Nie uwierzycie. Xiaomi robi jeszcze jeden topowy telefon. To Mi 11T Pro
Xiaomi Mi 11, Mi 11 Pro, Mi 11 Ultra i Mi Mix 4 to za mało? Najwyraźniej tak, bo producent wprowadzi jeszcze jeden model z najwyższej półki, którym będzie Xiaomi Mi 11T Pro.
W branży technologii pewne rzeczy pozostają niezmienne. Na początku roku debiutuje Samsung Galaxy S, jesienią iPhone, a Xiaomi… Xiaomi wypuszcza kolejne topowe modele niemal co miesiąc. Mogłoby się wydawać, że linia Mi 11 została już w całości zaprezentowana, a teraz Xiaomi skupi się na innych modelach, w tym ciekawie zapowiadającym się Mi Mix 4. Nic bardziej mylnego.
Xiaomi Mi 11T Pro, czyli kolejny topowy model.
Xiaomi Mi 11T Pro nadchodzi wielkimi krokami, a my za sprawą przecieków poznaliśmy już jego specyfikację. Smartfon będzie wyposażony w duży ekran AMOLED o odświeżaniu 120 Hz, co nikogo nie powinno dziwić. Wewnątrz znajdzie się procesor Qualcomm Snapdragon 888, co również nie jest niespodzianką, choć warto zaznaczyć, że lada moment rynek zaleją smartfony z podrasowanym Snapdragonem 888+.
Główną nowością w smartfonie ma być jednak akumulator i ładowarka. Ogniwo będzie miało pojemność 5000 mAh i obsłuży ładowanie z mocą aż 120 W, co zapowiada bardzo krótkie czasy ładowania. Nie jest to zupełną nowością w ofercie Xiaomi, bo Mi Mix 4 obsługuje taką samą technologię, dzięki czemu ogniwo o pojemności 4500 mAh ładuje od zera do stu procent w (uwaga!) 15 minut.
Pozostaje pytanie, w jaki sposób tak ekstremalnie szybkie ładowanie wpłynie na żywotność akumulatora. Jeśli ktoś się o to obawia, dostępny będzie tryb ładowania z mocą 50 W, gdzie ogniwo naładujemy do pełna w 28 min. To i tak genialny wynik.
Xiaomi Mi 11T Pro ma mieć potrójny układ aparatów.
Znajdziemy tu moduły, które mocno kojarzą się z aparatami Xiaomi Mi 11 Lite. Nie jest to złą wiadomością, bo ten telefon ma bardzo przyzwoitą jakość zdjęć. Główny układ będzie miał 64 MP, a do tego otrzymamy ultraszeroki kąt (8 MP) i aparat do makro (5 MP).
Xiaomi Mi 11T Pro ma zaskoczyć ceną.
Zapowiada się na to, że otrzymamy topowy ekran, świetną specyfikację, wyjątkowo szybkie ładowanie i dobre, choć nieco kompromisowe aparaty. Asem w rękawie ma być jednak cena, bowiem smartfon w momencie premiery ma kosztować (w zależności od wersji) 570 - 660 dol. Realne ceny w Polsce mogą więc wynosić 2600 - 3000 zł.
To bardzo dobra wycena jak na możliwości smartfona. Za sprzęt o takich parametrach jeszcze na początku 2021 r. trzeba było zapłacić przynajmniej o 1000 zł więcej. Pamiętajmy jednak, że konkurencja w czasie całego roku również nie spała i mamy np. takie propozycje jak Realme GT z podobną specyfikacją i ceną na poziomie 2700 zł. Xiaomi nie będzie miało łatwo.