Microsoft ratuje skórę HTC. Model 8S jednak dostanie aktualizację WP 8.1 Update 1
Żaden dziennikarz nie lubi się mylić. Są jednak takie sytuacje, kiedy warto przyznać się do błędu i zrobić to z uśmiechem na ustach. Jest nią chociażby pojawienie się aktualizacji systemu Windows Phone, która umożliwia instalowanie nowych poprawek na telefonach, które miały już nie być wspierane.
Osoby, które nie były zaznajomione z sytuacją powinny wiedzieć, że miesiąc temu HTC ogłosiło iż ich najtańszy telefon z systemem Windows Phone, model 8S, nie otrzyma aktualizacji do Windows Phone 8.1 Update 1. Stało się tak, gdyż oprogramowanie to nie było kompatybilne tym urządzeniem. Gdy sprawa ta wyszła na jaw, Microsoft postanowił zastopować aktualizacje dla wszystkich telefonów HTC. Jednocześnie azjatycka firma oświadczyła, że nowe wersje oprogramowania otrzyma jedynie wyższy model 8X.
Już wtedy podejrzewałem, że problemem, ze względu na który HTC 8S nie otrzyma aktualizacji jest inna struktura pamięci flash i niestandardowy rozmiar partycji „Inne”. Okazuje się, że miejsca przeznaczonego na rozpakowanie aktualizacji było znacznie mniej niż w innych telefonach i z tego powodu telefony te nie mogły dostawać nowych poprawek. Jednak najnowsza wersja systemu Windows Phone o numerze 8.10.14176 naprawia ten i kilka innych problemów. Na licznych, także polskich, stronach internetowych można znaleźć wiadomości od użytkowników, którzy niespodziewanie otrzymali od Microsoftu bardzo miłą niespodziankę.
Jest to bardzo ważny ruch, ponieważ na braku aktualizacji najbardziej by stracił Microsoft, a nie HTC. Ostatnia wymieniona firma i tak słynie z pozostawiania swoich telefonów na lodzie i nie tworzenia do większości z nich żadnych aktualizacji. Jeden model w jedną lub drugą stronę nie robił tu różnicy. Większy problem był Microsoft, który często chwalił się tym, że zapewnia długi okres aktualizacji, co najmniej trzy lata od premiery systemu operacyjnego. Z powodu HTC 8S użytkownicy mogliby bać się kupować sprzęty z Windows Phone'em, zwłaszcza od firm innych niż Microsoft Devices, czyli dawna Nokia.
Jest to bardzo ważne w kontekście pojawienia się nowych, często egzotycznych firm, które chcą tworzyć smartfony z systemem Windows Phone. Po precedensie ustanowionym przez HTC ktoś z Was kupiłby Prestigio, GoFone lub inny model z systemem Windows Phone? Nie sądzę. A najbardziej ucierpiałby na tym Microsoft, który ponownie na rynku mobilnych okienek zostałby niemal sam ze swoimi Lumiami. Telefonami cudownymi, ale nie mającymi siły przebicia niezbędnej do przełamania duopolu Androida oraz iOS-a. Tej walki nie da się wygrać samemu. Doskonale, że Microsoft zdaje sobie z tego sprawę i robi wszystko, by naprawiać błędy nie tylko swoje, ale też swoich partnerów.