Plac zabaw jak spacerniak to skandal podobny do wycinki drzew. Tracimy na tym wszyscy
Teoretycznie tylko dzieci szkoda, które będą „bawić się” na czymś, co niby jest placem zabaw. Tyle że lekceważące podejście dewelopera nie dotyka tylko samych mieszkańców nowego budownictwa. Może mieć opłakane skutki.
Jednym zdjęciem pokazał, jak wyglądają polskie miasta. Dlatego muszą się zmienić
„Polska w pigułce” – podsumował jeden z użytkowników Reddita, wrzucając zdjęcie ze Szczecina. Tak naprawdę podobną fotkę faktycznie dałoby się wykonać w każdym innym mieście. Market alkoholowy, kebab, lombard – duże, świecące szyldy. Skąd my to znamy, prawda?
Polskie miasto odradza się z niczego. Nigdzie nie widać tego lepiej niż w Łodzi
Jeśli chcecie wiedzieć, jak to jest, kiedy miasto powstaje od zera, czym prędzej przyjeżdżajcie do Łodzi. I serio, spieszcie się. Za chwilę już nie będzie można tego zobaczyć.
49 lat temu otwarciu warszawskiego Dworca Centralnego towarzyszyła ekscytacja. Dziś dalej niektóre dworce potrafią zachwycać, ale niestety bywa tak, że rozczarowują już na etapie budowy.
Poszedłem na dworzec, a tam książki, miód i bransoletki. Powinno tak być zawsze
Naprzeciwko kasy biletowej ludzie przeglądali płyty, winyle, kasety i używane książki. Na stoiskach obok wydawnictwa sprzedawały swoje tytuły, a piętro wyżej można było kupić lemoniadę i miody. Taki dworzec chciałbym widzieć codziennie.
Szykują nowoczesny dworzec dla superszybkich pociągów. Wizualizacje zaniepokoiły
Brzeziny nie mają dziś dostępu do transportu kolejowego, a za sprawą Kolei Dużych Prędkości dostaną nowoczesny dworzec, na którym zatrzymywać będą się szybkie pociągi. Mamy już wizualizację przystanku. W oczy rzuciły się jednak zastanawiające szczegóły.
Budynek MSN wywołał mnóstwo kontrowersji. Teraz problem mają z nim ptaki
Budynek wyjątkowy, a problem niemal taki jak wszędzie. O nowej siedzibie MSN można pewnie dyskutować bez końca – piękna czy brzydka, pasuje czy nie pasuje – ale jest kwestia, która wątpliwości nie zostawia. Jak się okazuje muzeum jest sporym zagrożeniem dla ptaków.
Jak niewiele trzeba, by miasto wypiękniało. Tak było przed, oto jak jest teraz
Duże remonty, ambitne przedsięwzięcia, spektakularne projekty – może się wydawać, że jeśli chce się, żeby było lepiej, trzeba działać na dużą skalę. Nasze miasta mogą zyskać też dzięki drobnym zmianom, które zrobią różnicę. I to wcale nie kosztuje wiele.
Walkę z betonozą potraktowali zbyt serio. Z Westerplatte chcą usunąć wyjątkowy obiekt
Powód jest specyficzny – betonowej wiaty w 1939 r. zwyczajnie nie było. I dlatego nie powinno być jej teraz, bo „koliduje z historycznym obrazem”. Trudno jednak szerzej patrzeć na historię, jeśli poszczególne fragmenty będziemy z niej wycinać.
Myślicie, że w Warszawie postawili kontener? Spójrzcie tylko na to
Nowa siedziba Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie wywołała mnóstwo emocji, a sam budynek zmusił do zadawania pytań na temat przyszłości architektury. Podobne zamieszanie może wywołać apartamentowiec, który od strony ruchliwej ulicy faktycznie wygląda tak, jakby właśnie został opuszczony z kontenerowca i czeka na rozpakowanie.
Wybudowali dodatkowe piętro, mimo że nie mieli zgody. - To dla fotowoltaiki - tłumaczyli
Potrzebujemy taniej i czystej energii, a skoro tak, to niektórzy sądzili, że chęć produkowania prądu ze słońca będzie usprawiedliwieniem na wszystko. Nawet na zmiany w budynku bez odpowiednich zgód. Ktoś się tu jednak przeliczył – na szczęście.
Mówili, że stajnia jednorożców jest ekstrawagancka i nie pasuje do centrum. Mylili się
Przykład łódzkiej „stajni jednorożców” może być jednak cenną lekcją, że nie warto zbyt wcześnie przekreślać odważnych i szokujących projektów. Na początku mogą wywołać zdumienie, ale warto dać im szansę, bo odmieniają i wzbogacają dobrze znaną przestrzeń. Wiem, co piszę, bo sam popełniłem ten błąd.
Tak będzie wyglądać największy budynek na świecie. Rozpoczęli budowę
Już niedługo Rijad, czyli stolica Arabii Saudyjskiej stanie się domem dla największego budynku świata – gigantycznego, 400-metrowego sześcianu nazwanego Mukaab. Projektuje go uznana międzynarodowa firma architektoniczna AtkinsRéalis, a budowa już ruszyła pełną parą.
Niezwykłe polskie planetarium. Zobaczyłem inny kosmos, a nawet nie spojrzałem w górę
Nie podszedłem do teleskopu, nie wciągnął mnie kosmiczny seans – planetarium oczarowało mnie kosmosem w zupełnie inny sposób. To prawdziwa perełka, chociaż nawet nie trzeba zadzierać głowy, by zakręciło się od kosmicznych fantazji.
Bez skrupułów burzą zabytkowe budynki. Tak w Polsce niszczy się historyczne dziedzictwo
Zabytkowy dworek modrzewiowy został „zrównany z ziemią”. Bez żalu na śmietnik trafiają ważne dla historii miast elementy. Dlaczego to sobie robimy? Często jest właśnie tak: nie przez przypadek, nie z wieloletniego niedopatrzenia, nie w wyniku niefortunnego wypadku, za to celowo i bez skrupułów.
Beton, który sam się naprawia. Zatrudnili miliony małych robotników
Na rynku amerykańskim zadebiutował nowy rodzaj samo naprawiającego się betonu. Tę niezwykłą właściwość uzyskuje dzięki bakteriom, które są do niego domieszane.
Co za absurd. Chcą wybudować blok z zielonym dachem, ale najpierw wytną stuletnie drzewa
Budynki przyszłości to budynki zielone. Na dachach znajdą się ogrody, elewację pokrywać będą wijące się rośliny. Nadchodząca ekologiczna architektura będzie imponować do czasu, gdy ktoś zada pytanie: „a co stało tu wcześniej?”. Odpowiedź może być bolesna.
Tu jest jakby amerykańsko. Tak wieżowce zabierały do innego świata
Idę przez Manhattan, po chwili mijam wąski, szklany biurowiec jak z Chicago, by za jakiś czas stanąć pod dwiema wysokimi wieżami. To nie gra, to moje miasto. I niewykluczone, że wasze też.
Kopią tunel pod centrum miasta. Mieszkańcy boją wrócić się do domów
Po zawaleniu się części kamienicy praca tarczy drążącej kolejowy tunel w Łodzi została wstrzymana. Mieszkańcy znajdujący się na jej trasie boją się powrotu maszyny. To operacja na żywym organizmie.
Był brutal, jest nudny budynek taki jak wszędzie. Polskie miasta zaczynają wyglądać tak samo
Unikalną wizję zastąpiła pogoń za szybkim zyskiem. Idziesz ulicą i już nie wiesz, czy to dzielnica Krakowa, Warszawy czy może Olsztyna. Jesteś wszędzie i nigdzie jednocześnie. Po co dbać o unikatowe obiekty, skoro w ich miejsce można wstawić nijaki budynek.