REKLAMA

Samsung jest nową Nokią

Wielki plan Samsunga odnośnie zostania największym sprzedawcą smartfonów jest już bardzo bliski spełnienia. Według oficjalnych przewidywań samego Samsunga przedaż w drugim kwartale 2011 roku zamknie się między 17 a 21 milionami sztuk. Na konkrety trzeba jeszcze poczekać, ale to już robi wrażenie - zwłaszcza w odniesieniu do 16,7 miliona smartfonów od Nokii i 20,3 miliona iPhone’ów. Agresywna i przemyślana ofensywa Samsunga przynosi bardzo pożądane rezultaty - jesteśmy świadkami genialnego wykorzystania odpowiedniej chwili ze świetnym marketingiem. Nawet jeśli w drugim kwartale Samsung nie sprzedał więcej smartfonów niż Apple, to pewnie zrobi to w trzecim.

Samsung jest nową Nokią
REKLAMA

W 2010 roku to Nokia była największym dostarczycielem smartfonów - 100 milionów sztuk wobec 48 milionów od RIM. Apple zajmowało 3 miejsce z 47,5 milionem sprzedanych iPhone’ów. Samsung uplasował się na 5 miejscu z 24 milionami smartfonów, tuż za HTC.

REKLAMA

To niesamowite, w jak szybkim tempie Samsung potrafił wykorzystać korzystną sytuację i przedrzeć się do czołówki. Wraz z rosnącą ogólną sprzedażą smartfonów (według Gartnera w 2010 roku zwiększyła się o 70% w stosunku do roku poprzedniego) koreański producent postawił na dosłowne zalanie rynku wieloma modelami telefonów skierowanych do każdej grupy odbiorców - od budżetowych smartfonów z badą do high-endowych i flagowych Galaxy S.

Trzeba też przyznać, że nie tylko działania samego Samsunga odniosły skutki - nie bez znaczenia jest “upadek” Nokii, która już pod koniec 2010 roku notowała zahamowanie sprzedaży smartfonów w wyniku niedostosowania do szybko zmieniającego się rynku. W tym samym czasie Samsung parł do przodu notując największe wzrosty - nawet o 350% w pierwszym kwartale 2011 roku w stosunku do analogicznego kwartału rok wcześniej.

Na razie nic nie zapowiada odmiany tego trendu. Po niedawnej premierze Samsunga Galaxy S II i bardzo pozytywnym jego odbiorze Samsung nie daje wytchnąć i już zapowiada Galaxy S Plus, czyli podrasowaną wersję pierwszej eski i Galaxy R - tańszą wersję SGS II. Na dodatek mówi się o pierwszym smartfonie 3D, który miałby konkurować z HTC i LG. Tańsze, budżetowe modele też mają się dobrze - seria Galaxy z Androidem skierowana jest praktycznie do każdego odbiorcy i staje się jedną z ważniejszych submarek na rynku.

REKLAMA

Dodatkowo Samsung coraz wspiera się mocnym i widocznym marketingiem. Widoczne i obecne praktycznie wszędzie reklamy plus świetna obecność w mediach społecznościowych (polecam obserwację lokalnych oddziałów Samsunga na Twitterze, nie tylko tego z Polski - wszystkie są aktywne i nastawione na dialog) plus duże umowy z operatorami obiecują, że ofensywa Samsunga nie jest tylko chwilowa.

Samsung stał się drugą Nokią, tylko na miarę nowych czasów. Co dalej? Samsung teraz pewnie mierzy nie tylko w udziały w sprzedaży, ale też w całości rynku smartfonów.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA