Rewolucja odwołana. Google uciekł z pola bitwy o prywatność
Po wielu odważnych zapowiedziach rewolucji w internecie, Google finalnie porzuca plan wyrzucenia z Chrome’a ciasteczek. Powód decyzji jest prosty – pieniądze. Jednak sama idea Privacy Sandbox nie idzie do piachu i koncern zapowiedział nową funkcję na otarcie łez.
Przeglądarka Chrome z historyczną zmianą. Internauci prosili o to od wielu lat
Google zacznie blokować pliki cookie innych firm już w styczniu, jednak tylko u 1 proc. osób korzystających z przeglądarki Chrome. Dopiero pod koniec 2024 r. planuje udostępnić tę funkcję wszystkim użytkownikom.
Wkrótce Chrome udostępni ci ważną funkcję. Nadchodzi nowa era internetu
Po naprawdę długim oczekiwaniu, Google w końcu wywiązuje się ze swoich obietnic. Już w styczniu Google Chrome umożliwi przeglądanie internetu bez plików cookie. Cóż, tak jakby. Bowiem jest mały haczyk.
Google Chrome za chwilę porzuci nieswoje ciasteczka. Zastąpi je czymś innym
Wiele wskazuje na to, że Google już w następnym tygodniu rozpocznie proces eliminacji nieswoich plików cookie. Firma chce, aby przeglądarka Chrome korzystała z innego rozwiązania.
Minister Edukacji to nam się udał. Czarnek nie widzi różnicy między Pegasusem, a profilowanymi reklamami w necie
Przemysław Czarnek podczas rozmowy w Programie 1 Polskiego Radia stwierdził, że komisja ds. inwigilacji jest absolutnie niepotrzebna, bo „jesteśmy cały czas inwigilowani w świecie internetu”. Postanowiliśmy zatem doedukować Ministra Edukacji i wykazać, że granica między inwigilacją służb, a „inwigilacją” internetową wcale nie jest taka cienka, jak się Ministrowi wydaje.
Google chciał usunąć ciasteczka i wrzucić nas do jednego reklamowego worka. Pomysł upadł, bo... prywatność
Google pod naporem krytyki rezygnuje z planów uśmiercenia ciasteczek. Firma chciała zastąpić je nowym mechanizmem, który miał mniej ingerować w naszą prywatność.
Wchodzisz na stronę internetową, a tam kolejna prośba o zaakceptowanie ciasteczek. Surfshark schowa je raz na zawsze
Wchodzisz na stronę internetową i widzisz kolejną prośbę o zaakceptowanie plików cookies i masz od razu ochotę wyjść? Surfshark ma dla ciebie rozwiązanie.
Nie bierz ciasteczek od obcego. Google w dwa lata wyrzuci spersonalizowane cookies do kosza
Prawie 70 proc. internautów uważa, że nie jest w stanie chronić własnej prywatności w sieci. Coraz większa troska związana z coraz większą utratą prywatności staje się przedmiotem poważnych debat rządów i organizacji. Google proponuje więc ruch wyprzedzający w postaci nowego podejścia do gromadzenia plików cookies i nowego standardu dla reklamodawców.
Global Privacy Control może nas uchronić od klikania wszędzie ustawień ciasteczek. O ile twórcy stron zechcą współpracować
Wiecie co jest najgorsze? Najgorsze jest wchodzenie na nową stroną (albo na znaną stronę, ale z nowej przeglądarki) i klikanie akceptowania lub nie ustawień prywatności. Wiem, problemy pierwszego świata, ale traci się na to rocznie sporo czasu.