Nie tylko Lumie: HTC ma również coś ciekawego w zanadrzu dla Windows Phone
Na rynku Windows Phone panuje zastój jeżeli chodzi o nowe smartfony. Poza microsoftowymi Lumiami i gigantami rynku pokroju Yezz czy Prestigio, nie dzieje się nic. Co z innymi partnerami Microsoftu? Odpuszczają sobie? Niezupełnie…
Microsoft chwali się coraz większą liczbą partnerów zainteresowanych Windows Phone. Ma to przeczyć twierdzeniu, że mobilne okna…, znaczy się, kafelki to właściwie tylko Nokia i Microsoft i nikt poza tym. Ci nowi partnerzy to jednak producenci tanich telefonów, przeznaczonych dla tych oszczędniejszych konsumentów i na rynku rozwijające się.
A co z obecnymi partnerami? Kluczowi, poza „nieistniejącą” już Nokią (istnieje, ale dział urządzeń mobilnych przejął Microsoft), to: Samsung, Huawei i HTC. Pierwszy z nich działa bardzo ostrożnie, oferując telefony Ativ z niskiej i średniej półki tylko na wybranych rynkach. Drugi za to wypuścił przy okazji premiery Windows Phone 8 dwa bardzo fajne smartfony, jeden z wysokiej i jeden z niskiej półki. Od tej pory cisza. Mówiło się o wersji One X z Windows Phone, ale ta się nigdy nie pojawiła. Mówiło się o wersji One z Windows Phone, ale o tej również cisza. Plotki powracają. Ale tym razem ze strony przedstawicieli zainteresowanych firm. Ci, co prawda, nie chcieli wchodzić w szczegóły, ale bardzo znacząco mrugali do nas okiem.
Najlepszy androidowy smartfon, teraz z Windows Phone?
HTC One M8 to jedyny smartfon z Androidem, za którym wzdycham i klnę pod nosem, że mam pilniejsze wydatki. To wspaniała maszyna, genialnie leży w dłoni, jest śliczna, ma fantastyczny ekran, wydajne podzespoły…; ma też kilka wad, ale właściwie każdy smartfon je posiada. Jestem też dużym sympatykiem pracy, jakie HTC wkłada w przerabianie Androida. Moi stali Czytelnicy zapewne orientują się, że za systemem Google’a nie przepadam zbyt szczególnie, a nakładka Sense w mojej ocenie znacznie uprzyjemnia obcowanie z tym systemem i powoduje, że jest on wygodniejszy.
Cenię HTC również za model Windows Phone 8X. Wybrałem Nokię z uwagi na jej dodatkowe usługi i aparat PureView, ale żadna, ale to żadna Nokia nie leży tak dobrze w dłoni, jak model 8X. Wygląda na to, że HTC znowu będzie mnie kusił bym zdradził Lumię.
Podczas targów Computex dziennikarze CNET-u przysłuchiwali się z uwagą tego, co ma do powiedzenia Microsoft i nie bali się zadawać wnikliwych pytań. Microsoft prezentował nowe smartfony firm takich, jak Yezz czy Prestigio. Nic, czym można się było ekscytować. Zadano więc przedstawicielom pytanie dotyczące starych partnerów.
W odpowiedzi usłyszeli, że niestety szczegóły żadne dziś nie zostaną podane do publicznej wiadomości, ale HTC ma wkrótce zaprezentować… „coś”. Coś, jak zarzeka się Microsoft, będzie szczególnie ekscytujące. I w tym momencie warto wrócić do informacji, jakie podał niezawodny „Evleaks”, a więc anonimowy informator, który nieraz już publikował plotki, które praktycznie zawsze okazywały się rzeczywistością.
Ów telefon ma się nazywać HTC W8, mieć na pokładzie Windows Phone 8.1 i pojawić się w sprzedaży w trzecim kwartale bieżącego roku. Jeżeli wierzyć „Evleaks”, a jak dotąd nie dał nam powodów by w niego (nią?) wątpić, będzie podobnej konstrukcji, co planowany następca HTC One M8 o nazwie kodowej A9. Urządzenie ma mieć wydajne podzespoły, a mimo tego wycenione jako urządzenie ze średniej półki. Pojawić ma się w nim system dźwiękowy BoomSound oraz podwójny aparat, jaki znamy już z M8.
Jeżeli będzie równie dobrze wykonany, co HTC Windows Phone 8X, to zdecydowanie jest na co czekać.