REKLAMA

Koniec rosyjskiej propagandy na YouTube. Google blokuje Russia Today i Sputnika w Polsce

Google zdecydował o zablokowaniu w Polsce kanałów szerzących rosyjską propagandę. Chodzi o RT (dawniej Russia Today) i Sputnika, a także powiązane z nimi media związane z Kremlem.

Sputnik i RT zablokowane na YouTube w Polsce
REKLAMA

Decyzja o zablokowaniu Sputnika i RT zapadła w weekend, ogłoszono ją w samym środku nocy z niedzieli na poniedziałek. - W obliczu wojny na Ukrainie podejmujemy kolejne działania - w związku z decyzjami rządów państw, w tym Polski, zablokowaliśmy dostęp do niektórych rosyjskich kanałów na YouTube w tych krajach. Nasze zespoły aktywnie monitorują sytuację i pozostają w gotowości do podjęcia następnych kroków - mówi nam Adam Malczak, rzecznik prasowy Google w Polsce.

REKLAMA

Decyzję zdążył już skomentować Janusz Cieszyński, minister w KPRM odpowiedzialny za cyfryzację.

W momencie blokady RT miał na YouTube 4,6 mln subskrybentów, a Sputnik 317 tys. Blokada jest terytorialna, obowiązuje w Polsce. Nie oznacza całkowitego zdjęcia kanałów z portalu. Póki co w wielu innych krajach wciąż mogą siać propagandę. Kolejne kraje jednak - jak udało nam się dowiedzieć - proszą technologicznego giganta o możliwość takiej blokady. Identyczna blokada działa już w Ukrainie.

RT i Sputnik to dwie tuby propagandowe Kremla. Szefową tego pierwszego jest Margarita Simonian, jedna z najgłośniejszych orędowniczek przyłączenia Donbasu do Rosji i Putina jako zbawcy narodu. Wraz z grupą kilku innych dziennikarzy jest częstym gościem programów publicystycznych. Niczym siatka agentów rozpoczynają marsz po kolejnych stacjach telewizyjnych i zarzucają je przygotowanymi wcześniej kremlowskimi tezami. Na wizji - a trzeba pamiętać, że telewizja w Rosji to wciąż zdecydowanie medium numer 1. - wspomagają ich słowem poparcia finansowo skoligaceni z Kremlem naukowcy i przedstawiciele organizacji pozarządowych. Sama Simonian znajduje się na liście osób objętych sankcjami przez Unię Europejską.

Jej męskim odpowiednikiem jest Dmitrij Kisielow, szef agencji Rossiya Segodnya, do której należy wspomniany wyżej Sputnik, i zastępca dyrektora rosyjskiego holdingu VGTRK, czyli państwowej telewizji i radia. Kisielow nazywany jest “ustami Putina” - bardzo często wyraża w telewizji komentarze i stanowiska, które tak naprawdę są opiniami samego władcy Rosji. Polakom może być znany z tego, jak w 2017 roku powiedział w głównym kanale telewizyjnym, że Polska to nie narodowość, lecz diagnoza.

Google blokuje RT i Sputnika

Poza blokadą w Polsce i Ukrainie, Google w ostatnich dniach zdecydował o kilku "sankcjach" wobec tub rosyjskiej propagandy. W piątek zablokował możliwość monetyzacji treści RT na YouTube całym świecie, a następnie całkowicie uniemożliwił rosyjskim mediom finansowanym przez państwo zarabianie na wszystkich platformach reklamowych Google.

REKLAMA

CZYTAJ TAKŻE: Już w poniedziałek 28 lutego w magazynie Spider's Web+ specjalny materiał o rosyjskiej propagandzie - skąd się wywodzi, jakie stosuje techniki, kto za nią stoi, na kogo czyha.

Zdjęcie ilustracyjne: Asatur Yesayants/Shuttestock

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA