Kliknij - nie będziesz zawiedziony
Kliknąłeś, bo zaintrygował Cię tytuł? Taką właśnie strategię obrony przed hegemonią medilalną Google'a w ostatnich dniach przyjął Steve Jobs, który w kolejnym krótkim mailu do fana odpowiada na pytanie o to, co Apple będzie miało do pokazania podczas czerwcowej konferencji WWDC. Działa? Działa, bo tak jak Ty kliknąłęś tutaj, aby dowiedzieć się o co chodzi, tak wszyskie oczy medialne zwrócone będą na Apple podczas WWDC.
To był zdecydowanie tydzień Google'a i mimo, iż przed konferencją I/O Twitter wyćwierkał w zasadzie wszystkie nowości przedstawione przed pracowników firmy z Mountain View, to zaskoczenie rozmachem nowych inwestycji Wielkiego Brata internetu jest spore. Android 2.2 z pełną listą killer-opcji, sklep z aplikacjami web dla nadchodzącego mobilnego systemu operacyjnego Chrome OS, w końcu Google TV - to wszystko spowodowało, że w zadziwiający sposób nagle wszystkie mega-sensacje o kolejnych wyciekach zdjęć nowego iPhone'a (i to na dodatek białego) wypadły poza nagłówki najbardziej poczytnych miejsc w sieci.
To nie mogło spodobać się ekipie marketingowej Apple'a, szczególnie, że pałeczkę medialnej sztafety przejął Google - niedawny partner Steve'a Jobsa w walce przeciwko wspólnemu wrogowi, Microsoftowi, a ostatnio rywal numer jeden praktycznie na każdym polu. Przecież te wszystkie wietnamsko-chińskie iPhone'y jak zwykle miały przygotować medialne pożądanie nowej odsłony smartfonu Apple'a, a tu nagle wszyscy tylko o Androidzie, Chrome Web Store i Google TV.
Jeśli do tej pory mogliśmy mieć jeszcze jakieś wątpliwości, czy zaangażowaie Steve'a Jobsa w konwersację z klientami to rzeczywiście wyraz przemyślanej strategii marketingowej, to teraz chyba mieć ich już nie można. Aby przekaz był wystarczająco nośny Jobs wybrał mocno nacechowany anty-Google i wulgarny mail jednego z fanów Apple'a.
Tłumaczyć chyba nie trzeba?, bo każdy potrafi odkodować te "mocne" wyrazy i zorientować się do kogo są adresowane. "Nie będziesz zawiedziony" odpowiada Jobs na pytanie na sugestię fana, że Apple powinno pokazać na WWDC coś wielkiego, aby "zmieść Google'a z powierzchni ziemi".
Przy okazji każdy przeczyta przesłanie "Fuck the Google Android team...".