REKLAMA

iPhone 17 skopiuje Samsunga sprzed 6 lat. To nie żart

Czy Apple stracił swoją innowacyjność? Nowy raport ujawnia, że firma z Cupertino ma zamiar wprowadzić w iPhone 17 technologię, która zadebiutowała już 6 lat temu u konkurencji.

iPhone 17 z rewolucyjnym aparatem. Tego nie wiedzieliśmy od lat
REKLAMA

Apple, znany ze swojej innowacyjności, niejednokrotnie czerpał inspirację z rozwiązań konkurencji. Choć firma z Cupertino słynie z wprowadzania przełomowych produktów, takich jak iPhone czy iPad, to wiele funkcji i technologii zostało wcześniej wprowadzonych przez innych producentów. Przykładem mogą być płatności zbliżeniowe Apple Pay, które pojawiły się kilka lat po Portfelu Google’a.

REKLAMA

Jednak Apple nie tylko kopiuje rozwiązania konkurencji, ale często udoskonala je i wprowadza na rynek w bardziej dopracowanej formie. Przykładem może być czytnik linii papilarnych Touch ID, który pojawił się w iPhone’ach kilka lat po podobnych rozwiązaniach w smartfonach z Androidem, ale został uznany za lepszy i bezpieczniejszy. Podobnie funkcja rozpoznawania twarzy Face ID, wprowadzona w iPhone’ach X, była bardziej zaawansowana niż wcześniejsze rozwiązania konkurencji.

Apple potrafi więc skutecznie adaptować pomysły innych firm, dodając do nich swoją wartość i tworząc produkty, które cieszą się uznaniem użytkowników na całym świecie. A za (nieco ponad) rok, Apple ma skopiować kolejne rozwiązanie, które najpierw brylowało u konkurencji. Fakt, nie wypaliło i zostało zapomniane w historii. Może firma z Cupertino przywróci je do życia?

iPhone 17 z technologią z Samsunga z 2018 r.

Nowy raport od The Information przekazuje, że Apple może wprowadzić system zmiennej przysłony w linii iPhone’ów w 2025 roku, szczególnie w co najmniej jednym modelu iPhone’a 17 – strzelam, że w Pro Max. Ta technologia, która pozwala użytkownikom kontrolować głębię ostrości i uzyskać lepszy efekt rozmycia, była wcześniej testowana przez Samsunga w serii Galaxy S9 w 2018 roku.

Samsung Galaxy S9 Plus (fot. Spider's Web)

Chociaż technologia zmiennej przysłony nie była widoczna w zachodnich smartfonach od czasu pierwszej próby Samsunga, ostatnio powróciła w różnych chińskich flagowych telefonach. To odrodzenie może sugerować, że branża jest teraz gotowa przyjąć tę technologię, potencjalnie dzięki postępowi w aparatów w smartfonach.

To rozwiązanie problemów z głębią ostrości i ostrością?

Nowoczesne aparaty w smartfonach z dużymi sensorami i jasnymi obiektywami często zmagają się z problemami z głębią i ostrością, szczególnie w przypadku zdjęć makro. System zmiennej przysłony rozwiązałby te problemy, umożliwiając użytkownikom mechaniczne jej dostosowanie, podobnie jak ma to miejsce w prawdziwych aparatach.

Implementacja zmiennej przysłony przez Apple mogłaby obejmować proste przełączanie między ustawieniami wstępnymi przysłony lub bardziej zaawansowaną regulację. Jeśli się powiedzie, ta funkcja umożliwiłaby aparatom iPhone’a uzyskanie bardziej naturalnego efektu rozmycia poza trybem portretowym.

W obecnej sytuacji, gdy chcesz zrobić zdjęcia makro iPhonem, telefon automatycznie przełącza się na specjalny tryb, umożliwiając ostrzejsze fotografowanie obiektów z bliska. Niestety, odbywa się to kosztem pogorszenia ogólnej jakości zdjęcia.

Jeśli Apple rzeczywiście zdecyduje się na implementację zmiennej przysłony, iPhone'y mogą stać się prawdziwymi królami fotografii. Ta technologia powinna pozwolić użytkownikom na ręczne sterowanie głębią ostrości, dając im większą kontrolę nad końcowym efektem.

REKLAMA

Poznaj więcej plotek o najnowszych sprzętach:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA