W końcu elegancki smart zegarek - Zenwatch od Asusa wygląda całkiem nieźle, ale... mam złe informacje

Asus ZenWatch wyróżnia się przede wszystkim skórzanym paskiem, który nadaje mu nieco bardziej poważnego wyglądu. Najwyraźniej tajwański producent zauważył, że użytkownikom nie podobają się plastikowe zegarki i opaski, więc zdecydował się na połączenie metalu i właśnie skóry.

Zegarek działa na systemie Android Wear i w sumie tyle można powiedzieć na jego temat. Google nie pozwala na żadne modyfikacje oprogramowania dla technologii ubieralnych, jak ma to miejsce między innymi w smartfonowej i tabletowej wersji zielonego robota. Można jednak zainstalować dodatkowe aplikacje od Asusa, które nieco rozbudowują możliwości zegarka, np. pozwalają na odblokowanie telefonu lub tabletu przy użyciu ZenWatcha, zdalne sterowanie aparatem, czy też szukanie smartfonu.

ZenWatch został wyposażony w ekran AMOLED o przekątnej 1,63 cala i rozdzielczości 320 x 320 pikseli, procesor Qualcomm Snapdragon 400 o taktowaniu 1,2 GHz, 512 MB pamięci RAM oraz Bluetooth 4.0. Nie zabrakło także czujnika położenia oraz pulsometru, które mają kontrolować nasze ruchy oraz zdrowie. Zegarek spełnia także wymogi standardu IP55, co oznacza, że nie straszne są my: pył oraz strumienie wody. Tym samym spokojnie można go używać w trakcie deszczu, ale raczej nie radziłbym pływania z urządzeniem na nadgarstku.

Smartwatch od Asusa ma kosztować 199 euro. Jeszcze nie wiadomo kiedy trafi do sprzedaży. Zła wiadomość jest taka, że nie będzie dostępny w naszym kraju, ponieważ Android Wear cały czas nie obsługuje języka polskiego i Google na razie nie ma w planach wprowadzania nad Wisłę urządzeń z tym systemem.