Nokiosoft - wreszcie coś się wykluwa
Nokia z Microsoftem dobre pół roku temu ogłosiły światu swoje wielkie porozumienie, problem w tym, że od tego czasu nie słyszeliśmy od nich właściwie nic nowego na temat ich współpracy. Do teraz - bo Nokia poinformowała właśnie, że wyposaży smartfony z systemem Symbian Belle w pakiet aplikacji Microsoftu. Dziwna trochę ta decyzja - nie od dziś wszak wiadomo, że "symbian is dead".
Gdyby przed systemem tym była jakaś przyszłość, dzisiejszy komunikat można by nawet uznać za interesujący - w końcu nie co dzień użytkownicy smartfonów dostają za darmo całkiem pokaźny zestaw aplikacji biurowych. Posiłkując się komunikatem prasowym wymieńmy:
- Microsoft OneNote (do robienia zaawansowanych notatek z elementami graficznymi. Aplikacja umożliwia synchronizację z Microsoft SkyDrive)
- Microsoft Lync 2010 Mobile (komunikator, informacje o dostępności oraz rozmowy audio i spotkania online niezależnie od miejsca)
- Microsoft Document Connection (zapewnia ujednolicony wgląd w dokumenty przechowywane w urządzeniu mobilnym, w tym załączniki do wiadomości e-mail oraz dokumenty w witrynach SharePoint 2010)
- Microsoft PowerPoint Broadcast (umożliwia wyświetlanie prezentacji transmitowanych bezpośrednio z komputera do urządzenia mobilnego).
Wygląda to nieźle i oczywiście nie jest tak, że to informacja bez znaczenia - w końcu na świecie jest całkiem pokaźna grupa użytkowników, których ta aktualizacja bardzo ucieszy. Nokia udostępni ją dla Nokii N8, C7, C6-01, E7 E6, X7, 700, 701, 600 oraz Oro (aktualizacja ma się pojawić pod koniec bieżącego roku). Będzie to zresztą pierwszy z kilku podobnych update'ów - później użytkownicy mają dostać jeszcze m.in. mobilne wersje Worda, Excela i PowerPointa.
Problem polega na tym, że jest to tak naprawdę pierwszy widoczny dla świata przejaw współpracy Microsoftu i Nokii - do tej pory mieliśmy jedynie oficjalne ogłoszenie porozumienie i późniejsze cykliczne zapewnienia o tym, jak to się obu firmom świetnie współpracuje (m.in. podczas testowania Windows Phone 7.5 na Nokiach). Nie jestem przekonany, czy chwalenie się przed całym światem wzbogacaniem systemu, który i tak jest już skazany na rychłe odejście w zapomnienie, na pewno jest najrozsądniejszym z możliwych działań marketingowych. Nie lepiej było poczekać jeszcze chwilę? W końcu za niewiele ponad miesiąc będzie Nokia World...