IFA 2012: Samsung jak gwiazda rocka
Przyznam, że po raz kolejny Samsung mnie zaskoczył. Jeśli wydawało mi się, że już bardziej pompatycznie prezentacji produktowych nie da się robić, to wczoraj koreańska firma skutecznie wyprowadziła mnie z błędu. Byli magicy, były zapowiedzi występów kolejnych menedżerów Samsunga niczym gwiazd rocka, była imponująca oprawa wizualno-dźwiękowa. Na szczęście były także niezwykle interesujące nowości produktowe.
Wczoraj w Berlinie można było się naocznie przekonać jak wielkie aspiracje ma Samsung. Koreańczycy chcą dominować w każdym segmencie technologii konsumenckiej i są na dobrej drodze by to osiągnąć. Nie odpuszczają żadnej niszy, żadnego potencjalnego rynku zbytu, a ich oferta jest coraz bardziej spójna pod kątem strategicznym. Nikt inny nie działa tak szybko i z takim rozmachem. Tempo z jakim Samsung wprowadza na rynek smartfony, tablety, komputery, czy aparaty fotograficzne we wszystkich możliwych konfiguracjach i wersjach konsumenta może przyprawić o zawrót głowy, a konkurenta o gorzkie przełknięcie śliny.
Trudno nie być pod wrażeniem zdecydowanej większości wczorajszych premier Samsunga. Weźmy takiego Galaxy Note II - nie dość, że scala nowy wizerunek linii Galaxy zapoczątkowany w Galaxy S III w taki sposób, że Apple raczej się do niego nie przyczepi, to na dodatek wydaje się być nowym flagowym modelem linii urządzeń mobilnych, który pokazuje software'owe innowacje Samsunga. W Galaxy Note II Android jest już w zasadzie tylko podstawą, na bazie której Samsung buduje swoje własne kompetencje w połączeniu oprogramowania ze sprzętem. Nowe pomysły na zastosowanie rysika S Pen, czy rozwiązania wspierające produktywność urządzenia dzięki funkcji pop-up - to są dystynktywne cechy Note'a II, które nikt nie nazwie skopiowanymi od kogokolwiek.
Weźmy Galaxy Camera - wprawdzie nie pierwszy na rynku aparat fotograficzny oparty na Androidzie, ale pierwszy tak świetnie zintegrowany z ekosystemem usług producenta ze świetnie przemyślanymi opcjami eksportu zdjęć. Patrząc na Galaxy Camera jestem pewny, że będzie wielkim hitem rynkowym, który odmieni nieco rynek fotografii. Co by nie mówić, specyfikacja techniczna Galaxy Camera sugeruje chęć zdobycia rynku profesjonalnych aparatów, a wygląd i efekt coolness raczej mówią o atakowaniu rynku przeciętnych fotografów.
Za chwilę większość dzieciaków będzie biegać z takimi aparatami jak Galaxy Camera, który obok tego, że jest aparatem fotograficznym, jest również pełnoprawnym terminalem internetu mobilnego ze świetnie rozpracowanymi funkcjami społecznościowymi.
Weźmy nową linię hybrydowych komputerów Samsunga - przy dość biernej postawie aktualnego lidera sprzedaży HP, koreańska firma wyrasta na głównego pretendenta do liderowania także i temu rynkowi. Weźmy smartfon z Windows Phone 8, który wygląda na odpowiednika Galaxy S III na rynku Windows Phone'a…, co nie wróży dobrze Nokii.
Samsung poczuł wiatr we włosach i w tym momencie wydaje się być nie do zatrzymania. I pomyśleć, że kilka lat temu, na rynkach zachodnich Samsung był kojarzony głównie jako producent telewizorów ze średniej półki cenowej.