Aplikacje

„Zdobądź zdjęcia, których nie zrobiłeś” – takim hasłem wita nas aplikacja Moments, czyli fotograficzna nowość od Facebooka.

Na Windows Phone dostępnych jest względnie niewiele alternatywnych przeglądarek internetowych, na dodatek te rzadko mają do zaoferowania cokolwiek, co by mogło nas odwieść od systemowego Internet Explorera. Z Operą Mini jest nieco inaczej.

Po obejrzeniu prezentacji dwóch nowych wersji najpopularniejszych dziś mobilnych systemów operacyjnych nie mam wątpliwości - właśnie obserwujemy początek końca dominacji aplikacji mobilnych. Now on Tap i nowa wersja Siri to próby przywrócenia kontroli nad platformami mobilnymi przez Google i Apple.

Choć jestem wielkim fanem mobilnych okienek, to nie jestem w stanie przeoczyć największej wady ekosystemu Microsoftu - niedomiaru aplikacji. Dysproporcja pomiędzy Windows Phone a konkurencyjnymi platformami jest jednak szczególnie widoczna gdzie indziej, mianowicie na polu gier. Tym bardziej cieszę się za każdym razem, kiedy w Sklepie Windows Phone pojawia się jakiś hicior z innych systemów mobilnych.

Spośród wielu rzeczy, których z serca zazdroszczę użytkownikom iOS, jedna boli mnie szczególnie - obecność na platformie Apple bogatego portfolio aplikacji do tworzenia muzyki. Dysproporcja w AppStore i Sklepie Play rodzi pytanie - dlaczego na Androida nie ma takich programów? Niestety, w obecnej postaci, zielony robot się po prostu do tego nie nadaje. Nawet nadchodzący Android M.

Nie spotkałem jeszcze żadnego miłośnika kinematografii, czy po prostu osoby lubiącej od czasu do czasu obejrzeć dobry serial, która nie znałaby serwisu Filmweb. Jest to największa w Polsce baza danych na temat filmów, seriali, anime, a ostatnio nawet gier - wszystko zebrane w formie ogromnej encyklopedii, ubogaconej dodatkowo o masę dodatkowych funkcji.

Wygląda ona inaczej, niż się tego spodziewasz. To połączenie technologii i absolutnej autentyczności, gdzie nic nie ukryje się przed obserwatorami.

Choć gry mobilne to coraz częściej rozbudowane, równie złożone produkcje co ich "pełnoprawne" odpowiedniki, listy TOP nieustannie pokazują, że najchętniej na naszych smartfonach i tabletach gramy w gry, które są proste w swoich założeniach, ale wymagające zręczności. Taką grą jest Swirly, które kilka dni temu zadebiutowało w Google Play oraz Sklepie Windows Phone.

OneNote, swego czasu rewolucyjny pomysł na synchronizowany między komputerami notatnik, został stworzony tak, by być znacznie łatwiejszym i prostszym narzędziem od Worda. A co jeśli nawet OneNote to dla nas zbyt wiele?

Microsoft by wypromować chmurę Azure i jego możliwości związane z rozpoznawaniem obiektów na fotografiach, w ubiegłym miesiącu udostępnił witrynę, która odgadywała ile lat ma osoba na wskazanym zdjęciu. Teraz jest dostępna również jako aplikacja dla Windows Phone.

Muszę się do czegoś przyznać. Poza aktywnym śledzeniem mediów branżowych, niemal w ogóle nie interesują mnie wiadomości. Wychodzę z założenia, że jeżeli na świecie wydarzy się coś naprawdę istotnego, wszystkie portale, które odwiedzam, poinformują mnie o tym na czerwono i pogrubioną czcionką. Lubię za to być na bieżąco z postępem ludzkości. Osoby podzielające ten punkt widzenia koniecznie powinny zainstalować nową aplikację Discovery News.

Nareszcie ktoś pomyślał o tym, żeby zlikwidować czarne pasy przy oglądaniu zdjęć na panoramicznym ekranie. Przestrzeń, która dotychczas zupełnie się marnowała można przecież zapełnić informacjami. To właśnie robi aplikacja Wideshow.

Jeszcze kilka miesięcy temu posiadacze smartfonów z Windows Phone’em chcący korzystać z popularnej chmury Dropbox musieli uciekać się do korzystania z zamienników, gdyż oficjalnej aplikacji nie było wcale. Później, w styczniu tego roku, aplikacja Dropboksa trafiła do Sklepu Windows Phone, aby teraz zostać zastąpioną przez tzw. aplikację uniwersalną!

Jaki ten świat zrobił się prosty! Odkryłem cudowną metodę na odchudzanie. I wcale nie przyszła z kolejnym mailem informującym o niebotycznej wygranej albo zachwalającym przedłużania pewnych męskich części ciała.

O tym, że nad Wisłą rodzą się naprawdę rewolucyjne projekty doskonale wiemy. Wiemy też o tym, że bardzo często powstają one w głowach naprawdę młodych ludzi. Kiedy jednak o takim młodym człowieku pisze Business Insider i inne, duże portale zagraniczne, to wiadomo, że musi chodzić o coś naprawdę interesującego.

Google Play nie jest jedynym sklepem z aplikacjami dla Androida. Amazonowy sklep Appstore jest dostępny dla opartego na systemie Google’a FireOS, można też go pobrać i używać na dowolnym urządzeniu z Androidem. Warto to rozważyć, zwłaszcza biorąc pod uwagę trwającą właśnie promocję.

Google zainspirował się funkcjami Apple Watcha. Stąd ważna aktualizacja aplikacji Google Fit.

Poruszanie się komunikacją miejską bywa uciążliwe. Szczególnie w obcym mieście, bardzo łatwo pogubić się w gąszczu numerków, linii i tras autobusów, pociągów czy tramwajów. Na szczęście z pomocą może nam przyjść zręczna aplikacja jakdojade.pl, której nowa wersja jest już dostępna dla smartfonów z Windows Phone.

Aplikacja Secret zostanie zamknięta. Twórca Sercet, David Byttow, stwierdził, że aplikacja nie spełniła jego oczekiwań i celów, więc zlikwiduje ją z gracją i odda inwestorom pozostałą resztę z zainwestowanych przez nich 35 milionów dolarów. Świat się nie zawali, nie stanie się lepszy ani gorszy, ale wszyscy możemy wyciągnąć z 16 miesięcy Secreta wnioski - internet to czarna dziura wysysająca z ludzi to, co gorsze.

Dotychczas sytuacja na polu konkurencji AppStore'u i Google Play wyraźnie udowadniały, że więcej wcale nie znaczy lepiej. To, że na świecie sprzedaje się blisko pięć razy więcej urządzeń z Androidem rocznie, a ze sklepu Play pobiera się pięć razy więcej aplikacji, nie przekładało się wcale na większe przychody giganta z Mountain View. Według najnowszego raportu Digi-Capital, ta sytuacja jednak w końcu uległa zmianie. Czyżby?