REKLAMA

Tego robota będziesz mógł kupić. Tesla pokazała film z Optimusem

Zapamiętuje przestrzeń, w jakiej się porusza, nie tłucze jajek i samodzielnie sortuje narzędzia. Robotowi Optimus od Tesli zapewne daleko do zrealizowania wizji robota-towarzysza czy maszyny zagłady, jednak zaprezentowany w zeszłym roku Optimus radzi sobie całkiem okej jak na humanoidalnego robota. I trochę marnie w porównaniu do Atlasa Boston Dynamics.

Tego robota będziesz mógł kupić. Tesla pokazała film z Optimusem
REKLAMA

Mając w rękach odpowiednią sztuczną inteligencję aż się prosi, by w następnym kroku wypuścić ją z ram komputerów i wsadzić w bardziej przyjazną i użyteczną ludziom formę. Zaprezentowany w 2022 roku przez Teslę Optimus (a właściwie jego prototyp) to wizja Elona Muska tego jak ma wyglądać humanoidalny robot przeznaczony do masowej produkcji. Teraz Tesla opublikowała kolejne wideo prezentujące prototyp robota.

REKLAMA

Czytaj też:

Optimus Tesli na kolejnym wideo. Mały krok dla człowieka i średni dla robota.

Pierwsza widoczna zmiana względem prezentacji podczas prezentacji Tesla AI Day 2022 to kolejna już zmiana wyglądu maszyny. Zachowano poprzedni korpus i projekt głowy przypominający futurystyczne hełmy zespołu Daft Punk. Jednak znaczącym zmianom uległy kończyny, które ponownie odsłaniają "surowe" części odpowiedzialne za motoryczne funkcje Optimusa.

Na najnowszym filmiku robot stał się na tyle delikatny, by nie rozbić nogą jajka, a jednocześnie dzięki treningowi na danych pochodzących z ludzkiego ruchu stał się na tyle poręczny, by umiejętnie chwytać różne typy przedmiotów.

Optimus Tesli kontra Atlas Boston Dynamics.

Nowe wideo nie ujawniło zbyt wiele nowości od czasów wrześniowej prezentacji Optimusa. Przypomnijmy, że robot wkroczył na scenę Tesla AI Day 2022, jako nowy, komercyjny projekt Tesli. Prezentował go ówcześnie sam Elon Musk jako humanoidalną maszynę mającą wesprzeć człowieka w codziennych czynnościach. Od mechanizacji prostych procesów takich jak gotowanie czy ogrodnictwo, poprzez wsparcie osób niepełnosprawnych i pracę w fabrykach, dostępny za mniej niż 100 tysięcy złotych (według zapowiedzi, ok. 20 tys dolarów amerykańskich) Optimus miałby przyczynić się do transformacji cywilizacji. Na czele z samymi fabrykami Tesli, które miałyby korzystać z humanoidalnych robotów zamiast z ludzkiej siły roboczej.

Ze względu na wygląd i spektrum możliwości od samego początku ujawnienia przez firmę Elona Muska, że pracuje ona nad "Teslabotem", nie ustają porównania do robota Atlas rozwijanego przez Boston Dynamics. Prawdę mówiąc, jedyne umiejętności Optimusa, o jakich wiemy to chód, rozpoznawanie terenu, rozpoznawanie i chwytanie przedmiotów, co właściwie stanowi podstawę dla tego czego współcześnie wymaga się od humanoidalnych robotów. Twór Boston Dynamics już teraz biega, wykonuje parkour i potrafi całkiem zręcznie podawać oraz podrzucać przedmioty, chodzi w trudnych warunkach (np. po śniegu lub zboczu) i potrafi oprzeć się popchnięciu przez człowieka. Fizycznie Atlas wykazuje znacznie większe możliwości niż Optimus. Jednocześnie warto pamiętać, że Atlas nie jest bez wad, bo choćby ostatni pokaz jego możliwości był z góry zaplanowany przez inżynierów i robot nie jest na tyle pojętny, by zrobić parkour bez uprzedniej instrukcji.

REKLAMA

Jednocześnie porównywanie Optimusa i Atlasa jest od początku do końca niezbyt fer, biorąc pod uwagę, że Optimus jest projektem rozwijanym tylko i wyłącznie przez Teslę i ma docelowo być produkowany w milionach sztuk. Podczas gdy Atlas jest rozwijany przy współudziale DARPA i Boston Dynamics nie ma w planach uczynienia go masowo produkowanym narzędziem.

Jednak jak będzie rzeczywiście sprawował się właściwy Optimus - a nie jedynie prototyp, przekonamy się za trzy do pięciu lat. Tyle, według zapewnień Elona Muska, inżynierowie Tesli będą potrzebowali na opracowanie maszyny nadającej się do masowej produkcji.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA