Wkrótce Chrome udostępni ci ważną funkcję. Nadchodzi nowa era internetu

Google od dawna pracuje nad porzuceniem plików cookie, które śledzą użytkowników. I mówiąc od dawna, mam na myśli prawdziwe dawno, bo wkrótce miną cztery lata od kiedy koncern głośno zapowiedział swoje plany.

Prace nad usunięciem z przeglądarki śledzących ciasteczek nabrały tempa w tym roku, kiedy do 115 wersji Chrome trafił Privacy Sandbox, a we wrześniu do wersji testowej przeglądarki trafiła "Ochrona przed śledzeniem". Teraz Google wykłada na stół konkrety, bowiem znamy datę kiedy użytkownicy Chrome zaczną przeglądać internet bez plików cookie (a przynajmniej ich większości).

Jak poinformowało Google na swoim blogu, 4 stycznia 2024 roku rozpoczną się testy Ochrony przed śledzeniem (Tracking Protection), która "ogranicza śledzenie między witrynami poprzez domyślne ograniczenie dostępu witryny do plików cookie stron trzecich.

W ramach testu funkcja zostanie udostępniona 1 proc. użytkowników Chrome z całego świata - czyli około 26 milionom, jednak ich dobór będzie losowy. Jeśli zostaniesz wybrany, otrzymasz powiadomienie, gdy otworzysz Chrome na komputerze lub Androidzie.

Jak informuje Google... to tyle. Podczas przeglądania Internetu obecność plików Google na twoim urządzeniu będzie domyślnie ograniczona, co znacznie zredukuje możliwości śledzenia cię na różnych witrynach.

Jeśli witryna nie będzie działała poprawnie bez plików cookie innych firm, a Chrome zauważy, że jest to źródłem problemów - na przykład po wielokrotnym odświeżeniu strony - wtedy przeglądarka wyświetli opcję tymczasowego ponownego włączenia plików cookie innych firm dla tej witryny za pomocą ikony oka po prawej stronie paska adresu.

Planowo wszyscy użytkownicy Chrome otrzymają dostęp do Ochrony przed śledzeniem w drugiej połowie 2024 roku.

Więcej na temat Google Chrome: