REKLAMA

Apple zada cios i przestanie korzystać z map Google - to wielce prawdopodobne

11.05.2012 19.33
Apple zada cios i przestanie korzystać z map Google – to wielce prawdopodobne
REKLAMA
REKLAMA

Google zaczyna mieć coraz więcej problemów. Tym razem chodzi konkretnie o Mapy Google, które od początku istnienia były podstawowymi, preinstalowanymi mapami w iPhone’ie. Sytuacja była prosta – Google udostępniał swoje usługi, czyli wyszukiwanie, mapy i YouTube’a, zarabiał na tym, a Apple zyskiwał wsparcie potężnych i dopracowanych usług we własnym systemie. Co zadziwiające 80% dochodów Google’a z systemów mobilnych pochodzi właśnie z iOS, a jedynie 20% autorskiego najpopularniejszego systemu Google’a – Androida.

Taka sytuacja dla Google’a jest bardzo wygodna, jednak dla Apple’a może (i jest) niekomfortowa. Jedne z najczęściej używanych usług, kluczowych dla istnienia smartfonów (jak mapy) zależne są od zewnętrznych dostawców, i to na dodatek największych konkurentów na rynku mobilnych systemów. Doniesienia, jakoby Apple tworzył własne mapy, którymi zastąpi iOS te od Google’a pojawiają się już od wielu miesięcy. I, trzeba przyznać, że brzmią bardzo wiarygodnie.

Apple przygotowuje się do zadania ciosu już od dawna. W tym celu zakupił Placebase, C3 Technologies i Poly9 – firmy, których przejęcie oszczędza mnóstwo czasu przy pracach nad własnymi mapami. Według niepotwierdzonych źródeł nowe mapy od Apple miałyby pojawić się wraz z iOS 6, który najprawdopodobniej zostanie pokazany w czerwcu na konferencji deweloperskiej WWDC.

Portal 9to5mac zaprezentował mock-upy tego, jak mogłyby wyglądać takie mapy wraz z trybem 3D biorąc pod uwagę technologię C3 Technologies. Jeśli faktycznie oczekiwania zostaną zpełnione i mapy Apple’a będą wyglądać choćby w połowie tak, jak na tych grafikach, to na usta ciśnie się jedno – “łał”:

 

Stworzenie świetnych, szybkich i konkurencyjnych do do Google’a map nie jest proste. Kłania się tu zwłaszcza baza adresów i punktów – z racji wieloletniej obecności na rynku i popularności map Google mają one ogromną bazę POI. Jednak kto, jeśli nie Apple mógłby spróbować powalczyć z gigantem map? Placebase, czyli jedna z firm zakupionych przez Apple’a, zajmuje się właśnie zbieraniem i dostarczaniem informacji o lokalizacjach.

Nie będzie łatwo, to jasne, ale zadanie sporego ciosu Google’owi i uniezależnienie się od niego jest tego warte. Pozostaje wciąż wiele obaw, jak mapy Apple’a będą radziły sobie z lokalizacjami poza Stanami Zjednoczonymi, czy będą potrafiły pokryć punkty, czy 3D będzie dostępne poza wielkimi miastami… Mimo wszystko doniesienia brzmią bardzo rozsądnie.

Google ma się czego obawiać. Po wprowadzeniu płatnego, komercyjnego API i po utracie poycji na iOS będzie musiał postawić przede wszystkim na dostęp z internetu i Androida. A to może być ciężkie.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA