HTC M4 - kolejne koło ratunkowe dla tajwańskiej firmy?
Niestety HTC przyzwyczaiło wszystkich do tego, że gdy zbliża się data publikacji kolejnych wyników finansowych to na zarząd firmy jak i sympatyków tej marki pada blady strach. Każdy kolejny kwartał w wykonaniu HTC nie spełnia pokładanych w nim oczekiwań. Teraz lekiem na całe zło może okazać się HTC M4, czyli smartfon, jakiego dawno już nie widzieliśmy od żadnego producenta. Czy to on poprawi wyniki finansowe firmy?
Wiele miejsca na łamach Spider’s Web poświęciliśmy zagadnieniu braku na rynku smartfonów o bardzo dobrej specyfikacji technicznej przy zachowaniu rozsądnych rozmiarów urządzenia. Zdaje się, że HTC zaoferuje smartfon dla osób, dla których ekran o przekątnej 5-ciu cali to znacząco zbyt dużo. Chciałoby się zakrzyknąć – nareszcie!
HTC M4
HTC M4 ma zostać wyposażony w ekran o przekątnej 4,3 cali i rozdzielczości 1280 x 720 pikseli. Tym samym smartfon charakteryzować się będzie bardzo poręcznymi wymiarami. Jego sercem ma być dwurdzeniowy procesor, który moim zdaniem obecnie jest wystarczający w 99% sytuacji, w jakich używamy telefonów. Procesor do dyspozycji otrzymać ma aż 2 GB pamięci RAM. Natomiast użytkownik smartfona do dyspozycji otrzyma 16 GB pamięci wewnętrznej, której, podobnie jak w przypadku HTC One czy HTC One X, prawdopodobnie nie powiększymy przy użyciu karty pamięci.
Całość specyfikacji ma dopełniać niewymienialny akumulator o pojemności 1700 mAh oraz aparat fotograficzny UltraPixel. Jednak w odniesieniu do aparatu w sieci można spotkać sprzeczne ze sobą wersje, dlatego należy mieć nadzieję, że firma zdecyduje się na zastosowanie w tym modelu modułu aparatu UltraPixel. Smartfon najprawdopodobniej będzie wspierał technologię LTE. Za całość działania smartfona odpowiadać ma Android Jelly Bean w wersji 4.2.
Oczywiście nie jest to smartfon idealny, jednak kompromis, na jaki zdecydowali się jego projektanci może nie być tak dotkliwie odczuwalny jak w przypadku smartfonów konkurencji. HTC M4, który wzornictwem ma być bardzo podobny, o ile nie identyczny do modelu HTC One, w sprzedaży ma się pojawić jeszcze w II kwartale tego roku. Obecnie wiadomości mówią, że pojawi się w amerykańskiej sieci AT&T.
HTC wierzy w Androida i Windows Phone
Wyniki finansowe opublikowane przez HTC nie napawają optymizmem. Zysk netto w I kwartale tego roku wyniósł tylko 2,85 miliona dolarów amerykańskich. To spadek aż o 98% w porównaniu do wyników prezentowanych przed rokiem, gdy zysk netto wynosił 152 miliony dolarów. Tym samym był to najgorszy wynik kwartalny pod tym względem od 2004 roku. Dotkliwy jest również spadek przychodów z 2,3 miliarda dolarów do 1,45 miliarda dolarów. Jednak tajwańska firma wierzy, że już w II kwartale tego roku uda się powiększyć przychody do około 2,4 miliarda dolarów.
Lekiem na całe zło mają być oczywiście smartfony z Androidem i Windows Phone.
HTC nie podało przy okazji wyników sprzedaży HTC One. Te wcale nie muszą wyglądać pozytywnie. Wbrew pozorom nie jest to wina małego zainteresowania flagowym smartfonem, a problemami HTC z zapewnieniem regularnych i wystarczających dostaw smartfona na rynek. Dlatego też sprzedaż HTC One, który na rynku debiutuje pod koniec I kwartału, nie wpłynęła znacząco na wyniki firmy w I kwartale bieżącego roku.
Obecnie HTC dryfuje na falach oceanu, co prawda w zasięgu wzroku widać koło ratunkowe w postaci HTC One, jednak trzeba jeszcze do niego podpłynąć. W ratowaniu firmy w najbliższym czasie może wymiernie pomóc model M4, który, o ile jego cena dla klientów będzie rozsądna, może stać się prawdziwym hitem sprzedaży. Oby jednak wtedy HTC starczyło sił, by skorzystać z tej szansy i dostarczyć na rynek odpowiednią ilość towaru. W innym wypadku firma sama będzie winna swojej porażki. Takiej szansy, jaką dają HTC One oraz M4 nie może już zaprzepaścić.