Jakiego robota sprzątającego kupić? Przegląd oferty marki Dreame

Lokowanie produktu: Dreame

Jakiego robota sprzątającego kupić? Odpowiadam na to pytanie kilka razy w miesiącu z racji tego, że przez moje mieszkanie przejechała już cała dywizja odkurzaczy automatycznych różnych marek. Dziś skupię się na modelach firmy Dreame, bo w ofercie tej firmy znajdziemy odkurzacze na każdą kieszeń i z bardzo zróżnicowanymi możliwościami.

14.03.2023 18.53
Jakiego robota sprzątającego kupić? Przegląd oferty marki Dreame

Planując ten poradnik postanowiłem skupić się wyłącznie na modelach, które przetestowałem. Roboty sprzątające, choć na pierwszy rzut oka są bardzo podobne, różnią się nie tylko ceną, ale i funkcjami. 

Dreame D10s i D10s Pro, czyli świetny stosunek możliwości do ceny.

Zaczynam od dwóch bardzo podobnych modeli ze średniej półki, bo oferują znakomity stosunek możliwości do ceny. Oba sprzęty – model Dreame D10s i D10s Pro różnią się... obecnością kamery monitorującej. Dlatego wybór jest prosty: jeżeli chcemy korzystać z funkcji monitoringu i wysłać zdalnie odkurzacz w dowolne miejsce mieszkania, kupujemy model D10s Pro za 1869 zł. Jeżeli zupełnie nam taka funkcja niepotrzebna, bierzemy model D10s za 1549 zł. 

Dreame D10s i D10s Pro oferują bardzo dużą maksymalną moc ssącą rzędu 5000 Pa. Poza tym wyposażone zostały w gumową szczotkę główną, która jest znacznie lepszym rozwiązaniem niż hybrydowa szczotka z włosiem. Powód jest prosty – przy gumowej szczotce niemal nie nawijają się włosy, dlatego jej czyszczenie jest znacznie prostsze, a skuteczność sprzątania wyższa.

Dreame D10s Pro

Robota testowałem w trudnym środowisku, po którym codziennie porusza się kot. Sierść, żwirek, rozrzucona sucha karma to standard w moim domu. Odkurzacz Dreame bardzo dobrze radzi sobie z tego typu zabrudzeniami. Na jego drodze wysypałem też celowo całkiem sporą porcję cukru i mąki – nie miał problemów z wyczyszczeniem podłogi

– pisałem w swojej recenzji.

Jeżeli chodzi o mycie podłogi, robot został wyposażony w statyczny mop bez docisku, w tym zadaniu sprawdzi się więc do regularnego (najlepiej codziennego) sprzątania.

Dreame L10s Ultra, gdy chcesz mieć lśniącą podłogę.

Z testów Dreame L10s Ultra zapamiętałem przede wszystkim poczucie dobrze umytej podłogi. Jakby tego było mało, robot nie tylko odkurza i mopuje, ale również opróżnia pojemnik na kurz, czyści mopy i suszy je. Jest to sprzęt z kategorii niemal bezobsługowych, a przynajmniej na wiele tygodni pozwala nam zapomnieć o czynnościach serwisowych.

Jako że mamy tu do czynienia z modelem z wyższej półki, taka jest też jego specyfikacja:. Maksymalna moc ssąca urządzenia to 5300 Pa, szczotka główna jest w całości gumowa, a dwa obrotowe pady mopujące dociskane są podczas mycia do podłoża. Co więcej, Dreame L10s Ultra wyposażony został w dozownik detergentu. To rzadkość na rynku.

Dreame L10s Ultra

"Woda i roztwór detergentu dostarczane są automatycznie do padów przed wyjazdem ze stacji dokującej" – pisałem w recenzji. Czy mycie z płynem do podłóg przekłada się na skuteczność? Łatwo się domyślić, że tak – konkludowałem.

Dreame L10s należy to topowe urządzenie w swojej kategorii, dlatego nie jest tanie. Kupimy go za 4887 zł.

Dreame D10 Plus - nie musisz brudzić rąk.

Dreame D10 Plus po zakończonym sprzątaniu wraca do stacji dokującej i opróżnia pojemnik na kurz. Ten drobny, wydaje się szczegół, dostrzeże każdy użytkownik posiadający już robota, którego trzeba było opróżniać samodzielnie. Taki jest mój prywatny odkurzacz i jako jego posiadacz mogę powiedzieć tylko jedno: nie idźcie tą drogą, nie żałujcie pieniędzy. Za każdym razem, gdy robot sam wykona za was brudną robotę, będziecie mi za tę radę dziękować.

Dreame D10 Plus ma 2,5-litrowy worek na kurz w stacji dokującej. Oznacza to półtora miesiąca bez zajmowania się tą kwestią, a gdy już będziecie musieli wymienić worek zrobicie to bezboleśnie i bez kontaktu z tym, co wessał odkurzacz.

Dreame D10 Plus

Ten robot potrafi odkurzać i umyje podłogę. Jego mop został zintegrowany z pojemnikiem na wodę. Mamy tu do czynienia z mopowaniem podobnym do modelu D10s – pad myjący jest statyczny i nie jest dociskany mechanicznie do podłoża.

Dreame D10 Plus kosztuje ok. 1700 zł.

Dreame W10 – mistrz mycia podłogi.

Gdy popatrzymy na tego robota zwróci naszą uwagę odmienny od pozostałych kształt. Dreame W10 nie jest okrągły, a jedynie zaokrąglany i jest to ciekawe wzornictwo. Będzie to model godny rozważenia, gdy zależy wam bardzo na dobrze umytych podłogach, ale nie chcecie wydawać prawie 5000 zł na model Dreame L10s Ultra. 

Model W10 ma również 2 obrotowe pady myjące z dociskiem 1 kg do podłoża. Dzięki temu poradzi sobie również z zaschniętymi plamami np. z kawy.  Po powrocie do stacji mopy zostaną automatycznie wyczyszczone, nie musimy więc się nimi zajmować. 

Dreame W10

Najczęściej używałem robota w trybie mocnym i byłem zaskoczony stosunkowo cichą pracą urządzenia. Na tyle cichą, że nie przeszkadzała mi w pracy przy komputerze. Maksymalna siła ssąca to 4000 Pa, co zapewnia bardzo skuteczne sprzątanie

– pisałem w recenzji.

Dreame W10 sprzedawany jest za około 3000 zł.

Którego robota sprzątającego wybrać?

Odpowiedź brzmi: to zależy. Jeżeli dysponujecie nieograniczonym budżetem, królem tego przeglądu będzie model Dreame L10s Ultra. Jeżeli nie chcecie wydawać za dużo, ale mieć świetnie odkurzone podłogi, mogę polecić model D10s Pro. Gdy z kolei główną waszą potrzebą są dobrze umyte podłogi, ale budżet macie jednak ograniczony, powinniście wybrać model Dreame W10.

Lokowanie produktu: Dreame
Najnowsze