i bardzo łatwa do wdrożenia. Trwałość? Gry będzie można pobierać tak długo, jak długo znajduje się na serwerze. Żaden nośnik nie jest tu tak naprawdę potrzebny.
Sam nie kupiłbym Retro VGS. Do grania w starsze tytuły absolutnie wystarczającym sprzętem jest kosztujące śmieszne pieniądze Nintendo Wii. Można na nim zainstalować emulator i uruchamiać gry działające praktycznie na każdej wcześniejszej konsoli Nintendo. Oczywiście działanie takie ociera się o nielegalne, dlatego absolutnie nikogo do niego nie namawiam. Jeśli jednak masz legalne kopie gier na konsolę NES i chcesz odświeżyć swoje wspomnienia, to właśnie Nintendo Wii wydaje się stosunkowo nowym i tanim sprzętem, który umożliwi granie w czysto cyfrowe kopie przebojów sprzed lat.
*Zdjęcie główne pochodzi z serwisu Shutterstock.