REKLAMA

To nie Mission Impossible. To niesamowity ukraiński atak dronami na Rosję

Ukraina przeprowadziła jedną z najbardziej zuchwałych i spektakularnych operacji wojskowych w historii wojen. W ramach szykowanej od ponad 18 miesięcy tajnej misji o kryptonimie „Pavutyna” (ukr. Sieć pająka), Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zniszczyła dziesiątki rosyjskich bombowców strategicznych. Drony FPV – wcześniej kojarzone głównie walkami na linii frontu – stały się bronią zdolną dosięgnąć serca Federacji Rosyjskiej. Co więcej, w ataku wykorzystano sztuczną inteligencję.

Ukraińskie drony uderzają w serce Rosji. Ta operacja to mistrzostwo wojny nowej generacji
REKLAMA

Ta akcja już przeszła do historii wojen. Przy pomocy niewielkich dronów, sztucznej inteligencji i ciężarówek Ukraińcy uderzyli w rosyjskie lotnictwo strategiczne. Sami Rosjanie są w szoku. Straty wynosić mają nawet 40 bombowców. Lotnictwo strategiczne to najcenniejsze samoloty zdolne do przenoszenia broni jądrowej na odległość tysięcy kilometrów. Atak Ukraińców to upokorzenie i ośmieszenie armii Putina na oczach całego świata.

Wyobraźcie sobie: kilkadziesiąt niewielkich, ale niezwykle groźnych dronów ukrytych na pace ciężarówek. Te mobilne platformy są ukryte gdzieś głęboko w Rosji, oddalone nawet o 4400 km od ukraińskiej linii frontu.

REKLAMA

W odpowiednim momencie dachy ciężarówek otwierają się, drony wznoszą się w powietrze i z chirurgiczną precyzją uderzają w stojące na lotniskach rosyjskie bombowce strategiczne Tu-95 i Tu-22M3 – maszyny, które od miesięcy zrzucają śmiercionośne rakiety na ukraińskie miasta siejąc terror wśród cywilów.

Brzmi jak scena z książki Toma Clancy (słynny już rozdział 35 "Time On Target" z książki Red Storm Rising), ale to rzeczywistość.

Cele oddalone o tysiące kilometrów

Uderzenie miało miejsce 1 czerwca 2025 r., a jego skala zaskoczyła nawet zachodnich analityków. Drony zaatakowały m.in. lotnisko Olenia w obwodzie murmańskim – 1800 km od granicy z Ukrainą – oraz bazę Belaya w Irkucku, oddaloną aż o 4400 km od frontu. Ale to nie wszystko. Ukraińskie źródła informują także o trafieniach w bazy lotnicze w Diagilewie (obwód riazański) i Iwanowie.

Dokładnie takie drony wykorzystano w akcji.

W wyniku ataku zniszczono lub poważnie uszkodzono co najmniej 41 samolotów, w tym przynajmniej cztery bombowce Tu-95 oraz nieokreśloną liczbę maszyn Tu-22M3. Według źródeł ukraińskich, ucierpieć miało także co najmniej jedno rosyjskie latające centrum wczesnego ostrzegania A-50.

Sztuczna inteligencja na pokładzie

Cała operacja to majstersztyk inżynierii, logistyki i wywiadu. Najpierw na terytorium Rosji – prawdopodobnie dzięki sieci agentów – przemycono 150 małych dronów bojowych i 300 sztuk amunicji. Następnie dostarczono specjalne kabiny z otwieranymi dachami, które montowano na ciężarówkach. Z ich wnętrza drony mogły wystartować w wybranym momencie.

To nie był przypadkowy atak. Przynajmniej część dronów miała na pokładzie sztuczna inteligencje, która identyfikowała słabe punkty bombowców – takie jak wrażliwe miejsca skrzydeł, zbiorniki paliwa czy pylony z rakietami Ch-101 – i samodzielnie podejmowała decyzje o finalnym uderzeniu.

Co ciekawe sztuczną inteligencję trenowano na modelach prawdziwych samolotów, które znajdują w muzeum lotnictwa w Kijowie. Oprogramowanie, które wykorzystano do kierowania dronami to ArduPilot. Jest to pakiet oprogramowania typu open source do sterowania pojazdami bezzałogowymi.

Wideo publikowane przez mieszkańców okolicznych miejscowości pokazuje momenty startu dronów z ciężarówek. Kolejne nagrania, udostępnione przez kanały związane z ukraińskim wojskiem, przedstawiają płonące bombowce i eksplozje wtórne, które niszczyły nie tylko same maszyny, ale i infrastrukturę lotnisk.

Na nagraniach widać też płonące ciężarówki - matki dla dronów. Nie jest jasne, czy zostały one zniszczone przez Rosjan, czy też znajdował się w nich jakiś ładunek wybuchowy, eksplodujący po opuszczeniu naczepy przez ostatniego drona.

Zdjęcia opublikowane przez SBU pokazują szefa służby, Wasyla Maluka, analizującego mapy lotnisk i bombowców z zaznaczonymi miejscami szczególnie podatnymi na atak. To właśnie te punkty stały się głównym celem dronów.

SBU podkreśla, że cała operacja to część długoterminowej kampanii mającej na celu ograniczenie rosyjskich zdolności do atakowania ukraińskich miast za pomocą pocisków manewrujących. Bombowce strategiczne, takie jak Tu-95MS i Tu-22M3, od miesięcy są wykorzystywane do ostrzału Kijowa, Charkowa czy Dniepra. Teraz, dzięki „Pavutynie”, Rosja straciła część tych możliwości.

Co więcej, straty są nie do odtworzenia, bo zarówno Tu-95 jak i Tu-22 nie są już produkowane. Oznacza to więc także trwałe osłabienie rosyjskich zdolności do prowadzenia wojny nuklearnej, ponieważ bombowce te przystosowane były do przenoszenia takiego właśnie uzbrojenia.

Wieczorem 1 czerwca SBU podało, że w wyniku ataku zniszczono 34 proc. rosyjskich bombowców strategicznych, które mogą przenosić pociski manewrujące. Rosja posiadała wcześniej około 120 takich maszyn: 47 sztuk Tupolew Tu-95, 56 sztuk Tupolew Tu-22M i 20 sztuk Tupolew Tu-160.

Tu-95 Bear H

Operacja „Pavutyna” pokazuje, że wojna XXI wieku to już nie tylko siła ognia, ale przede wszystkim technologia, wywiad i kreatywność. Ukraina udowodniła, że nawet przy ograniczonych zasobach można przeprowadzić precyzyjny atak na drugą stronę kontynentu – bez wysyłania ludzi za linię wroga.

To nie jest już wojna okopowa – to wojna sieci, algorytmów i dronów. A Rosja właśnie przekonała się, że nikt nie jest poza zasięgiem. Nawet 4400 kilometrów nie wystarczy, by czuć się bezpiecznie.

Więcej na Spider's Web:

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-06-01T16:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-01T07:23:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-31T16:20:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-31T16:10:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-31T11:15:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-31T08:01:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-31T07:53:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-31T07:33:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-31T07:03:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-30T21:46:38+02:00
Aktualizacja: 2025-05-30T20:47:22+02:00
Aktualizacja: 2025-05-30T20:29:02+02:00
Aktualizacja: 2025-05-30T19:45:52+02:00
Aktualizacja: 2025-05-30T19:26:23+02:00
Aktualizacja: 2025-05-30T18:46:04+02:00
Aktualizacja: 2025-05-30T16:05:53+02:00
Aktualizacja: 2025-05-30T15:42:28+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA