REKLAMA

CES: Taki zegarek od Sony będzie marzeniem każdego posiadacza smartfona z Androidem

Trzeba było być całkiem spostrzegawczym, aby na potężnym stoisku firmy Sony na targach CES, obok setek telewizorów, aparatów fotograficznych, komputerów i konsol do gier dostrzec prawdziwą perełkę. To nowa wersja urządzenia, które wcześniej nosiło nazwę Sony Ericsson Live Watch. Teraz, po wykupieniu się z fuzji z Ericssonem, Sony nazywa nowe gadżety mobilne już tylko swoją marką i zegarek będzie teraz nosił nazwę Sony Smart Watch. I rzeczywiście sprytne to urządzenie. 

CES: Taki zegarek od Sony będzie marzeniem każdego posiadacza smartfona z Androidem
REKLAMA

Na pierwszy rzut oka zegarko-odtwarzaczo-komunikator wygląda nieco jak najnowsza wersja iPoda nano, ale na szczęście tylko powierzchownie, bo Sony Smart Watch ściśle współpracuje ze smartfonem z systemem Google Android w wersji 2.1 wzwyż (niekoniecznie od Sony, czy Sony Ericssona) za pośrednictwem połączenia bluetooth (czego nie oferuje iPod nano). Urządzenie, które będzie obsługiwać do 255 androidowych widgetów, będzie dostępne w marcu, w cenie 149 dolarów.

REKLAMA

Pomysł na połączenie zegarka ze smartfonem jest ciekawy - telefon możemy trzymać w kieszeni, a zarządzać nim z pozycji zegarka z dotykowym ekranem. Można sprawdzić listę nieodebranych połączeń, wysłać szybką odpowiedź tekstową, czy też wywołać połączenie zwrotne w telefonie. Można sprawdzić pocztę e-mail, stream wiadomości z Facebooka oraz prognozę pogody. Można również sterować odtwarzaczem multimedialnym telefonu.

REKLAMA

Pomysł musi wydać się niezwykle ciekawy głównie dla tych, którzy zmęczeni są ciągłym sięganiem do kieszeni by sprawdzić, czy nie ma jakiegoś ważnego powiadomienia na smartfonie. Zegarek Sony - oprócz podstawowych walorów wizualno-utylitarnych - z pewnością przyspieszy proces reakcji na wydarzenia z naszego wirtualnego życia.

Więcej o tym sprytnym urządzeniu w krótkiej wersji demonstracyjnej nakręconej bezpośrednio na targach CES:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA