Google goni Nokię – Android zapisze pliki RAW i wprowadzi nowe funkcje aparatu
Nokia jako pierwsza zapowiedziała wprowadzenie do swoich smartfonów obsługi plików RAW, ale okazuje się, że znajdą się jej następcy. Google prowadzi intensywne prace nad zaimplementowaniem odczytu surowych plików RAW z matryc aparatów umieszczonych w smartfonach. Możemy się także spodziewać kilku innych nowości.
Serwis ArsTechnica dotarł do informacji o zaawansowanych pracach nad nowym API aparatu systemu Android. Okazuje się, że w najbliższej przyszłości Android zyska możliwość obsługi plików RAW. Google pracuje nad nowym API już od grudnia ubiegłego roku i wygląda na to, że niewiele zabrakło, żeby już Android KitKat dostał nowe funkcjonalności. ArsTechnica dotarło do komentarza, który wyraźnie zabrania wprowadzenia nowego API do obecnej wersji Androida:
Nowe API przyniesie jednak znacznie więcej nowych funkcji
Jedną z nich będzie rozpoznawanie twarzy przy wykonywaniu fotografii. Możemy także oczekiwać wsparcia dla ultraszybkich serii zdjęć. Co ciekawe, wygląda też na to, że Google chce zaimplementować w software wbudowaną obsługę „opcjonalnych aparatów”, co prawdopodobnie oznacza natywne wsparcie dla modułów fotograficznych Sony QX10 i QX100.
Kiedy nowe funkcje trafią do Androida? Na razie nie ma potwierdzenia, ale prace nad API są mocno zaawansowane. W lutym tego roku Vic Gundotra, jeden z wiceprezesów Google, zdradził na Google+, że przyszłe Nexusy będą miały „szalenie dobre aparaty”. W Nexusie 5 to nie wyszło, ale wiele wskazuje na to, że programiści po prostu nie zdążyli przed premierą Androida 4.4 KitKat.
Bardzo jestem ciekaw jak w praktyce będą wyglądały pliki RAW ze smartfonów. Obecnie ciągle czekam na uaktualnienie aplikacji aparatu w mojej Nokii Lumii 1020. Z jednej strony, matryce smartfonów nie są na tyle duże, żeby zapewnić zwalającą z nóg jakość zdjęć, z drugiej strony, pliki RAW to bardzo poważne narzędzie, z którego da się wyczarować cuda. RAW-y na pewno nie są dla każdego, ale osoby, które miały już z nimi styczność (np. w lustrzance) wiedzą, jak dużo informacji jest w nich zapisanych. Pliki RAW dają nieporównywalnie większe możliwości obróbki zdjęć, niż zwykłe JPG.
Przyszłość fotografii mobilnej rysuje się niezwykle ciekawie. Do niedawna aparat w smartfonie traktowany był z pogardą i nikomu nie przyszłoby do głowy, żeby wykonywać nim zdjęcia czegoś innego, niż dokumentów i rzeczy, do zapamiętania na później. Obecnie do smartfonów trafia coraz więcej ciekawych technologii, jak na przykład Nokia Refocus, o której niedawno pisałem. Obsługa RAW to jednak znacznie więcej. Kto by pomyślał, że narzędzia niedawno zarezerwowane wyłącznie dla lustrzanek zaczną trafiać prosto do naszych kieszeni.