Szybsze odkrywanie prawdy, czyli jak prawnicy wykorzystują nowe technologie
Proces e-Discovery ulepsza wydobywanie informacji z dokumentów, strukturyzowanie danych i zarządzanie bankiem wiedzy. Dzięki niemu prawnicy mogą szybciej znajdować dowody, które na sali sądowej pomogą w dochodzeniu do prawdy. Nad najnowszymi technologiami w procesie eDiscovery pracują polscy developerzy.
Dane to paliwo XXI wieku. Już 5 lat temu The Economist na swojej okładce przedstawił je jako nową ropę. Znajdowanie ukrytych powiązań, prezentowanie wniosków czy wyciąganie insightów z posiadanych informacji pozwala budować przewagę i podejmować lepsze decyzje. Nie musimy się już opierać na przesłankach czy przeczuciach, które mogą nas zwodzić na manowce.
Wykorzystanie danych zmienia dziś prawie każdą branżę, ale trudno wyobrazić sobie taką, gdzie ich wpływ byłby większy niż w kontekście sądownictwa. Każdy proces cywilny oznacza godziny wertowania dokumentów, czytania maili i analizowania umów. Część z nich może nie mieć najmniejszego związku z postępowaniem, ale wcześniej trzeba je sprawdzić i odpowiednio zakwalifikować. Prowadzi to do wielu nieefektywności i wydłuża proces odkrywania poszlak i opisywania dowodów.
Na szczęście dziś firmy prawnicze lub agencje rządowe mogą korzystać z nowoczesnych narzędzi, które porządkują dane. Jednym z nich jest firma Relativity oferująca oprogramowanie wspierające firmy w procesie eDiscovery, który można podsumować jako:
Wyszukiwanie i analiza danych elektronicznych w trakcie dochodzenia
Wyjaśnijmy to na przykładzie. Prawnicy, przygotowując się do procesu, wrzucają całą dokumentację do oprogramowania w modelu SaaS, które dzięki sztucznej inteligencji może usprawnić proces analizy danych – i to nie tylko ustrukturyzowanych, ale i nieustrukturyzowanych. Uczenie maszynowe pozwala komputerom na analizę dokumentów, które wcześniej były jedynie zeskanowanym obrazkiem. Dzięki temu o wiele szybciej niż ludzie mogą łączyć podejrzane zachowania - np. niecodzienne fragmenty w umowach, czy spotkania o dziwnych porach lub organizowane w niestandardowych miejscach.
Algorytmy Relativity oszczędzają czas, bo wolumeny danych idą w petabajty.
Platforma eDiscovery daje możliwość nowoczesnego zarządzania materiałem dowodowym w chmurze. Dzięki temu o wiele efektywniej pracuje się w zespole, zarządza dostępami czy monitoruje progres. O tym jak dużą rolę odgrywa to w nowoczesnych przedsiębiorstwach świadczyć może, to że z oprogramowania Relativity korzysta już ponad 300 tys. użytkowników w 49 krajach. Przez platformę przepłynęło zaś już ponad 145 mld plików i 42 petabajty danych.
Nad ich obsługą pracują m.in. rodzimi specjaliści. Relativity zatrudnia bowiem ponad 300 osób w polskim centrum developerskim.
Nasz polski oddział w Krakowie jest drugim co do wielkości biurem Relativity na świecie. Korzystając z możliwości które daje nam praca zdalna pracują z nami najlepsi specjaliści IT z całej Polski, ale też z zagranicy. Nasi inżynierowie opracowują przełomowe technologie organizowania, analizowania i wyszukiwania danych, wykorzystując sztuczną inteligencję i rozwiązania cloudowe, skupiając się na wprowadzaniu najnowszych technologii do procesu eDiscovery i tworzeniu responsywnej platformy
– mówi Piotr Stefaniak, Country Manager Poland w Relativity.
Intuicyjność obsługi platformy Relativity przekłada się bowiem na naszą rzeczywistość. Jakość zastosowanych algorytmów pozwala na szybsze łączenie kropek w ogromnych zbiorach danych. Wnioski i odkrycia trafiają później na salę sądową, gdzie pomagają w lepszym podejmowaniu decyzji.
