REKLAMA

Los Asystenta Google jest przesądzony. Jego następca będzie potężny

Generatywna sztuczna inteligencja w końcu pozwoli na odzyskanie honoru przez inteligentnych asystentów. Plan Google jest całkiem ambitny, bowiem nie ma w nim ani Asystenta Google, ani Barda. Jest za to Gemini Nano i Pixie.

Los Asystenta Google jest przesądzony. Jego następca będzie potężny
REKLAMA

Każdy z nas ma w swoim smartfonie asystenta głosowego - Asystenta Google lub Siri - a spora część z nas ma także aplikacje dające dostęp do całkiem inteligentnych chatbotów. Brzmi jak wizja przyszłości, lecz wiemy, jak jest w praktyce: asystenci głosowi są głupi, chatbotów nie ma każdy - a jak ma, to są one ograniczone do jedynie tekstowej komunikacji z użytkownikiem.

Jak się okazuje Google ma ambitny plan na zmianę tego stanu rzeczy, i danie użytkownikom Androida inteligentnego asystenta z prawdziwego zdarzenia. Dzięki Gemini ma powstać Pixie.

REKLAMA

Pixie będzie w następnych Pixelach - i być może w jednym z twoich przyszłych smartfonów

Szybko przypomnijmy: kilka dni temu Google oficjalnie zaprezentował duży model językowy Gemini, który istnieje w trzech inkarnacjach: Ultra, Pro i Nano. Najciekawszym z nich wszystkich jest Nano, bowiem według zapewnień koncernu ten nie tylko może działać bezpośrednio na urządzeniu (czyli hostem nie jest superkomputer stojący w jednym z centrów danych w Stanach Zjednoczonych, a urządzenie użytkownika), ale i być możliwym do uruchomienia na smartfonach. Już przy okazji premiery Gemini Google zapowiedział, że pierwszym smartfonem zaprojektowanym do obsługi Gemini Nano będzie Google Pixel 8 Pro.

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez amerykański serwis The Information, koncern obecnie pracuje nad asystentem wykorzystującym sztuczną inteligencję o nazwie "Pixie", który ma trafić do nadchodzącego smartfona Pixel 9.

Według anonimowych informatorów, Google planuje, aby Gemini obsługiwał "asystenta AI o nazwie Pixie, który będzie dostępny wyłącznie na urządzeniach Pixel". Będzie on korzystał z Gmaila, Map i innych "danych z produktów Google" w telefonie. Zdaniem The Information wszystko wskazuje na to, że Pixie "ewoluować w znacznie bardziej spersonalizowaną wersję Asystenta Google".

Pixie będzie nie tylko - tak jak dotychczasowy Asystent Google - odpowiadać w języku naturalnym na pytania i wykonywać polecenia za pomocą aplikacji telefonu, ale także wykorzystywać multimodalność. Przykładowo po zrobieniu zdjęcia i zapytaniu głosowo Pixie "Gdzie mogę to kupić?", asystent zidentyfikuje obiekt na zdjęciu, wyszuka w internecie i po kilku sekundach wskaże na Google Maps, w jakim sklepie użytkownik może kupić dany produkt.

Czy nawet bez Pixela w ręku jest na co czekać?

Topowe smartfony to dopiero początek, bowiem Google docelowo chce, aby Pixie znalazła się także na "smartfonach i urządzeniach z niższej półki, takich jak smartwatch". Ponadto po raz kolejny Google spojrzało w stronę Google Glass, znajdującego się w wiecznym cyklu śmierci i reinkarnacji. Rzekomo inżynierowie koncernu rozważają projekt "okularów, które mogłyby wykorzystywać zdolność sztucznej inteligencji do rozpoznawania obiektów widzianych przez użytkownika". Opisany przez The Information projekt to "wewnętrzna dyskusja", na temat urządzenia do noszenia, które mogłoby "doradzać użytkownikowi, jak używać narzędzia, rozwiązywać zadania matematyczne lub grać na instrumencie muzycznym".

Może zainteresować cię także:

REKLAMA

Zdjęcie główne: Tada Images / Shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA