Sprawdziłem realme GT 7, GT 7T i GT 7 Dream Edition. Który jest dla ciebie?
Nowa seria realme GT 7 kusi trzema modelami: GT 7, GT 7T i luksusowym GT 7 Dream Edition. Mam wszystkie trzy na biurku, więc mogę powiedzieć, który jest dla ciebie. A jest w czym wybierać.

Rok 2025 przynosi nam nową serię smartfonów od realme – GT 7. To linia, która od samego początku wzbudza zainteresowanie, a producent stawia przed nami ciekawy wybór. Mamy tu bowiem aż trzy modele, które choć noszą wspólną nazwę i dzielą pewne kluczowe cechy, w codziennym użytkowaniu potrafią pokazać zupełnie inne facjaty.
Zamiast więc zanurzać się w morzu suchych danych technicznych i marketingowych obietnic, pora przyjrzeć się bliżej światu realme: GT 7T, standardowemu GT 7 oraz luksusowemu GT 7 Dream Edition, będącym owocem współpracy z zespołem Aston Martin Aramco F1 Team.
Choć wszystkie trzy modele łączy wspólny fundament – przede wszystkim potężne baterie 7000 mAh z błyskawicznym ładowaniem 120 W oraz system realme UI 6.0 oparty na Androidzie 15 – to istotne różnice oraz kompromisy kryją się znacznie głębiej, w detalach, które decydują o tym, jak telefon sprawdza się w codziennym użytkowaniu.
realme GT 7T: niezawodny partner na co dzień (i dłużej)
Zacznijmy od realme GT 7T, czyli typowego „konia roboczego”, który konsekwentnie robi to, co do niego należy. Ponieważ jest to realme, od razu widać, że nie masz do czynienia ze zwykłym Androidem.

Sercem tego modelu jest układ MediaTek Dimensity 8400-MAX. Co to oznacza w praktyce? Jeśli od rana do wieczora aktywnie korzystasz z telefonu – przeglądasz media społecznościowe, oglądasz filmiki na YouTube, odpisujesz na dziesiątki wiadomości, a w przerwie między zajęciami lubisz uruchomić ulubioną grę, na przykład PUBG – GT 7T poradzi sobie z tym wszystkim bez większych problemów.

Może nie jest to demon prędkości stworzony do najbardziej hardkorowych zadań, ale do codziennego, płynnego działania? Jak najbardziej. Osobiście uważam, że dla większości użytkowników jego moc będzie w zupełności wystarczająca, a różnicy względem topowych układów w typowym użytkowaniu często po prostu się nie zauważa.

Absolutnym hitem tego modelu jest dla mnie bateria. 7000 mAh i ładowanie 120 W to połączenie, które daje komfort. Jesteś na całodniowej wycieczce rowerowej, intensywnie korzystasz z nawigacji, robisz mnóstwo zdjęć, słuchasz muzyki, a wieczorem telefon wciąż ma spory zapas energii. Albo inna sytuacja: rano orientujesz się, że zapomniałeś podładować telefon, a za 20 minut musisz wyjść z domu. Dzięki ładowaniu 120 W, te kilkanaście minut przy gniazdku zapewni ci tyle energii, że spokojnie przetrwasz większość dnia.
Aparat? Główny sensor 50 MP Sony IMX896 sprawdzi się, gdy chcesz szybko zrobić zdjęcie notatek na wykładzie, uwiecznić śmieszne zachowanie swojego kota, czy zrobić pamiątkowe zdjęcie z weekendowego grilla ze znajomymi. Trzeba jednak pamiętać, że to aparat do codziennych, pamiątkowych zdjęć, które lądują na InstaStory czy w rodzinnym albumie. Poniżej porównanie GT 7 i GT 7T.





















Nie oczekuj tutaj cudów rodem z profesjonalnych sesji zdjęciowych, zwłaszcza przy słabym świetle. GT 7T to raczej narzędzie typu „point and shoot”, bez zbędnych komplikacji. Ale czy jest AI? Jest. I to ono pomoże ci, tak samo jak w GT 7, zrobić lepszą fotografię – a w prawdziwym życiu znaczy to więcej niż mocniejszy i droższy sensor.
Do konsumpcji multimediów mamy tu duży, 6,8-calowy ekran AMOLED 120 Hz o jasności do 1800 nitów. Oglądanie ulubionych seriali w pociągu, przewijanie TikToka w kolejce czy przeglądanie zdjęć z wakacji – na tym ekranie będzie to po prostu przyjemne. Kolory są żywe, a odświeżanie 120 Hz zapewnia płynność. Może w pełnym, ostrym słońcu nie będzie on tak idealnie czytelny jak ekrany w droższych modelach z tej serii, ale w większości codziennych sytuacji jego jasność w zupełności wystarczy.
Jeśli lubisz, gdy twój telefon nieco wyróżnia się z tłumu, energetyczna, żółta wersja Racing Yellow na pewno przyciągnie spojrzenia. Standardowe kolory, IceSense Black i Blue, są bardziej stonowane i eleganckie. Dobrze, że producent daje wybór.

Moje zdanie o GT 7T: Dla mnie realme GT 7T to fajny przykład telefonu, który stawia na praktyczność. Nie ma tu zbędnych wodotrysków, ale jest wszystko, czego potrzeba do sprawnego, codziennego działania, a bateria to jego absolutnie największy atut. Widzę go w rękach studenta, osoby aktywnej, która dużo korzysta z telefonu poza domem, albo po prostu kogoś, kto ceni sobie święty spokój i nie chce co chwilę nerwowo zerkać na wskaźnik baterii.
realme GT 7: wszechstronny gracz dla bardziej wymagających
Jeśli GT 7T to solidny koń roboczy, to realme GT 7 jest już rasowym sportowcem gotowym na każde wyzwanie. To telefon dla tych, którzy oczekują topowej wydajności, wszechstronnego aparatu i kilku dodatkowych funkcji, które ułatwiają życie.

Tutaj czuć już prawdziwą flagową moc, dzięki procesorowi MediaTek Dimensity 9400e. Wyobraź sobie, że pracujesz na kilku zasobożernych aplikacjach jednocześnie, w międzyczasie edytujesz krótkie filmiki na media społecznościowe, a w wolnej chwili uruchamiasz najbardziej wymagające graficznie gry. GT 7 z tym układem nawet się nie spoci. Różnica względem GT 7T jest odczuwalna, zwłaszcza przy cięższych zadaniach i dla bardziej wymagających użytkowników.
Bateria, podobnie jak w GT 7T, jest rewelacyjna (7000 mAh, 120 W) i spokojnie wystarczy na długie godziny intensywnej pracy czy zabawy. Ale tutaj producent podaje, że te 120 W pozwala naładować telefon do 50 proc. w zaledwie 14 minut. U mnie ok 15-16 minut – oczywiście z ładowarką 120 W, której nie dostajesz w pudełku. Masz dosłownie kwadrans przed ważnym wyjściem, a telefon ledwo działa? Podłączasz go na chwilę i masz spokój na wiele godzin.

Prawdziwy pazur GT 7 pokazuje w kwestii aparatów. Główny sensor to 50 MP Sony IMX906 z optyczną stabilizacją obrazu, a do tego dochodzi teleobiektyw 50 MP z 2-krotnym zoomem optycznym. Co to oznacza w praktyce? Jesteś na koncercie ulubionego zespołu i chcesz zrobić dobre, wyraźne zdjęcie wykonawcy z dalszej odległości? Teleobiektyw 2x ci w tym pomoże. Chcesz zrobić ładny portret dziecku z naturalnie rozmytym tłem, bez sztucznych efektów? Proszę bardzo.
Optyczna stabilizacja obrazu (OIS) w głównym aparacie uratuje zdjęcia robione w pośpiechu czy przy słabszym oświetleniu. Oczywiście możliwość nagrywania w 8K czy 4K z Dolby Vision to dodatkowy bonus dla miłośników wideo.
Ekran GT 7 to kolejny mocarny punkt. AMOLED 120 Hz o ekstremalnie wysokiej jasności szczytowej (aż 6000 nitów) sprawia, że korzystanie z nawigacji w samochodzie w pełnym słońcu albo próba przeczytania czegoś na telefonie leżąc na plaży przestaje być problemem.

Warto też wspomnieć o praktycznych dodatkach. Złapał cię niespodziewany deszcz, a telefon był w kieszeni? Dzięki wysokiej normie odporności IP69 jest znacznie większa szansa, że nic mu się nie stanie.
Dla mnie to taki „złoty środek” w tej serii, ale w bardzo pozytywnym tego słowa znaczeniu. Ma już praktycznie wszystko, czego można oczekiwać od telefonu z wyższej półki – topową wydajność, świetny i wszechstronny aparat, rewelacyjny ekran i przydatne dodatki. Jeśli nie potrzebujesz blichtru i unikalności edycji specjalnej, to GT 7 jest moim osobistym faworytem w tej trójce.
realme GT 7 Dream Edition. Styl. Prestiż. Aston Martin
A teraz czas na wisienkę na torcie – realme GT 7 Dream Edition. To propozycja dla bardzo konkretnego odbiorcy. Charakterystyczny, głęboki zielony kolor Aston Martin Green, detale nawiązujące do bolidów Formuły 1, ikoniczne logo Silver Wing – ten telefon po prostu przyciąga spojrzenia. I to fakt podparty kilkoma dniami korzystania z niego na zewnątrz. Jeśli chcesz, żeby twój smartfon był wyrazem twojej pasji do motoryzacji i designu, będziesz zachwycony.

Cała otoczka związana z Dream Edition podkreśla jego unikalność. Specjalne, eleganckie pudełko, dedykowane akcesoria, jak etui „Silver Wing” czy igła do karty SIM w kształcie bolidu F1 – to wszystko sprawia, że czujesz się, jakbyś obcował z produktem luksusowym. Dla mnie to trochę jak z dobrym zegarkiem – liczy się nie tylko to, co w środku, ale całe doświadczenie posiadania.

Pod względem procesora (Dimensity 9400e) i możliwości aparatu, Dream Edition to wciąż ten sam wysoki poziom co standardowy GT 7. Jednak tutaj w standardzie dostajemy aż 16 GB RAM. Wyobraź sobie, że masz otwartych kilkanaście zasobożernych aplikacji i zakładek w przeglądarce, w tle renderuje się filmik, a ty jeszcze edytujesz duże zdjęcie – ten zapas RAM-u sprawi, że wszystko będzie działać absolutnie ultrapłynnie, bez najmniejszych przycięć czy konieczności irytującego zamykania aplikacji. Dla typowego użytkownika może to być przesada, ale jeśli jesteś prawdziwym zaawansowanym użytkownikiem, docenisz ten komfort.

To propozycja dla koneserów. Jeśli kochasz Formułę 1, cenisz sobie luksusowe marki i chcesz mieć telefon, który jest manifestacją twojego stylu i pasji, to jest to strzał w dziesiątkę.
Płacisz tu nie tylko za topowe podzespoły (które są praktycznie tożsame z GT 7), ale za całą historię, unikalny design, prestiż związany z marką Aston Martin i te wszystkie dopracowane detale. To telefon, który kupuje się sercem, nie tylko rozumem. Ale w sumie nie dopłacasz dużo.
Ba, dopłacasz naprawdę mało, jak za taką edycję. Bez ściemniania, byłem zaskoczony, że realme wyceniło Dream Edition tak dobrze. Strzelałem w wycenę na poziomie 5-6 tys. zł. A jest o wiele, wiele taniej.
Co z cenami? Jak portfel zniesie spotkanie z serią GT 7?

No dobrze, porozmawialiśmy o możliwościach, ale kluczowe pytanie brzmi: ile to wszystko kosztuje? Na szczęście realme zdążyło już uchylić rąbka tajemnicy, przynajmniej jeśli chodzi o polski rynek dla modeli GT 7 i GT 7T.
Zacznijmy od bardziej przystępnych opcji:
- realme GT 7T (12/256 GB) startuje od 2399 zł (cena regularna 2799 zł).
- realme GT 7T (12/512 GB) to wydatek rzędu 2599 zł (cena regularna 2999 zł).
Jeśli celujemy wyżej, w standardowy model:
- realme GT 7 (12/256 GB) kupimy za 2799 zł (cena regularna 3199 zł).
- realme GT 7 (12/512 GB) to koszt 3099 zł (cena regularna 3499 zł).
Warto zaznaczyć, że te niższe ceny promocyjne są możliwe do osiągnięcia dzięki akcji cashback, która trwa do 22 czerwca. Trzeba kupić smartfon w jednej z popularnych sieci sprzedaży, zarejestrować produkt i przedstawić dowód zakupu.
Przejdźmy do najbardziej ekskluzywnej propozycji, czyli realme GT 7 Dream Edition w konfiguracji 16/512 GB. Jego cena na polskim rynku to 3999 zł. Analizując tę kwotę, trzeba wziąć pod uwagę, że jest to edycja specjalna.
Oprócz topowych podzespołów, znanych z modelu GT 7, otrzymujemy tu unikalny design inspirowany Aston Martinem, bogaty zestaw dodatków w pudełku, spersonalizowany interfejs oraz zwiększoną do 16 GB pamięć RAM. W porównaniu z innymi limitowanymi edycjami smartfonów dostępnymi na rynku, które często osiągają znacznie wyższe pułapy cenowe, propozycja realme może być postrzegana jako konkurencyjna, a nawet bardzo dobra. Znaczy, ja ją tak postrzegam.
Który GT 7 jest dla ciebie?
Wybór odpowiedniego modelu z serii realme GT 7 zależy od twoich indywidualnych priorytetów i tego, jak na co dzień korzystasz z telefonu.

Jeśli twoim głównym kryterium jest absolutnie najlepszy czas pracy na baterii i nie chcesz wydawać fortuny, a potrzebujesz telefonu do codziennej komunikacji, przeglądania internetu, oglądania filmów i okazjonalnego grania, gdzie aparat ma po prostu „robić zdjęcia” – realme GT 7T będzie jak znalazł. Dla studenta, który potrzebuje telefonu na cały dzień wykładów i wieczorne przeglądanie sieci, GT 7T z jego baterią będzie nieoceniony.
Jeżeli jesteś wymagającym użytkownikiem i entuzjastą technologii, potrzebujesz topowej mocy do pracy i zabawy, wszechstronnego aparatu z teleobiektywem do uwieczniania każdej chwili (od portretów po zdjęcia z podróży) i po prostu chcesz mieć świetny, nowoczesny telefon bez zbędnych ozdobników, który sprawdzi się w każdych warunkach – realme GT 7 to złoty środek. Dla freelancera, który dużo pracuje na telefonie czy kogoś, kto potrzebuje dobrego aparatu do dokumentowania projektów, GT 7 okaże się niezastąpiony.
Natomiast jeśli jesteś wielkim fanem Formuły 1 i marki Aston Martin, cenisz sobie unikalny design, dodatki i chcesz, żeby twój telefon był przedłużeniem twojej pasji (a przy okazji oferował absolutnie topową specyfikację i mnóstwo RAM-u) – realme GT 7 Dream Edition będzie spełnieniem marzeń.