REKLAMA

Co wiemy o Galaxy S24 Ultra i Galaxy S24 i S24+? Smartfony Samsunga bez tajemnic przed premierą

Nowe smartfony Samsung Galaxy S24 wraz z topowym modelem Galaxy S24 Ultra zadebiutują na początku 2024 roku. Na temat urządzeń wiadomo już niemal wszystko.

Co wiemy o Galaxy S24 Ultra i Galaxy S24 i S24+? Smartfony Samsunga bez tajemnic przed premierą
REKLAMA

O ile jesienią największą premierą w świecie technologii jest debiut kolejnej generacji iPhone'ów, to w przypadku urządzeń z Androidem wszyscy czekają na nowe Samsungi, których debiut odbywa się na początku roku – najczęściej w styczniu lub lutym. Już dawno jesteśmy po premierze serii iPhone 15 i czekamy na sztandarowe smartfony koreańskiego producenta.

REKLAMA

Samsung Galaxy S24 Ultra - co już wiemy?

Tak naprawdę wszystko. W grudniu pojawiła się masa nowych przecieków sugerujących wygląd, specyfikację i możliwości nadchodzącego modelu. Jeśli chodzi o aspekt wizualny, to Galaxy S24 Ultra zyska największe zmiany względem poprzednika. Urządzenie będzie bardziej kanciaste niż Galaxy S23 Ultra, a to za sprawą praktycznie płaskiego ekranu pozbawionego zakrzywienia na bokach ekranu. Przeciwnicy zagiętych wyświetlaczy z pewnością się ucieszą.

Bryła szczególnie na tylnym panelu straci lekkie "zaoblenie", co może przełożyć się na trochę gorszy chwyt urządzenia, chociaż praktycznie każdy ubiera swojego smartfona w etui, które zmienia komfort chwytu. Na dolnej ramce znajdzie się oczywiście miejsce na rysik Samsung S-Pen.

W kwestii specyfikacji technicznej zyskamy wszystko, co najlepsze. Ekran Samsunga Galaxy S24 Ultra będzie bazował na 6,8-calowej matrycy Dynamic AMOLED 2X z technologią LTPO gwarantującą odświeżanie do 120 Hz, panel ma pracować w rozdzielczości QHD+, nie zabraknie też maksymalnej jasności rzędu 2600 nitów oraz wytrzymałego szkła Gorilla Glass Victus 2. Ekran będzie najlepszy – po prostu.

Smartfon zyska najlepszy procesor Qualcomma na rok 2024, czyli Snapdragon 8 Gen 3 połączony z superszybką pamięcią operacyjną LPDDR5X (12 GB) oraz 256, 512 GB lub 1 TB przestrzeni na dane UFS 4.0. W kwestii aparatów jest największa nieścisłość – grafika ze specyfikacją sugeruje, że urządzenie zaoferuje poczwórny teleobiektyw 2x, 3x, 5x oraz 10x, ale faktyczne wartości bezstratnego przybliżenia potwierdzają tylko nieoficjalne informacje. Wcześniejsze przecieki sugerowały, że urządzenie zaoferuje zestaw dwóch teleobiektywów 3x i 5x, które byłby krokiem wstecz względem Galaxy S23 Ultra oferujący 3x i 10x zbliżenie bezstratne.

Jeszcze kilka tygodni temu myślano, że 5-krotny teleobiektyw peryskopowy w S24 Ultra będzie bazował na matrycy 10 Mpix, natomiast urządzenie zostanie wyposażone w 50-Mpix teleobiektyw 5x. Samsung może tutaj coś poczarować z oprogramowaniem i nie dość, że otrzymamy znacznie lepszy 5-krotny zoom, to jest szansa, że 10-krotne zbliżenie hybrydowe (optyczne i cyfrowe) może zapewniać identyczną jakość jak w S23 Ultra z optycznym zbliżeniem 10x. Reszta aparatów nie ulegnie zmianom: główny to 200 Mpix, szeroki kąt 12 Mpix, a teleobiektyw 3x 10 Mpix.

W kwestii baterii niestety mimo wcześniejszych doniesień o nowej technologii w pakowaniu akumulatora nie otrzymamy większych zmian. Galaxy S24 Ultra wciąż zaoferuje baterię 5000 mAh z ładowaniem o mocy 45 W – a szkoda, bo konkurencyjny OnePlus 12 ma na pokładzie 5400 mAh baterię. Nowy Galaxy S24 zyska tytanowe podobnie jak iPhone 15 Pro, nie zabraknie mu też wodoszczelności IP68.

Patrząc na wcześniejsze doniesienia sugerujące, że seria Galaxy S24 będzie mocno stawiała na sztuczną inteligencję osobiście oczekiwałbym, że właśnie to AI wyciągnie z aparatów S24 Ultra ostatnie soki i sprawi, że zdjęcia będą naprawdę świetne.

