Znamy procesor Samsunga Galaxy S23 FE. Mamy dobrą i złą wiadomość
Samsung Galaxy S23 FE zaczyna nabierać ostatecznego kształtu i niestety jest kilka powodów do niepokoju.
Serial pt. "czy Samsung Galaxy S23 FE ujrzy światło dzienne" można uznać za zakończony. Żyjemy nim już kilka miesięcy, wyłaniał się coraz jaśniejszy obraz sytuacji, a dużo wątpliwości rozwiały doniesienia, według których Samsung wypuści Galaxy S23 FE, żeby zwiększyć wyniki sprzedażowe rodziny Galaxy S23. Jednak nawet po takiej informacji wiele osób mówiło, żeby wstrzymać się z otwieraniem szampana. Jeżeli informacje z internetu się potwierdzą, to szampana można zwrócić do sklepu.
Samsung Galaxy S23 FE - specyfikacja
Bardzo wiarygodne źródło przecieków potwierdziło, że Samsung Galaxy S23 FE będzie używał procesora Exynos 2200, a wersja ze Snapdragonem nie jest nawet w planach.
Exynos 2200 występował w Samsungu Galaxy S22 i wrażenia użytkowników nie były zbyt dobre. Głównie dlatego że procesor się grzał, a jego wydajność pozostawiała wiele do życzenia. O wiele lepiej przyjęto Galaxy S22 z układem Snapdragon 8 Gen 1. Użycie przez Samsunga autorskiego procesora pozwala na zwiększenie marży i ograniczenie kosztów produkcji, ale sprawia, że urządzenie staje się mniej atrakcyjne.
Dodajmy do tego wolniejszy RAM niż w Galaxy S23 i słabsza pamięć na dane, bo zostanie użyta UFS 3.1, zamiast znacznie nowszej i wydajniejszej UFS 4.0. Obawiam się, że to zabije sens Fan Edition, która w momencie premiery miała zazwyczaj mocne podzespoły i rozsądną cenę i była doskonałą alternatywą dla flagowych urządzeń.