REKLAMA

Bing stanie się... portalem. Oto nowa twarz MSN

Aktualny „potworek” jakim jest MSN.pl wkrótce zostanie zastąpiony czymś zupełnie nowym. Zmiany jednak nie będą dotyczyły wyłącznie Polaków: Microsoft chce generować cały swój portal dynamicznie, dzięki możliwościom oferowanym przez Binga. Co jeszcze ciekawsze, serwis już działa w wersji beta i można go testować.

Bing stanie się… portalem. Oto nowa twarz MSN
REKLAMA

Serwis MSN w aktualnej formie jest właściwie „skórką” na treści dostarczane przez wydawnictwo Agora. Jednak jego nowa wersja, którą można już testować wpisując w przeglądarce preview.msn.com, będzie czymś zupełnie innym i dostępnym globalnie.

REKLAMA

Nowy MSN będzie… ponownie, „skórką”, ale nie na konkretne źródło informacji, a na mechanizmy zapewniane przez platformę Bing. To właśnie „platforma wiedzy” Microsoftu będzie się starała dobierać najciekawsze, według jej oceny, treści, które będą nas interesować. Podstawową bazą treści będą te pochodzące od Agory, PAP-u, Ringier Axel Springer, RMF FM, TVN, Autocentrum.pl, Bieganie.pl i Weszlo.com.

Bałaganu nie będzie, MSN będzie kategoryzował wpisy

Wpisy od wyżej wymienionych partnerów oraz dostarczone przez Binga będą lądować w jednej z dziesięciu sekcji, którymi możemy zarządzać. Już teraz Microsoft się chwali, że znajdziemy tam informacje z ponad 200 lig sportowych, recenzje 1,5 miliona win, tysiące przepisów kulinarnych i wiele, wiele więcej, zaciągnięte z Internetu przez Binga.

Zrzut ekranu (366)

Sam MSN jest też zintegrowany z innymi usługami Microsoftu. Z poziomu witryny internetowej mamy bezpośredni dostęp do naszego Outlooka, OneNote’a i OneDrive’a a wkrótce ma też pojawić się tam webowa edycja Skype’a. Nie zabrakło też kluczowych sieciowych partnerów Microsoftu, a więc Facebooka i Twittera. Po co nam ta integracja? A chociażby po to: załóżmy, że spodobał ci się przepis na jakąś potrawę. Czy nie wygodnie jest za pomocą kilku kliknięć myszy przekazać do OneNote’a listę zakupów i przepis krok-po-kroku? Nowy MSN ci to umożliwi.

Aplikacje i wieloplatformowość

Użytkownicy telefoniczno-tabletowego Windows z pewnością kojarzą aplikacje takie, jak Sport, Wiadomości, Finanse i całą resztę tak zwanych „Bing Apps”. Te zmienią nazwę, akcentując swoje powiązanie z MSN. Wydaje mi się to dziwne, biorąc pod uwagę, że Bing dla Microsoftu jest ważniejszą marką niż MSN, ale może w tym postępowaniu jest metoda.

To, co dużo ciekawsze, to fakt, że aplikacje te trafią wkrótce również na Androida i iOS-a, w myśl nowej polityki Microsoftu. Ich ustawienia, a więc preferencje, ulubione sekcje, śledzone kursy giełdowe i cała reszta będą się synchronizowały między wszystkimi urządzeniami.

Zrzut ekranu (367)
REKLAMA

Kiedy koniec testów?

Tego nie wiemy. Microsoft tylko poinformował, że system sprzedaży reklam dla nowego MSN-a pozostaje ten sam (standardowe formaty IAB). Póki co, ów nowy MSN prezentuje się naprawdę dobrze. Jest ładny, czytelny i faktycznie bardzo elastyczny. Będzie jednak miał inny problem: pokonanie siły przyzwyczajenia. Większość z nas zaczyna dzień od ulubionego portalu (Onet, WP, Gazeta.pl, Feedly i cała reszta). Do tej pory raczej nie był to MSN. I ciekaw jestem, czy kiedykolwiek będzie, biorąc pod uwagę wryte już wieloletnie przyzwyczajenie do ulubionych marek.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA