REKLAMA

Bez bagażu podręcznego, ale za to w maseczce. Linie lotnicze planują przyszłość

Na razie nie wiemy, kiedy zostanie wznowiony cywilny ruch lotniczy, ale linie lotnicze już teraz szykują się na powrót swoich klientów. Jak planują zapewnić im bezpieczeństwo?

koronawirus loty pasażerskie
REKLAMA
REKLAMA

Linie lotnicze, jak nietrudno się domyślić, wręcz nie mogą się doczekać końca epidemii COVID-19. Zależy od tego nie tylko wiele istnień ludzkich, ale również sama przyszłość tych przedsiębiorstw. Wszak od wielu tygodni ruch samolotowy niemal zamarł, a koszty operacyjne i zyski bliskie zeru stanowią dla tych korporacji coraz większe i większe wyzwanie.

Nic więc dziwnego, że wszyscy operatorzy koncentrują się na jak najszybszym wznowieniu swojej działalności. Wszystko ma ruszyć od razu, jak tylko stosowne kraje wprowadzą odpowiednie przepisy. A by być na nie gotowym – wszak wątpliwe jest, byśmy prędko wrócili do pełnej wolności w podróżowaniu – same już szykują stosowne procedury bezpieczeństwa.

Jak będzie wyglądać podróż samolotem po epidemii koronawirusa?

Widzieliśmy już nowe projekty kabin pasażerskich od firmy Avioninteriors, w których podróżnicy siedzą do siebie tyłem. Pomysł zakłada organizację miejsca w kabinie poprzez ustawienie miejsc w taki sposób, że pasażerowie oddzieleni są przez przezroczystą ścianę oraz odwróceni w przeciwnych kierunkach.

Teraz poznajemy bardziej konkretne plany linii lotniczych. Linie lotnicze Wizzair, Emirates, KLM i Air France w komunikatach dla mediów ogłaszają, że po wznowieniu lotów pasażerowie będą rozsadzani w kabinach z odpowiednimi odstępami – a więc nie wszystkie fotele będą zajęte, tak by zachować stosowną odległość między podróżnikami.

Ograniczone też zostaną interakcje z pasażerami. Przekąski i poczęstunki znikną z lotów krótkodystansowych, a na trasach międzykontynentalnych pasażerowie otrzymają zapakowane wcześniej posiłki. Samoloty przed każdym lotem mają być dezynfekowane a powietrze w nich dokładnie filtrowane.

koronawirus loty pasażerskie

Największą niedogodnością będą jednak zmiany dotyczące bagażu podręcznego. Co prawda tak mocne obostrzenia na razie zapowiedziały tylko linie Emirates, jednak te nie pozwolą na branie na pokład jakiegokolwiek bagażu podręcznego, wyłączając torebki i akcesoria dziecięce. Wszystko trzeba będzie nadać do luku bagażowego.

Nie poznamy stewardów i stewardess.

Niemal wszystkie linie lotnicze – z tych, które do tej pory zabrały głos – zapowiadają zmiany w służbowym uniformie załóg samolotów. Wszystkie zgodnie nakażą nosić personelowi maseczki i rękawiczki. Emirates dodatkowo wprowadzi obowiązkowe dla załogi fartuchy i gogle.

REKLAMA

Niektórzy idą jednak o kilka kroków dalej. Puey Quinones zaprojektował nowe uniformy dla linii lotniczych AirAsia, czym pochwalił się na swoim instagramowym profilu. Stewardzi i stewardessy przypominają na zdjęciu postacie z filmu o groźnej epidemii… choć po zastanowieniu się, przecież uczestniczymy w czymś podobnym.

Kombinezony zostały certyfikowane przez filipińskie ministerstwo zdrowia i, poza ochroną załogi i pasażerów, mają też wzbudzać zaufanie i sprawiać, że będziemy mniej się obawiać podróży lotniczych. Trudno odgadnąć, czy taki sposób podziała i faktycznie przełamie nasz strach przed zarażeniem się COVID-19 w relatywnie ciasnej kabinie samolotu.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA