Zwiastun Mortal Kombat 11 dostał kultową muzykę z filmu. Cenega funduje pizzę tym, którzy kupią grę
Premiera Mortal Kombat 11 będzie miała miejsce już 23 kwietnia. W piątek pierwsze paczki z grami ruszą do polskich klientów. Tymczasem Warner Bros. wydał najnowszy zwiastun krwawej bijatyki. Nie byle jaki, bo w tle możemy usłyszeć kultowy, energiczny, zagrzewający do walki kawałek z filmu kinowego.
Absolutnie nie mogę się doczekać tej bijatyki! Gdy Mortal Kombat 11 został zapowiedziany, moja ekscytacja była bliska zeru. Jednak z każdą kolejną informacją na temat Jedenastki coraz bardziej przekonywałem się do tego projektu. Potem na własnej skórze przetestowałem betę i zakochałem się po uszy. Czuję w pękających kościach, że dostaniemy najlepszego Mortala nowej generacji. Zarówno fabularnie, jak również pod względem mechaniki.
Czekałem na to 24 lata. Twórcy Mortal Kombat 11 wykorzystali kultową muzykę z filmu.
Odtwarzany setki milionów razy utwór znany jako Mortal Kombat Theme Song przygrywa w tle premierowego zwiastuna. Na nim widzimy, jak bohaterowie MK z obu linii czasowych łączą siły, walcząc z… no właśnie, kim? Potencjalnych „złych” jest przynajmniej kilku. Zamienieni w demony Liu Kang oraz Kitana rządzący wymiarem Netherrealm. Nowa bogini Kronika. Raiden, który przeszedł na ścieżkę mroku. Nie można również zapominać o tradycyjnych dla serii szwarccharakterach, jak np. Shinnok.
Zwiastun premierowy pokazuje również przynajmniej trzy nowe postaci. Sheeva, Sektor i Cyrax pojawią się w kampanii fabularnej. Nie wiadomo jednak, czy kiedykolwiek zostaną grywalnymi wojownikami. Ciekawe jest również ostatnie ujęcie. Wbrew pozorom nie widzimy na nim boga Fujina, ale doskonale znanego Liu Kanga korzystającego z mocy Raidena. Czy będzie to jeden z nowych stylów walki tej postaci? To byłoby bardzo ciekawe rozwinięcie wojownika.
Bardzo podoba mi się również narracyjna „chemia” między postaciami. Widok współpracującego Scorpiona i Sub-Zero to wielka gratka dla fanów. Czuję jednak, że serce graczy skradnie duet Johny Cage - Johny Cage, łączący dwie odmienne linie czasowe. Po cichu mam też nadzieję, że moja ulubienica Cassie Cage dostanie odpowiednio wiele czasu przed ekranem. Dziewczyna błyszczała odsłonę temu i nie widzę powodu, aby odstawiać ją na boczny tor.
Szykuje się domówka z Mortal Kombat 11? Cenega funduje pizze graczom, którzy kupią bijatykę.
Z okazji premiery MK11 ciekawą promocję przygotowała Cenega. Polski dystrybutor tej gry we współpracy z siecią pizzerii Dominium chce ufundować po dwie pizze każdemu, kto kupi Mortal Kombat 11 w okresie premierowym (23 - 28 kwietnia). Oczywiście, o ile wystarczy samej pizzy. Warunki promocji są bajecznie proste:
- Kup grę Mortal Kombat 11.
- Zaproś znajomych na wspólne granie.
- Zrób wspólne zdjęcie, na którym widać Ciebie ze znajomymi i grę Mortal Kombat 11 na ekranie.
- Opublikuj zdjęcie na Instagramie z hashtagiem: #dominiumkombat oraz oznacz pod zdjęciem profile @Pizza_Dominium i @Cenega.
- Otrzymasz od nas kod na dwie darmowe średnie pizze od Pizza Dominium.
- Zamów swoją darmową pizzę wprost pod Twoje drzwi.
A może by tak Mortal Kombat 11 na konsolę Nintendo Switch?
Nadchodząca bijatyka pojawi się nie tylko na platformach PC, PS4 i XONE, ale również na przenośnym Nintendo Switchu. W oczywisty sposób powstały obawy o jakość mobilnej konwersji, która zadebiutuje na platformie Japończyków. Zwłaszcza, że przez ostatnie tygodnie edycja dla Switcha była trzymana pod kluczem. To zmieniło się dopiero teraz, na kilka dni przed premierą.
Przenośny Mortal Kombat 11 wygląda zadziwiająco dobrze. Gra działa w 60 klatkach na sekundę, w stacjonarnym oraz mobilnym trybie. Grafika nie jest tak ostra i wyraźna jak na PC, ale i tak jestem zdziwiony ogólnym poziomem wizualnym. MK11 na Switchu jest nie tylko płynne, ale również ładne i szczegółowe. Zdaje się, że mamy do czynienia z naprawdę solidnym portem. Dlatego czuję, że Jedenastkę kupię aż dwa razy - na PS4 oraz na Switcha.
Mortal Kombat 11 zadebiutuje 23 kwietnia na PC, PS4, XONE oraz NS.