Wróciła najfajniejsza funkcja mobilnego Twittera, choć tylko na iPhonie
Twitter to nie jest zwykły serwis społecznościowy. Jest spora bariera wejścia dla nowych użytkowników, trudno w mig zrozumieć sposób działania serwisu, jednak dla zaawansowanych użytkowników, to jedno z najwspanialszych narzędzi współczesnego internetu. Także dzięki takim udogodnieniom jak statystyki w czasie rzeczywistym.
Statystyki w czasie rzeczywistym zadebiutowały na mobilnym Twitterze w iPhonie pod koniec grudnia 2014 r., po czym… zniknęły. Jak mówi popularne dziecięce powiedzonko: kto daje i odbiera, ten się w piekle poniewiera, więc przyjemnie nie było. Jednak kilka dni temu ta świetna opcja wróciła i znów można z niej korzystać. Jednak pamiętajmy: tylko na iPhonie i tylko w oficjalnej aplikacji Twittera.
Twitter to serwis, z którego na co dzień korzystam nonstop: zarówno do obserwowania tego, co się dzieje w Polsce, na świecie, jak i do informowania naszej społeczności o pojawiających się u nas tekstach. Moduł statystyczny to coś, co znacznie ułatwia mi pracę - z jednej strony pokazuje faktyczny zasięg tweetów (u mnie to średnio 2,5 - 3 tys. mimo całkiem sporej bazy ponad 43 tys. obserwujących), jak również pomaga w planowaniu publikacji tweetów, z którymi chcę trafić do większej liczby osób.
Czego dowiadujemy się ze statystyk?
Pozwólcie, że zacytuję tekst Mata Nowaka z grudnia:
To się nie zmieniło. Dodam, że widzimy teraz także informacje nt. kliknięć w nasz profil po odczytaniu danego tweeta.
Taki model prezentacji statystyk generowanych w czasie rzeczywistych wydaje mi się znacznie bardziej funkcjonalny, niż ten na Facebooku, który na dodatek dostępny jest jedynie do profili stron i fanpage’y.
PS Tu możesz sprawdzić czy w ogóle masz dostęp do statystyk Twittera: ads.twitter.com/user/*/tweets. Jeśli nie, to tutaj możesz się zapisać: ads.twitter.com/getstarted. Według doniesień TalkDroida funkcja statystyk powinna pojawić się niebawem również na Androidzie.
* grafika główna: Shutterstock