REKLAMA

Microsoft też chce interaktywne okulary, patent pokazuje jak mogą wyglądać

Odkąd Google poinformowało o pracach nad swoim Project Glass temat rozszerzonej rzeczywistości dostępny przy pomocy takich gadżetów stał się bardzo gorący. Rozwiązanie Google dostępne ma być w sklepach już w przyszłym roku, ale Microsoft również ma swoją wizję okularów przyszłości, a opublikowany niedawno wniosek patentowy pokazuje, jak się ona prezentuje.

Microsoft też chce interaktywne okulary, patent pokazuje jak mogą wyglądać
REKLAMA

Wizja Microsoftu wygląda trochę inaczej niż Google. Wyszukiwarkowy gigant zakłada, że Google Glass stanie się niemal stałą częścią ubioru i kompanem właściciela. Mamy mieć go zawsze przy sobie, tak jak obecnie nie ruszamy się z domu bez zabrania telefonu.

REKLAMA

Zgodnie z treścią patentu okulary Microsoftu byłyby przydatne głównie w określonych sytuacjach, na przykład podczas uczestniczenia w imprezach sportowych czy koncertach i oferowałoby interfejs użytkownika zapewniający znaczącą interakcję z danym wydarzeniem. Urządzenie służyć by mogło do oglądania powtórek, wyświetlania statystyk, informacji dotyczących danego eventu sportowego, albo chociażby słów granej obecnie na koncercie piosenki. Takie funkcje jak nagrywanie filmów, czy robienie zdjęć również miałyby znaleźć się w okularach, co niekoniecznie musiałoby spodobać się organizatorom wszelkich wydarzeń, którzy uwiecznianie ich przez uczestników traktują jako dopust boży.

glass2

Trzeba jednak brać poprawkę na fakt, że chociaż patent został opublikowany niedawno, to pochodzi on z pierwszej połowy 2011 roku. Przy tak rozwojowej technologii obecny „build” produktu spoczywający zapewne gdzieś w tajnych laboratoriach Microsoftu poddany został trudnej do zmierzenia liczbie modyfikacji.

Wielkie firmy mogą nie wiedzieć jak taka technologia ma dokładnie działać. Jeszcze kilka lat temu trudno było sobie wyobrazić w ogóle powstanie tego typu okularów, bardziej pasowało to do amerykańskich filmów, gdzie obraz z przemysłowych kamer monitoringu można powiększać bezstratnie dziesiątki razy, aby dokładnie wychwycić pożądaną twarz na ekranie i nikt nie pyta się jakim cudem jest to możliwe.

Pomysł przedstawiony w patencie wygląda bardzo ciekawie, na pewno wzniósłby jakość uczestnictwa w różnych wydarzeniach na zupełnie nowy poziom. W końcu każdy by chciał otrzymywać rozbudowany pakiet informacji w każdej chwili, na personalnym HUDzie. Ale wciąż ciężko jest mi sobie wyobrazić taką technologię w akcji, w dodatku oferującą wszystko to, czego od niej oczekujemy.

REKLAMA

Niedługo w przypadku Google Glass będzie można się o tym przekonać na własnej skórze. W przypadku Microsoftu może być to bardziej odległy termin, ale tego typu patenty świadczą, że ten moment na pewno nastąpi. Pozostaje się z tego cieszyć – im więcej tego typu produktów znajdzie się na rynku, tym lepiej. Możliwość wyboru prawdziwie najlepszego rozwiązania jest znacznie lepsza, niż bycie skazanym na „jedno, najlepsze” urządzenie.

Zwłaszcza, że w przypadku takich technologii wielkie firmy mają naprawdę duże pole do popisu.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA