Masz dosyć komunikatów o ciasteczkach? Nasz Czytelnik stworzył filtr, który je blokuje
Już pierwszego dnia, gdy w życie wszedł obowiązek informowania Czytelników o ciasteczkach wiedziałem, że mamy do czynienia z nową zakałą internetowego życia. Po reklamach w stylu pop-up, pop-under, uciekających banerach, których się nie da zamknąć i wszystkim co samowolnie wydaje z siebie jakieś dźwięki przyszła pora na ciastka.
O tym, jak sama konieczność informowania o ciasteczkach jest genialnym pomysłem pisał już Przemek. Po pierwszym dniu ciastkowej rewolucji internetowej napisałem w akcie desperacji tweeta. Wezwałem w nim do pracy programistów, którzy byliby w stanie przygotować wtyczkę do przeglądarki, która byłaby w stanie wyciąć ze stron internetowych wszelkie komunikaty o plikach cookie.
Jak widzicie na powyższym zrzucie ekranu, zgłosił się człowiek dobrego serca, który pod natchnieniem innego Twitterowicza postanowił znaleźć odpowiedź na pytanie: "Jak usunąć informacje o ciasteczkach?".
“Lubię Ciasteczka” - Ciasteczkowy Potwór
Rozwiązanie jest tak proste, że aż genialne. Jakub Naliwajek stworzył nowy filtr do AdBlocka, który wycina z odwiedzanych stron komunikaty o ciastkach. Filtr ten można zaimportować do pluginu w przeglądarce Chrome lub Firefox. Więcej informacji na ten temat znajdziecie na stronie projektu.
Po dodaniu nowej formuły przeglądarka nie powinna nas już niepokoić natarczywymi komunikatami na każdej nowo odwiedzonej stronie.
Filtr działa na stosunkowo prostej zasadzie:
Problem w tym, że nie wszyscy twórcy stron wykorzystali słowo “cookie” przy nadawaniu nazwy klasie odpowiedzialnej za wyświetlanie tego komunikatu. Jeżeli zaobserwujecie, że na jakiejś stronie filtr nie działa prawidłowo powinniście wejść tutaj i wypełnić szybki formularz. Jakub zapewnia, że będzie dodawał do filtru wszystkie nowe zgłoszenia.
Wspólnie możemy pomóc oczyścić internet z ciasteczkowych komunikatów. Ja już od kilku godzin używam tego filtru i napotkałem na tylko jeden problem. Na pewnym blogu filtr wyłączył mi cały wpis. Jak się zapewne domyślacie ten był poświęcony plikom cookie. Zgłosiłem problem do Jakuba, a ten naprawił go w kilka minut. Po aktualizacji zmian w filtrze (można to zrobić ręcznie lub poczekać 1h na automatyczną aktualizację) wspomniany blog działał już normalnie.
Pamiętajcie, że gdy traficie na stronę, na której filtr wytnie coś więcej niż tylko informację o ciasteczkach możecie w AdBlocku dodać wyjątek, aby filtr nie działał na danej stronie. Oczywiście takie przypadki zgłaszajcie Jakubowi.
Mały apel na koniec
AdBlock to bardzo dobre narzędzie, które może pozwolić nam na przeglądanie zasobów internetowych bez informacji o ciastkach.
Prosiłbym jednak o rozważne używanie filtrów blokujących reklamy. A jeżeli już koniecznie musicie zablokować inwazyjne i nachalne reklamy to przynajmniej dodajcie do wyjątków serwisy, które nie przesadzają z partyzanckimi technikami.
Pamiętajcie, że gdy zablokujecie wszystkie reklamy na Waszych ulubionych stronach, to niebawem Wasz internet może wyglądać tak jak na poniższym obrazku.