Apple jest tak pewny aparatu iPhone’a 11, że robi konkurs zdjęć nocnych
Konkursy fotografii mobilnej są z nami już przynajmniej od 10 lat, ale z reguły oglądamy w nich zdjęcia wykonane za dnia. Apple jest tak pewne trybu nocnego w iPhonie, że stworzyło konkurs poświęcony wyłącznie fotografii nocnej.
Premiera iPhone’a 11, 11 Pro i 11 Pro Max była wyjątkowa z fotograficznego punktu widzenia. Apple nie tylko po raz pierwszy postawił na ultraszerokokątny obiektyw, ale też po latach oczekiwań dodał do swoich smartfonów tryb nocny. Trwało to długo, bowiem konkurencja ma takie rozwiązanie od bardzo dawna, ale Apple jest wyjątkowo pewne swojego rozwiązania i chce się nim pochwalić światu.
Apple rozpoczyna 2020 r. od konkursu nocnej fotografii mobilnej.
Konkurs jest przeznaczony dla użytkowników najnowszych iPhone’ów, czyli modeli 11, 11 Pro i 11 Pro Max, ponieważ to jedyne iPhone’y z trybem nocnym.
Jeżeli masz nowego iPhone’a i uważasz, że zrobiłeś nim ciekawe zdjęcie nocą, możesz je umieścić na Instagramie, Twitterze lub Weibo z tagami #ShotoniPhone i #NightmodeChallenge. Do tego w opisie trzeba napisać, którym iPhone’em zrobiłeś zdjęcie. A jeżeli nie masz konta w tych serwisach społecznościowym, zgłoszenie ze zdjęciem możesz wysłać na maila shotoniphone@apple.com. Zgłoszenia są przyjmowane do 29 stycznia 2020 r.
Apple pozwala zamieszczać edytowane zdjęcia. Można korzystać z edytora w aplikacji Zdjęcia lub z dowolnej innej aplikacji, a nawet z Lightrooma bądź Photoshopa na komputerze. Wszystkie chwyty są dozwolone, bowiem liczy się tylko końcowy efekt.
Nagrody? Dość przeciętne, jak na najdroższą firmę technologiczną świata.
Jury konkursowe składające się z 10 wybitnych fotografów i osobistości świata foto (m.in. fotoedytorów The New York Times i TIME) wyłoni pięć najlepszych prac. Zwycięzcy nie otrzymają żadnych nagród rzeczowych.
Nagrodą będzie ekspozycja zdjęć na stronach Apple, w kanałach społecznościowych firmy, w sklepach Apple Store oraz na billboardach reklamowych, przy czym materiały bedą podpisane. Tym samym Apple zbiera w konkursie materiał do reklamowania iPhone’a, dając w zamian ekspozycję nazwisk twórców. Czyli klasyczne „do portfolio”. Regulamin mówi też o lakonicznej „opłacie licencyjnej za zdjęcia użyte na billboardach”.
Mam wrażenie, że na konkursie więcej zyska Apple niż fotografowie, choć bycie dostrzeżonym przez Apple’a może otworzyć kilkoro nowych drzwi.
Bardziej fascynuje mnie sam pomysł konkursu fotografii nocnej. To dużo mówi o poziomie zdjęć z dzisiejszych smartfonów.
Podkreślmy zasady, bo może nie wybrzmiało to odpowiednio mocno. Największa firma technologiczna świata nie chce zatrudniać topowych fotografów do reklamy, lecz zamiast tego chce wykorzystać nocne zdjęcia swoich klientów. Następnie chce te zdjęcia drukować w wielkim formacie i wystawiać w przestrzeni miejskiej. To zdjęcia mają się przyczynić do zwiększenia sprzedaży najważniejszego produktu w portfolio firmy.
Dożyliśmy naprawdę niesamowitych czasów. Jeszcze nie tak dawno temu nikt nawet nie myślał o tym, by robić zdjęcia smartfonem nocą, a co dopiero mówić o druku. Nie wspominam nawet o wielkoformatowych wydrukach, bo o tym myśleli chyba tylko kompletni marzyciele. Dziś nie widzimy w tym niczego dziwnego.
Widząc przykładowe zdjęcia pokazane przez Apple jestem przekonany, że w konkursie pojawi się wiele fantastycznych fotografii. Apple doskonale wie co robi, stawiając na zdjęcia użytkowników. Widać to po sukcesie dotychczasowych kampanii #ShotoniPhone.
W takim podejściu jest ryzyko, ale to właśnie pokazuje pewność siebie i siłę marki. Kiedy chińscy producenci silą się na zdjęcia z lustrzanek udające fotografie mobilne, Apple oddaje głos swoim użytkownikom. Jestem szalenie ciekawy efektów tej akcji. Na pewno poinformujemy was o nich, kiedy Apple rozstrzygnie konkurs.