Bezlusterkowiec dla tych, którym pełna klatka nie wystarcza. Oto Hasselblad X1D
Hasselblad od kilku dnia zapowiadał, że pokaże dziś coś dużego. Coś, czego jeszcze świat nie widział. Na obietnicach się nie skończyło – właśnie poznaliśmy Hasselblada X1D, czyli pierwszy bezlusterkowiec ze średnioformatową matrycą!
Hasselblad znów to zrobił, czyli snobizmu w fotografii ciąg dalszy
Jeżeli uważasz, że standardowe aparaty są zupełnie pozbawione stylu i polotu, Hasselblad ma dla Ciebie nową ofertę. Na stronie producenta możemy przeczytać: „Hasselblad HV – nareszcie lustrzanka ze stylem i duszą”. Czy skusisz się na farbowane Sony A99 w „nieco” wyższej cenie?
Hasselblad zapowiada powiew świeżości w cyfrowym średnim formacie, tylko właściwie po co?
Fotograficzne synonimy jakości? Detal, megapiksele, ISO, DR, szybkostrzelność, pełna klatka! A tymczasem, w swoim tempie, pasjonaci ładują nową kasetkę lub zakładają nową rolkę typu 120 do swojego aparatu. I myślą przy tym: „co wy wiecie o Fotografii…”
Hasselblad Stellar kontynuuje linię kosmicznych nazw i astronomicznych cen
Hasselblad po premierze bardzo kontrowersyjnego aparatu Lunar nie osiada na (wątpliwych) laurach. Na półki sklepowe trafi niedługo jego młodszy brat Hasselblad Stellar, bazujący na świetnym kompakcie Sony RX 100.
Bezlusterkowiec Hasselblad Lunar już do kupienia. Cena zwala z nóg
Kiedy wydawało się, że nowa Leica X Vario będzie najdroższym tegorocznym aparatem fotograficznym, na rynku pojawił się w końcu zapowiadany od dawna Hasselblad Lunar. Jest to bezlusterkowiec Sony NEX 7 w obudowie Hasselblada, w cenie 7000 dolarów. Wielu fotografów łapie się za głowę i pyta, co się dzieje z największymi branży foto. Czy w czasach kryzysu jest miejsce dla takich wybryków?
Umarł król, niech żyje król? Hasselblad kończy produkcję systemu V i wchodzi w bezlusterkowce
Firma Hasselblad, ikona fotografii, kończy produkcję swojego średnioformatowego systemu V. Firma jednocześnie z hukiem wchodzi na rynek bezlusterkowców. Ansel Adams musi przewracać się w grobie.
Tomek Wawrzyczek: To cóż, że ze Szwecji, czyli Hasselblad w kilku wersach
W ostatnim tekście poświęconym fotografii omówiłem współczesny małoobrazkowy aparat kompaktowy typu lomo. Dziś przedstawiam pochodzący z końca lat 50-tych XX wieku średnioformatowy Hasselblad 500C, jeden z najbardziej znanych i cenionych aparatów, model niemal kultowy, po dziś dzień używany zarówno przez wymagających miłośników fotografii, jak i przez uprawiający zawód fotografa, czyli profesjonalistów.