Samsung Galaxy S24 i Galaxy S24+. Czyli Exynos w roli głównej

Największą różnicą między Galaxy S24, S24+ a S24 Ultra poza wymiarami jest obecność innego procesora. W Europie spodziewamy się procesora Exynos 2400 zamiast Snapdragona 8 Gen 3. Cała poprzednia generacja S23 korzystała z rozwiązania Qualcomma w postaci Snapdragona 8 Gen 2. Natomiast, co ważne, Samsung poczyni duże zmiany w kwestii ekranów w pośrednim S24+ i podstawowym S24. W serii S23 tylko model Ultra miał na pokładzie ekran LTPO pozwalający uzyskać częstotliwość od 1 do 120 Hz, gdzie S23 i S23+ zostały pozbawione tej technologii.

W S24 i S24+ mamy zobaczyć panele LTPO 1-120 Hz, jasności szczytowej 2600 nitów o przekątnych odpowiednio 6,2 i 6,7 cala, gdzie S24 dostać ma mieć panel FullHD+, a S24+ QHD+. To istny powrót do przeszłości, bo do serii Galaxy S20 firma we wszystkich modelach stosowała wyświetlacze QHD+. Pośredni model będzie bardziej różnił się od podstawowej wersji.

Oba smartfony zostaną wyposażone również większe akumulatory – w S24 ma być to 4000 mAh z ładowaniem 25 W po kablu, w S24+ 4900 mAh z ładowaniem 45 W (S23 oferował baterię 3900 mAh, S23+ 4500 mAh). Szkoda, że Samsung wciąż nie oferuje ładowania 45 W dla najbardziej podstawowego modelu. Wszystkie Galaxy S24 zapewnią też opcję bezprzewodowego ładowania o mocy 15 W. Osobiście chętnie zobaczyłbym trochę szybsze uzupełnianie energii bez kabla, co w przypadku akumulatorów 5000 i 4900 mAh byłoby bardzo przydatne, znacznie skracając czas ładowania.

Samsung Galaxy S24 w podstawowej wersji ma być dostępny z 8 GB RAM i 128 GB pamięci wewnętrznej. Urządzenie w tym wariancie ma mieć na pokładzie wolniejszą pamięć UFS 3.1 – aby otrzymać szybszą pamięć trzeba dopłacić do modelu 256 GB. Galaxy S24+ natomiast został ulepszony i najbardziej podstawowa wersja urządzenia ma 12 GB pamięci operacyjnej oraz 256 GB przestrzeni na dane, jest też wariant 12/512 GB.  Aparaty w Galaxy S24 i S24+ będą identyczne: na tylnym panelu urządzenia zaoferują zestaw modułu głównego 50 Mpix, ultraszerokiego 12 Mpix oraz teleobiektywu 10 Mpix, a na przodzie w otworze na ekran zyskamy 12-Mpix moduł do zdjęć selfie.

Premiera (najprawdopodobniej) 17 stycznia. Obok smartfonów będą nowe laptopy

Premiera nowych smartfonów z serii Galaxy S24 powinna odbyć się już 17 stycznia o godzinie 19:00 czasu polskiego, jak przekazuje portal Forbes. Debiut topowych telefonów koreańskiego producenta na rok 2024 ma odbyć się w ramach wydarzenia Galaxy Unpacked i chociaż dokładne ceny pozostają nieznane, wcześniejsze informacje sugerowały, że nie otrzymamy podwyżek cen i kwoty mają wyglądać tak jak w przypadku serii S23. Dla przypomnienia było to:

  • Galaxy S23 8/128 GB – 4599 zł
  • Galaxy S23+ 8/256 GB – 5799 zł
  • Galaxy S24 Ultra 8/256 GB – 6799 zł

Oznacza to, że modele S24+ i S24 Ultra w identycznej kwocie mają mieć na pokładzie dodatkowe 4 GB RAM-u (12 zamiast 8 GB).

Najpewniej nie będzie to jedyny sprzęt, jaki zadebiutuje na tym wydarzeniu. Wraz z serią Galaxy S24 swoją premierę powinny mieć również nowe laptopy Galaxy Book 4 - dla przypomnienia, wraz z premierą S23 Samsung pokazał również Galaxy Book 3.

W serię Galaxy Book 4 ma wejść aż pięć modeli – Galaxy Book 4, Book 4 360, 4 Pro 360 oraz 4 Ultra. Nowe komputery zostaną wyposażone w przede wszystkim nowe procesory Intel Core Ultra 9 i Ultra 7, czyli pierwsze laptopowe układy Intela od lat porzucające nazewnictwo Core i5/i7/i9. Nowe laptopy Samsung Galaxy Book 4 zaoferują najpewniej dużo elementów sztucznej inteligencji, zresztą jak wszystkie modele Galaxy S24.

O ile co do premiery Galaxy S24 w Polsce jesteśmy pewni, to laptopy Galaxy Book 3 nie trafiły do kraju nad Wisłą i podobnie może być w kwestii Galaxy Book 4. No, chyba że Samsung nas tym razem zaskoczy. Szczerze powiedziawszy chętnie bym zobaczył laptopy koreańskiego producenta w Polsce. Osoby, które korzystają ze sprzętów z ekosystemu Samsunga (smartfon, zegarek, słuchawki, tablet i inne) miałyby możliwość dokupienia jeszcze komputera.

REKLAMA

Więcej o sprzęcie Samsunga wydanym w 2023 roku pisaliśmy na Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA