Koniec z irytującymi aktualizacjami. Samsung dogonił Apple’a po 8 latach
Samsung w końcu dogonił konkurencję i wprowadza płynne aktualizacje systemu. To oznacza, że użytkownicy smartfonów tej marki nie będą już musieli męczyć się z przestojami podczas instalowania aktualizacji.
Użytkownicy iPhone’ów i innych smartfonów z Androidem doskonale znają komfort płynnych aktualizacji. Pobieranie odbywa się w tle, a instalacja następuje bez potrzeby restartowania urządzenia. Do tej pory posiadacze Samsungów byli skazani na bardziej irytujący proces.
Samsung wprowadza płynne aktualizacje systemu
Na szczęście Samsung w końcu zdecydował się na implementację technologii płynnych aktualizacji (A/B), znanej również jako Seamless Updates. Rozwiązanie to polega na podzieleniu systemu operacyjnego na dwie partycje, co pozwala na instalację aktualizacji na jednej partycji, podczas gdy druga pozostaje aktywna. Dzięki temu użytkownik może nadal korzystać z telefonu bez przerwy.
Według doniesień Mishaala Rahmana, funkcja płynnych aktualizacji została zaimplementowana już w nowym modelu Samsung Galaxy A55. Użytkownicy tego smartfona zgłaszają, że mogą kontynuować korzystanie z urządzenia podczas pobierania i instalowania aktualizacji.
Należy jednak zaznaczyć, że na razie funkcja ta jest prawdopodobnie dostępna tylko dla modelu A55. Pozostałe smartfony Samsunga najpewniej nadal korzystają ze starszej metody aktualizacji.
Istnieje prawdopodobna przyczyna zmiany strategii Samsunga: serwis Android Authority spekuluje, że Google może w przyszłości wstrzymać wsparcie dla aktualizacji, które nie wykorzystują technologii A/B. Wprowadzając tę funkcję w modelu A55, Samsung może przygotowywać się na taką zmianę i unikać problemów ze zgodnością w przyszłych modelach.
Przeczytaj więcej o nowościach od Samsunga: