Technologie

Kiedy podczas tegorocznych prezentacji produktów na IFA w Berlinie Samsung przedstawił model smartfona z Windows Phone 8 na pokładzie, w społecznościówkach pojawiły się niemal natychmiast komentarze przedstawicieli Nokii głoszące, że to, co zobaczyliśmy to dopiero rozgrzewka. Właściwy flagowiec z nową wersją mobilnego systemu operacyjnego miał dopiero nadejść. Zgodnie z zapowiedziami Nokia ogłosiła kolejną generację serii Lumia kilka dni później i biorąc pod uwagę, iż na konferencji prasowej znalazły się takie osoby jak Joe Belfiore czy Steve Ballmer, faktycznie można było odnieść wrażenie, że Lumia to synonim WP8. Tym samym misja Finów ustawienia dzieła Microsoftu w jednym szeregu z propozycjami od Apple i Google zdaje się być usankcjonowana. Tymczasem losy tej platformy nie przestają mnie fascynować. Jest to historia paradoksalna: najwspanialszy pomysł na system mobilny, zderzył się w tym przypadku z najbardziej karkołomną serią źle podjętych decyzji wdrożeniowych.

Pamiętam emocje, jakie udzielały się fanom nowych technologii po premierze nowego iPhone’a z Siri na pokładzie. Wiele osób od samego początku ubóstwiało głosową asystentkę od Apple, ale jednocześnie mocno ubolewało, że nie umie mówić po polsku. Prognozowano, że do czasu premiery polskojęzycznej Siri minie kilka lat. Jednak to już koniec wyczekiwania - dzisiaj cieszę się i to podwójnie, raz, że jabłkowa asystentka zaczyna mówić po polsku, a dwa, że znowu mogę powiedzieć, „Polak potrafi”!

Wczoraj mecz polskiej reprezentacji w piłkę nożną, dziś walka bokserska Tomasza Adamka z Travisem Walkerem - mogłoby się wydawać, że system pay-per-view ruszył w Polsce z kopyta. Patrząc jednak na dane nt. zainteresowania walką Tomasza Adamka, do których dotarł Spider's Web, to można zasugerować twierdzenie, że pay-per-view wielkiej kariery w Polsce nie zrobi. Do godziny 20:00 dostęp do transmisji w Netia Player wykupiły 33 osoby!

Po pracy skoczyłem do Empik Cafe, gdzie jak zwykle chciałem usiąść sobie z gazetką przy kawie i w spokoju poczekać, aż wybranka mojego serca skończy obchód po dwóch skrzydłach trzypiętrowej galerii handlowej. Zamawiam kawę frappe i przechodzę do płacenia za upragnioną szklankę orzeźwiającego i pobudzającego napoju. I... doznaję szoku - aby zrealizować transakcję i skorzystać z przysługujących mi punktów partnerskich oraz kuponów na darmową kawę potrzebowałem trzech różnych kart.

Internet powoli, ale sukcesywnie zaczyna wypierać tradycyjne media. Odczuwa to telewizja oraz przede wszystkim prasa drukowana, która ni jak nie potrafi się odnaleźć w nowych realiach. Okazuje się jednak, że przyszłość polskich gazet i magazynów może być jeszcze bardziej zagrożona, niż zdawaliśmy sobie z tego sprawę do tej pory. Yellow Hat zadebiutował właśnie na cyfrowym rynku magazynem kobiecym iAM, który jest przeznaczony wyłącznie na tablety.

Polskie sklepy internetowe niestety najczęściej stoją daleko w tyle. Giganci, tacy jak np. Amazon czy BestBuy już dawno wiedzą, że strony mobilne to klucz do sukcesu i utrzymania popularności - w Stanach Zjednoczonych podczas świąt czy specjalnych okazji ruch stricte zakupowy online stanowi już nawet 30% całego ruchu zakupowego w sieci. Tymczasem w Polsce większość sklepów ma strony tylko dekstopowe, które wręcz odstraszają od zakupów. Dlatego bardzo miło rozczarowałam się wchodząc ostatnio ze smartfona na stronę Euro RTV AGD - wersja mobilna beta może nie jest jeszcze idealna, ale umożliwa wygodne i przyjem

Po dość drogim, choć jakże rewolucyjnym telewizorze ZL2, mamy dla was świeży test innego prestiżowego sprzętu do kina domowego. Tym razem do Spider’s Web dotarł Sharp XV-Z30000. Wbrew pozorom nazwa tego projektora nie pochodzi od ceny. Sami przekonajcie się co to monstrum potrafi.

Smartfony stały się w naszym życiu czymś tak oczywistym i wszędobylskim, że coraz trudniej nam wyobrazić sobie codzienne funkcjonowanie nie mając iPhone’a czy jakiegoś Androida w kieszeni naszych spodni. Dane, jakie przynosi poniższa infografika mogą być dla wielu osób delikatnie mówiąc przerażające. Aż 15% osób wolałoby spędzić weekendowy wyjazd bez seksu niż bez iPhone’a. Czy to już nie jest uzależnienie?

Od razu ostrzegam: tekst będzie trywialny, sentymentalny i oczywisty, tak samo jak oczywiste są spostrzeżenia, które zbieram ostatnio. Chodzi o to, jak nowoczesne zdobycze internetu zmieniły nasze przyzwyczajenia i to, w jaki sposób korzystamy ze zdobyczy mediów, kultury, czy narzędzi usprawniających życie. Uwielbiam internet i doceniam to, co ze sobą przynosi, i gdy pomyślę o codzienności sprzed dziesięciu, a nawet kilku lat, to widzę, że rewolucja dokonała się najbardziej w nas - i będzie postępować.

Udało się - twórcy gry Broken Sword - zebrali brakujące na dokończenie produkcji 400 tys. dol. w serwisie crowdfundingowym Kickstarter i jest pewne, że nowa wersja hitowej serii zostanie wydana. Przy okazji postanowiono, że powstanie także wersja na Androida, której domagała się społeczność. Brałem udział w zbiórce dla Revolution Software, bo seria Broken Sword ma dla mnie wartość sentymentalną. Ale po kolei...

Na początku lipca w moje ręce wpadła Nokia 808 Pure View, którą miałem okazję się chwilę pobawić. Skupiłem się na testach kamery i aparatu fotograficznego, które są niekwestionowanymi atutami tego smartfona. Jakość wykonywanych zdjęć i kręconych filmów znacząco przewyższyła moje oczekiwania i z niecierpliwością czekałem na nowe urządzenia z technologią Pure View. Oczywiście myślałem wtedy o telefonach z systemem Windows Phone 8, bo nie miałem zamiaru kupować telefonu za 2600zł z martwym Symbianem na pokładzie. Po wczorajszej konferencji wiem jedno, 808 Pure View była niepotrzebna i okazała się tylko kolejną pomyłką Nokii.

 Ostatnie tygodnie lata nie były z całą pewnością wymarzone dla Samsunga. Nie dość, że przegrał szalenie istotny wizerunkowo proces z Apple, to teraz na dodatek traci dobre relacje z jednym z najważniejszych swoich klientów, którym, ponownie, jest to przeklęte Nadgryzione Jabłko.

Nie wiem, w co celuje Twitter, ale właśnie po raz pierwszy udało mu się mnie poważnie wkurzyć. Jeśli wierzyć MG Sieglerowi z TechCrunch, Twitter podjął decyzję, że nie będzie rozwijał już oficjalnego klienta swojego serwisu na OS X. To ponoć kolejny etap na drodze ku temu, by zmusić użytkowników do korzystania z wersji webowej serwisu. Jeśli rzeczywiście tak się stanie, to z bólem serca, ale przestanę korzystać z Twittera.

Jeżeli chodzi o muzykę cyfrową, to Apple jest po prostu panem i władcą. iPod i iTunes po prostu podbiły rynek, a konkurencja, chociażby nie wiem jak się starała, nie może osiągnąć poziomu Nadgryzionego Jabłka. Wymyśliła więc inną metodę. Muzyka strumieniowana, gdzie Apple praktycznie nie istnieje.

Jak się okazuje - Polak potrafi. Słyszeliście zapewne o interaktywnych stołach? Najprościej ideę takich urządzeń można określić, jako zdjęcie ze ściany wielkiego ekranu dotykowego oraz zrobienie z niego stołu. Zastosowań takiego urządzenia może być co niemiara, ogranicza nas tylko wyobraźnia oraz dedykowane aplikacje.

Zawsze mam ten sam problem - brakuje mi kontaktów, by powpinać wszystkie moje urządzenia aby ładowały się wszystkie w jednym miejscu. W domu to jeszcze mniejszy problem, ale w hotelach pierwsze co robię po wejściu do pokoju, to nerwowo rozglądam się po dostępnych kontaktach z prądem. Nierzadko z przekleństwem na ustach zmuszony jestem przyznać, że nie naładuję wszystkich moich gadżetów na raz. Znalazłem jednak chyba rozwiązanie mojego problemu. Za jedyne 24,99 dol. :)

O trzeciej edycji Nokia Developers’ Challenge pisaliśmy trochę ponad miesiąc temu. Dziś wracamy do tematu, gdyż zakończono pierwszy etap tego konkursu, do którego ze swoimi pomysłami zgłosiło się prawie 1000 deweloperów oraz wizjonerów zainteresowanych tworzeniem aplikacji dla systemu Windows Phone.

Zespół Linkin Park to ciekawy przypadek na scenie muzycznej. To jedna z niewielu gwiazdek wykreowanych przez komercyjne rozgłośnie, która nie tylko nie zniknęła po dwóch sezonach, ale się usamodzielniła, wyrobiła własny styl i nie obawia się eksperymentować, nawet kosztem utraty dotychczasowych fanów. Tym razem zespół postanowił sprawdzić moc mediów społecznościowych. Pomysł był dobry, ale wyszło dużo gorzej.

Toshiba ZL2 to telewizor, który zadebiutował na targach IFA 2011 i był tam pokazywany w specjalnym pomieszczeniu, a na jego prezentację ustawiały się długie kolejki. W tym roku na targach było już więcej egzemplarzy tego modelu, wszak od jakiegoś czasu urządzenie to można kupić w sklepach. Co wyróżnia ten telewizor od pozostałych na rynku? 3D bez okularów oraz rozdzielczość! To przełomowe rozwiązanie możecie mieć we własnym domu, a my sprawdziliśmy, czy rzeczywiście warto.

Chyba każdy z nas zastanawiał się czasem nad tym jak będzie wyglądał świat za 100 lat. Często spotykamy newsy, które informują o tym, że już za 50 lat powstaną super hiper wysokie biurowce i podwodne miasta, a w 2145 roku będziemy spędzać wolne weekendy na Marsie. Te wizje wydają się być czasem absurdalne i całkowicie nierealne do zrealizowania. Okazuje się jednak, że grafiki stworzone m.im. przez Jean-Marc Côté i innych francuskich artystów w latach 1899 - 1910, które przedstawiają życie ludzi w roku 2000 okazały się być prorocze. Nawet te najdziwniejsze wizje doczekały się realizacji i może nie korzystanie z nich na co dzień, ale inżynierom i naukowcom udało się je zaprojektować i stworzyć.